Mamy robale. Zdj.s.2 i 12. Glisty na podłodze - foto s.19

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro paź 25, 2006 17:48

Jana pisze:
kashia pisze:Czy ja mogę prosić na przyszłość o jakąś miarkę przy tych glizdach, żeby mniej więcej orientować się w wielkości? :) Poza tym powinniśmy regularnie uzupełniać album ;)


Te żywe, które znaleźliśmy na prześcieradle, miały ok. 10 cm i 14 cm. Ta nowsza, w kupie - max 8 cm. 8)


o rany...na prześcieradle :roll: 8O
na Was nie wlazło czasem?
odrobaczacie się też?

2 tygodnie temu też miałam stycznosć na żywo z tym cholerstwem...na szczęście nie u siebie w domu...ale pani tamtego domu była zielona....
www.agapeanimali.org

Jolek

 
Posty: 2144
Od: Śro gru 03, 2003 9:00
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw paź 26, 2006 13:48

Jolek pisze:
Jana pisze:
kashia pisze:Czy ja mogę prosić na przyszłość o jakąś miarkę przy tych glizdach, żeby mniej więcej orientować się w wielkości? :) Poza tym powinniśmy regularnie uzupełniać album ;)


Te żywe, które znaleźliśmy na prześcieradle, miały ok. 10 cm i 14 cm. Ta nowsza, w kupie - max 8 cm. 8)


o rany...na prześcieradle :roll: 8O
na Was nie wlazło czasem?
odrobaczacie się też?

2 tygodnie temu też miałam stycznosć na żywo z tym cholerstwem...na szczęście nie u siebie w domu...ale pani tamtego domu była zielona....


Na nas raczej nie wlazło, zresztą dorosłe nie są groźne, a glisty kocie w sumie dla ludzi też nie, bo nie rozwijają się w człowieku.

My się nie odrobaczamy. Ale poważnie zastanawiam się nad badaniem kału. Chcę sprawdzić lamblie :roll:

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Pon lis 20, 2006 9:47

Odświeżam wątek, bo w temacie robali sam porażki zaliczamy. Tylko robale mają się dobrze.

Dwa tygodnie temu odrobaczyłam całe towarzystwo. Moją piątkę profenderem, tymczasy panacurem. Odrobaczenie było czysto profilaktycznie.
Niestety, osiągnęłam chyba efekt odwrotny do zamierzonego :? :? :? ROBALE NAM ODżYłY 8O

Tydzień po odrobaczeniu zaczęła kasłać Całka, kaszel pojawił się u Żwirka (wcześniej tego nie było), a Muchomorek dostał biegunki z krwawym śluzem.

Jestem załamana.

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Pon lis 20, 2006 9:54 robale

U mnie Profender Prezesowi nie pomógł na tasiemca!Moze dlatego ze to kot wychodzący i co chwilę coś przynosi.
Teraz dostal zastrzyk na tasiemca. Zobaczymy.

gisha

 
Posty: 6078
Od: Wto sty 17, 2006 12:01

Post » Wto lis 21, 2006 12:46

Po konsultacji z wetem:
:arrow: Muchomorka przeleczę metronidazolem (te biegunki i śluz z krwią składamy na karb pierwotniaków ew. beztlenowców).
:arrow: Koty za jakiś czas dostaną drontal, może ubije glisty :roll:

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Wto lis 21, 2006 13:38

Dominika wybiła z Charliego dosłownie KUPĘ glisd ;)
no było tego co niemiara :( i przy zwykłym strongholdzie nie wyszło :?
Mały dostał Pyrantellum - działa na glisdy jak nic innego!
Zdjęcia nie zrobiłam, ale aż cud, że mały się nie przytruł
Kupal był dosłownie uformowany z samych glisd :roll:
Po pyrantellum na 2 dzień wylazły wszystkie
Potem jeszcze po 2 tygodniach powtórka - na jaja...


i jeszcze jedno:
KUPY NIE PRZECHOWUJE SIĘ W LODÓWCE przed badaniem...
spokojnie może spędzić noc zamknięta w pojemniczku, ale nie w łazience
Ma to wpływ na wynik badania - chyba nie można jakiegoś pierwotaniaka wykryć, jak kupa się przechłodziła...
--------
Obrazek
Obrazek

tajdzi

Avatar użytkownika
 
Posty: 16813
Od: Śro lut 16, 2005 10:47
Lokalizacja: Mafia Tarchomińska :)

