Dlaczego jeszcze 5 kotków czeka na adopcje, choćby wirtualne?
Dlaczego nikt nie chce zafundować sobie radości za jedyne 50zł?
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Domino76 pisze:mary... nie znam pani dyrektor schroniska, ale podejrzewam że masz rację co do jej starań i dobrych chęci. Pod tą częścią Twojej wypowiedzi mogę się podpisać. Podobnie jeśli chodzi o standard schroniskowej kociarni - byłam mile zaskoczona powierzchnią boksów i tym, że część z nich ma wyjście na wybieg. Klatki są przyzwoicie wyposażone - mają pudła wyłożone szmatkami, drapaki, półki do skakania, zabawki.
Niestety, z niektórymi Twoimi innymi opiniami nie mogę się zgodzić...mary2004 pisze: (...) Wet schroniskowy jest przyzwoitym czlowiekiem i doskonalym chirurgiem, czasem dziala rutynowo, ale trudno mu odmowic fachowosci.
Lidka, jedyne porządne leczenie - kurację Scanomune, skuteczne odrobaczanie czy szczepienie załatwia im Boo, zabierając chore koty do naszych wetów na ZWM'ie. Płaci za to z uzbieranych od forumowiczów i innych dobrych ludzi pieniędzy.
To są fakty, ja też byłam w schronisku i nie raz jechałam z Boo i kotami do wetów. Widziałam jaką "opiekę" mają od schroniskowego weta...
mary2004 pisze:Czesto brakuje pieniedzy na bardziej zawansowana diagnostyke, czy tez lepsza karme
Taa... jeśli chodzi o karmę, to właśnie przedwczoraj jechałam z baśa na zakupy jedzeniowe dla schroniskowych kotów - bo koty nie miały już co jeść! Zostało samo suche, a połowa kotów w schronisku ma katar i suchego nie je, albo ma problemy z gryzieniem. Dlatego za resztkę pieniędzy składkowych kupiłyśmy puszki z PSIM jedzeniem - bo w sklepach zoologicznych puszki kocie miały znikomą ilość mięsa w składzie, a na droższe i lepsze kocie jedzenie nas po prostu nie stać. Dlatego koty jadły psią karmę, bo miała 50% mięsa w składzie.
Jeśli chodzi o bardziej zaawansowaną diagnostykę - sorry, ale...![]()
mary2004 pisze:Kotow jest po prostu za duzo
Nieprawda, w niektórych boksach jest jeden lub dwa koty. Może w jednym boksie siedzą cztery, a powierzchnia nie jest taka mała.
To nie ilość kotów jest problemem, tylko brak funduszy w schronisku.mary2004 pisze:Az boje sie myslec, co bedzie sie dzialo w schronisku przez kilka najblizszych tygodni
Ja też. Szczególnie jeśli zabraknie Boo, która robi tam kawał dobrej roboty - dzięki niej kociaki miały podaną parwoglobulinę, przeszły kurację Scanomune, a kilka zostało zaszczepionych. Mam nadzieję, że do tego nie dojdzie i Boo będzie mogła nadal pomagać schroniskowym kotom...
mary2004 pisze:
To tyle gwoli sprostowania, myślę że wątek adopcyjny maluchów to nie jest dobre miejsce na dalsze dywagacjeWanila na pewno zaraz nas popędzi za zaśmiecanie
![]()
mary2004 pisze:
Tylko domki coś nie chcą się znaleźć
Gina S. pisze:Wanila - niebawem jestem w Krakau...
Ty wiesz, co to znaczy...![]()
![]()
Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, borysku, kasiek1510 i 36 gości