**Opolskie kotki (14) - szukamy prawdziwych domków

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon wrz 04, 2006 11:18

Dlaczego jeszcze 5 kotków czeka na adopcje, choćby wirtualne?
Dlaczego nikt nie chce zafundować sobie radości za jedyne 50zł?
Moje koty za TM: Gaja - 4 lata; 21.09.2009 Bobik - 8 lat; 16.08.2018 Myszka - 14,5 lat; 17.01.2020 Szymek - 19 lat; 07.05.2021 Kuba - 17 lat; 28.03.2022

Koty z Opola pod moją wirtualną opieką: Skarbinka - 16.02.2010 Maskotka - 22.10.2010 Fatimka - 01.11.2010 Irenka - 29.06.2012
Roki - 16.08.2012
Henio ze Szczecina - lipiec 2022
Bibi - 17.08.2022

Szymkowa

 
Posty: 4828
Od: Pon lis 21, 2005 17:06
Lokalizacja: Warszawa - Żoliborz

Post » Pon wrz 04, 2006 20:14

momento... Na wypłatę czekam... :evil:
Gina,
Ariel & AKSAmitka a Iwan & Lion... [*]

wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=50579

Gina S.

 
Posty: 1103
Od: Śro lis 09, 2005 18:21
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Pon wrz 04, 2006 21:21

Zenuś Kochana :)
przecież masz juz dwa kotki ;)

komu, komu kotka bo zenuś sprzątnie po wypłacie :twisted:

wanila

 
Posty: 6318
Od: Pon cze 13, 2005 16:25
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto wrz 05, 2006 7:31

Domino76 pisze:mary... nie znam pani dyrektor schroniska, ale podejrzewam że masz rację co do jej starań i dobrych chęci. Pod tą częścią Twojej wypowiedzi mogę się podpisać. Podobnie jeśli chodzi o standard schroniskowej kociarni - byłam mile zaskoczona powierzchnią boksów i tym, że część z nich ma wyjście na wybieg. Klatki są przyzwoicie wyposażone - mają pudła wyłożone szmatkami, drapaki, półki do skakania, zabawki.
Niestety, z niektórymi Twoimi innymi opiniami nie mogę się zgodzić...

mary2004 pisze: (...) Wet schroniskowy jest przyzwoitym czlowiekiem i doskonalym chirurgiem, czasem dziala rutynowo, ale trudno mu odmowic fachowosci.

8O Lidka, jedyne porządne leczenie - kurację Scanomune, skuteczne odrobaczanie czy szczepienie załatwia im Boo, zabierając chore koty do naszych wetów na ZWM'ie. Płaci za to z uzbieranych od forumowiczów i innych dobrych ludzi pieniędzy.
To są fakty, ja też byłam w schronisku i nie raz jechałam z Boo i kotami do wetów. Widziałam jaką "opiekę" mają od schroniskowego weta... :roll:

mary2004 pisze:Czesto brakuje pieniedzy na bardziej zawansowana diagnostyke, czy tez lepsza karme

Taa... jeśli chodzi o karmę, to właśnie przedwczoraj jechałam z baśa na zakupy jedzeniowe dla schroniskowych kotów - bo koty nie miały już co jeść! Zostało samo suche, a połowa kotów w schronisku ma katar i suchego nie je, albo ma problemy z gryzieniem. Dlatego za resztkę pieniędzy składkowych kupiłyśmy puszki z PSIM jedzeniem - bo w sklepach zoologicznych puszki kocie miały znikomą ilość mięsa w składzie, a na droższe i lepsze kocie jedzenie nas po prostu nie stać. Dlatego koty jadły psią karmę, bo miała 50% mięsa w składzie.

Jeśli chodzi o bardziej zaawansowaną diagnostykę - sorry, ale... 8O :lol:

mary2004 pisze:Kotow jest po prostu za duzo

Nieprawda, w niektórych boksach jest jeden lub dwa koty. Może w jednym boksie siedzą cztery, a powierzchnia nie jest taka mała.
To nie ilość kotów jest problemem, tylko brak funduszy w schronisku.

mary2004 pisze:Az boje sie myslec, co bedzie sie dzialo w schronisku przez kilka najblizszych tygodni :(

Ja też. Szczególnie jeśli zabraknie Boo, która robi tam kawał dobrej roboty - dzięki niej kociaki miały podaną parwoglobulinę, przeszły kurację Scanomune, a kilka zostało zaszczepionych. Mam nadzieję, że do tego nie dojdzie i Boo będzie mogła nadal pomagać schroniskowym kotom...