Post » Wto lis 21, 2006 13:44

tajdzi pisze:KUPY NIE PRZECHOWUJE SIĘ W LODÓWCE przed badaniem...
spokojnie może spędzić noc zamknięta w pojemniczku, ale nie w łazience


przepraszam, że robie OT, to, że w lodówce nie to zrozumiałam, ale dlaczego nie w łazience?
Obrazek
Nie ma Sopelka :(

tanita

 
Posty: 2891
Od: Śro lip 27, 2005 22:17
Lokalizacja: Warszawa-Bródno, forpoczta Mafii Tarchomińskiej

Post » Wto lis 21, 2006 13:51

tanita pisze:
tajdzi pisze:KUPY NIE PRZECHOWUJE SIĘ W LODÓWCE przed badaniem...
spokojnie może spędzić noc zamknięta w pojemniczku, ale nie w łazience


przepraszam, że robie OT, to, że w lodówce nie to zrozumiałam, ale dlaczego nie w łazience?


:lol: :lol: :lol:

O matko zaraz pęknę :lol: :lol: :lol:

Chodziło mi o lodówkę
--------
Obrazek
Obrazek

tajdzi

Avatar użytkownika
 
Posty: 16813
Od: Śro lut 16, 2005 10:47
Lokalizacja: Mafia Tarchomińska :)

Post » Wto lis 21, 2006 13:59

Moje koty były odrobaczane pyrantelum, przepisowo (kilka razy). Glisty mają się dobrze :roll: :evil:

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Śro lis 22, 2006 23:12

Co tam u was?

Batka

 
Posty: 8464
Od: Pt paź 24, 2003 11:38
Lokalizacja: Stare Dobre Podgórze

Post » Czw lis 23, 2006 0:36

A Stronghold tez nie pomogl? :(
Dobrze, ze dalals leki na odrobaczenie, bo to ulatwilo ich aktywacje zewnetrzna, bo tak caly czas siedzialy w ukryciu i zerowaly na kotach :roll: . Znam glisty tej dlugosci, krotszych u Hrupki i Brucka nie widzialam. Tez nimi wymiotowaly na moje miejsce lozku :strach:
Po kilku latach udalo sie nam tak skutecznie je wytluc, ze teraz tylko stosujemy profilkatyke.

Jana, wiem, ze zdarza sie tam gdzie sa koty tymczasowe i rezydenci sa czesciej odrobaczani, ze pasozyty staja sie lekooporne, moze to jest przyczyna braku skutecznosci przy podawanych lekach w Twoim domu?

Tak czy inaczej trzymam kciuki za te skutecznosc :ok:
Obrazek

Pirackie czarne Trio: Brucek (2001-2015), Hrupka (2001-2016), Rysio (2002-2018)
Wiórka (2016-2018)
Neska (2018–2023)
Pirat-PirKa (2017-2025)

Anja

Avatar użytkownika
 
Posty: 25609
Od: Śro lis 06, 2002 9:01
Lokalizacja: Warszawa Dolny MoKOTów

Post » Czw lis 23, 2006 10:14

Jana, a jestes pewna, że nadal maja pasożyty?

Jesli tak, to polecam Drontal, co 14 dni, kilka razy. A na same glisty Stronghold, tak jak Anja.
U nas Profender wydawał mi się być nieskuteczny :(
Obrazek

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Czw lis 23, 2006 11:30

Anju, staram się nie przesadzać z odrobaczaniem (nie jest obojętne dla zdrowia), ponadto odrobaczałam profenderem po raz pierwszy, a Super Majo Bros dostali panacur, po raz pierwszy (wcześniej byli odrobaczani vetminthem i strongholdem). Co gorsza, odniosłam wrażenie, że odrobaczenie "uaktywniło" glisty u Żwirka :(

Będzie drontal i czyszczenie mieszkania, jak to nie pomoże, to już nie wiem...

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Czw lis 23, 2006 13:10

tajdzi pisze:i jeszcze jedno:
KUPY NIE PRZECHOWUJE SIĘ W LODÓWCE przed badaniem...


moja wetka powiedziała zebym zebrała kupale z trzech dni, to gdzie je mam trzymać :?: 8O

Finaltime

 
Posty: 151
Od: Nie paź 29, 2006 13:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Czw lis 23, 2006 21:32

:crying: :crying: Przecinek też ma robale. Jak byłam u weta, miałam dostać tebletki na odrobaczanie dla wszystkich futrzastych. W domu okazało się, że dostałam tylko dla psów a kocich nie, więc psy też nie dostały a ja nie mam szansy dojechać jak na razie na Białobrzeską. :cry:
Obrazek]Obrazek

Modjeska

 
Posty: 5853
Od: Pt mar 31, 2006 20:52
Lokalizacja: Zalesie Górne

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Gosiagosia, kasiek1510 i 720 gości