Uwielbiam historie z happy endem:))) Miejmy nadzieje ,ze teraz juz z kazdym kolejnym dniem kocia bedzie w coraz lepszej kondycji .Ucaluj kicie w pycho ode mnie:))))))
Melon-fantastyczne imię!Że tez wczesniej na nie nie wpadlam,wybierajac imie dla mojego futra!Ale Pixelek tez jest ok Buziaki Melonku i duuuuzzzzooooo zdrowka.Szczegolne buziorki od tak samo jak Ty polamanej kiedys Twister.Teraz śmiga po najwyzszych półkach szafy i dowodzi kocim towarzystwem na zmiane z Pixelkiem.
jeszcze pokaze rysunki mojego maciusia(7 lat), melon to jego ukochany kocio
kliedy po operacji pooszliśmy zobaczyć go to właśnie na niego zareagował a nie na mnie
Aniu, zdjęcia Melona fantastyczne a Twojgo synka rysunki przepiekne.
Jak cudnie czyta się o takiej miłości do koteczka , no i przede wszystkim
o jego powrocie do zdrowia.
Trzymam kciuki za szybka rekonwalescencję i zarosnięcie futerkiem!