Nie miałam dostępu do netu, więc nie prostowałam :wink: Chyba troche opacznie odebrałaś mój post :) Nie był on hymnem pochwalnym na temat schroniska w Opolu, wiem że nie jest tam doskonale. Natomiast podobnie, a myśle że w większości gorzej jest wielu tego typu placówkach.
Z ciekawością i radością przeczytam o schronisku, w którym kotom podaje się scanomune, mają zawsze dostęp do mokrej karmy dobrej jakości, a wet placówkowy jest poświęcającym się zawodowi altruistą wrażliwym na cierpienie zwierząt :roll: Brak karmy dobrej jakości, brak pieniędzy na leczenie i diagnostykę, wysoka umieralność - to są po prostu realia życia zwierząt schroniskowych w całej Polsce. W opolskim schronisku jest natomiast to, czego nie ma w wielu innych, zaangażowanie i dobra wola dyrekcji, weterynarz, który leczy (nawet jeśli z konieczności używa tanich i podstawowych leków ). Dlatego mimo wszystko duża liczba zwierząt ma szanse przeżyć. Za wytrwałość w działaniu Boo trzymam mocne kciuki, też uważam że jest dla tych zwierzaków wielką szansą i mam nadzieje, że dzięki jej staraniom sytuacja w schronisku będzie ulegała dalszej poprawie :)
Tak naprawdę ratunkiem dla zwierzaków schroniskowych jest wyciąganie ich z tego miejsca udręczenia, do domów tymczasowych, leczenie i szukanie domów docelowych. Leczenie i opieka nad kotami w schronisku jest niezmiernie trudna, bo oprócz braku funduszy trzeba się zmierzyć z tym, że zwierzaki odchodzą w związku ze stresem, samotnością i innymi czynnikami psychologicznymi. Często nawet najlepsza karma, doskonałe leczenie i zawansowana diagnostyka nie pomogą kociakowi, który umiera z powodu braku własnego człowieka i uwięzienia w klatce.
To tyle gwoli sprostowania, myślę że wątek adopcyjny maluchów to nie jest dobre miejsce na dalsze dywagacje :) Wanila na pewno zaraz nas popędzi za zaśmiecanie :wink:

Z nowości kociakowych - Skarbuś dobrze zaaklimatyzował się w stadzie, jest już w domu, z resztą kotów. Niestety nie zaakceptował kuwet bezżwirkowych, załatwia sie "losowo", w wolierze nie było takich problemów. Czuje się dobrze, bawi się z kociakami. Myślę, że jest już gotowy do adopcji, wkróce będzie miał nową aukcję na allegro tylko dla siebie :) Toffik, Bohtonka, Skrimka i Zygmuś zostały drugi raz zaszczepione.
Niestety źle jest z Ocelocią :( Na dzień dzisiejszy ma wyciek ropny z krwią :( Jedziemy do weta, będziemy zmieniać antybiotyk, może uda się koteczce pobrać krew, żeby zobaczyć dokładnie co się dzieje.
Nasze tymczasowe kociaki mają się dobrze i dalszym ciągu demolują mieszkanie :wink: Bardzo urosły, wszystkie, oprócz Bartusia są już 2 razy zaszczepione :) Tylko domki coś nie chcą się znaleźć :(
Obrazek

mary2004

 
Posty: 2814
Od: Śro wrz 15, 2004 20:41
Lokalizacja: Opole

Post » Wto wrz 05, 2006 7:41

mary2004 pisze:
To tyle gwoli sprostowania, myślę że wątek adopcyjny maluchów to nie jest dobre miejsce na dalsze dywagacje :) Wanila na pewno zaraz nas popędzi za zaśmiecanie :wink:


jeszcze chwilę się poprzyglądam :twisted:


mary2004 pisze:
Tylko domki coś nie chcą się znaleźć :(


bo te domki to nie wiedzą co tracą :evil:
życie bez kota jest życiem niepełnym ;)
a co dwa koty, tego już słowami opisać się nie da :D :D

dorosłe koty są fantastyczne ale wiecie jakie to wspaniałe móc patrzeć jak taki mały glutek dorasta :)

czas biegnie nieubłaganie - szybko, szybko, komu kotka? :)

wanila

 
Posty: 6318
Od: Pon cze 13, 2005 16:25
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw wrz 07, 2006 8:55

moze ktoś jeszcze?

