Pani Małgosi dałam odpocząć od moich telefonów, bo jak kicia jadła i załatwiała potrzeby fizjologicznie, to uznalam, ze jest nieźle.
Ale wczoraj nie wytrzymałam i zadzwoniłam.
Pani Małgosia bardzo ucieszyła sie z telefonu,bo o mnie myślała, co było mi miło usłyszeć
Pani Małgosia cała jest w skowronkach, bo Boni spi na kołdrze, w jej nogach, a ona nawet się nie porusza by jej nie wystraszyć.
Poza tym, kicia chodzi na prostych łapkach, daje sie głaskać Pani Małgosi, pieknie jej mruczy, ociera sie o jej nogi
Urządza galopady z myszką, która dostała ode mnie w prezencie.
Nadal boi sie nagłych ruchów i Państwo uwazają by jej nie płoszyć.
Boni jest traktowana jak ksieżniczka.
Apetyt jej dopisuje i cieszy Panstwa, ze jest bardzo czysciutka, pieknie zakopuje urobek
A powiem Wam, że Pani Małgosia to kobieta o złotym sercu, emanuje od niej tyle ciepła i bardzo pokochała Bonite. Poczytuje o kotach, oglada programy o zwierzakach i uczy sie.
Ostanio słyszała wypowiedż w TV, ze jeśli zwierzak jak nie che dać sie brać na rece, to należy to uszanowac i tak postepuje z Bonita, mówi , ze moze bedzie chciała przjśc na kolanka, to przyjdzie, ale nic na siłe nie robi.
Tak sie ciesze, ze Boni trafiła do tak wspaniałej rodziny
Czego i Waszym koteczkom życze
