Wstyd sie do tego przyznać ale od historii którą chciałam opsać razem z historią Danuśki to mam fioła na punkcie zwierząt. Zrobiłam sie strasznie nadopiekuńcza. Nie jest to może o kotku. Ale dla mnie jest to ważne i to bardzo.
P.S. Harnaś powitał NOWY ROK z Dziub-Dziubem(papóżka) w pyszczku.
Ja już tak strasznie tęsknie za Killerkiem.
Podejrzewam że Killerek by sie szybciej rozprawił z Dziub-Dziubem Harnaś w wakacje chuśtał sie na jego klatce