iskra666

 
Posty: 7699
Od: Wto sty 10, 2006 12:13
Lokalizacja: Krk-Wwa

Post » Czw wrz 07, 2006 11:05

Zaglądam, zaglądam tylko, że nie bardzo mam czas, bo przy kotach dużo roboty, siedzimy też trochę w przytulisku, jest dużo nowych dorosłych kotów :cry: Z wieści dobrych, to w sobote Tabbiś jedzie do nowego super domu, do Wrocławia :D Będzie mieszkał w domu z ogrodem (spacery tylko na smyczy), z kotką Chrupką i przemiłym małżeństwem z synkiem :D W sobote także trafi do nas, do domu tymczasowego rudo-biały maluch, czyli stan kotów pozostaje ten sam :roll: Dzisiaj przyjeżdza z Poznania Pani po jednego z naszych kotów specjalnej troski - Śrutka, kota którego ktoś postrzelił i uszkodził łapę, to też świetna wiadomość. Śrutek jest zwykłym buraskiem, a do tego poważnie okaleczonym, tak więc bardzo się cieszymy, że mu się poszczęściło :) Do przytuliska trafił młody kociak, zaszczepiony z poważnymi objawami neurologicznymi. Ma robocze imię Neurolog :) Wkrótce prześlę zdjęcia nowych nabytków.
W przytulisku w miare ok, Ocelocia czuje się trochę lepiej, chociaż dalej nie chce jeść :( Dziękujemy za podbijanie :)
Obrazek

mary2004

 
Posty: 2814
Od: Śro wrz 15, 2004 20:41
Lokalizacja: Opole

Post » Czw wrz 07, 2006 11:21

Tabbiś bedzie miał domek - super :D
już zmieniłam pierwszy post
czekam na zdjęcia i nowe informacje do uzupełnienia


mary ja wiem, że nie masz czasu - chodziło mi o forumowe cioteczki, które miały temat podrzucać ;)

:dance: :dance2: Tabbiś ma domek :D


w takim razie potrzebujemy jeszcze tylko 4 wirtualnych domków :D
komu kotecka? :)

wanila

 
Posty: 6318
Od: Pon cze 13, 2005 16:25
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw wrz 07, 2006 17:50

Wpłaciłam już kasę (mBank) - proszę o info, że Kicia i Skrimka są wirtualnie moje! :twisted:

:D :oops:
Gina,
Ariel & AKSAmitka a Iwan & Lion... [*]

wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=50579

Gina S.

 
Posty: 1103
Od: Śro lis 09, 2005 18:21
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Czw wrz 07, 2006 18:11

Gina :1luvu:

no to jeszcze tylko dwa kotki szukają opiekunów :) :) :)

iskra666

 
Posty: 7699
Od: Wto sty 10, 2006 12:13
Lokalizacja: Krk-Wwa

Post » Czw wrz 07, 2006 18:24

Zenuś.......
padłam....



i chwilę potrwa zanim wstanę z podłogi :1luvu:

wanila

 
Posty: 6318
Od: Pon cze 13, 2005 16:25
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw wrz 07, 2006 21:21

wstałam .... jakoś ;)


Kochani zostały jeszcze Leo i Bohtonka - moze ktoś się skusi? To tylko dwa małe koteczki :)

wanila

 
Posty: 6318
Od: Pon cze 13, 2005 16:25
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw wrz 07, 2006 22:52

no dalej, dalej! Ustawiać się w kolejce!
Nie robić obciachu :twisted: :twisted: :twisted:
Brać koteczki do wirtualnego domku za jedyne 50zł od sztuki!!!
Kto da stóweczkę? może jakaś zrzutka? :twisted:
Zamiast flaszeczki whisky 2 piękne koteczki!!!

Mam tu 4 kotki i 2 w Kociej Dolinie...
Kto mnie przebije?! :P

Wanila - niebawem jestem w Krakau...
Ty wiesz, co to znaczy... :twisted: :twisted: :twisted:
Gina,
Ariel & AKSAmitka a Iwan & Lion... [*]

wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=50579

Gina S.

 
Posty: 1103
Od: Śro lis 09, 2005 18:21
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Czw wrz 07, 2006 23:05

Gina S. pisze:Wanila - niebawem jestem w Krakau...
Ty wiesz, co to znaczy... :twisted: :twisted: :twisted:


zgon ;)
:ryk:

wanila

 
Posty: 6318
Od: Pon cze 13, 2005 16:25
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt wrz 08, 2006 0:40

dop góry, kotecki - jeszcze tylko dwa do adopcji :D Wanila, kawał dobrej roboty :D Gina S. - ukłony
Obrazek
Naszym kotom się przelewa - darowiznę na konto!
Fundacja Kocia Dolina Lukas Bank SA /O. Toruń
47 1940 1076 3018 9272 0000 0000

Igulec

 
Posty: 4284
Od: Wto mar 28, 2006 21:15
Lokalizacja: Kocia Dolina Filia Inowrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, borysku, kasiek1510 i 36 gości