Pokonaliśmy nerki, tarczycę, trzustkę i wykończy nas HCM...

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw mar 20, 2025 22:14 Re: Pokonaliśmy nerki, tarczycę, trzustkę i wykończy nas ane

Ehhh, no cóż :/ Ale wczoraj baranka dostałam, zawsze coś :)

Manuelowa

 
Posty: 191
Od: Pt gru 20, 2024 14:11

Post » Czw mar 20, 2025 22:40 Re: Pokonaliśmy nerki, tarczycę, trzustkę i wykończy nas ane

Śliczny kocio, niech ta poprawa trwa jak najdłużej! :ok: :1luvu:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 70024
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt mar 21, 2025 21:47 Re: Pokonaliśmy nerki, tarczycę, trzustkę i wykończy nas ane

Przyszły w końcu zamówione butelki oralade o smaku pieczonego kurczaka. Niestety ani Manuel ani zdrowa Kotełka nawet nie chcą tego powąchać 8O

Nie ten smak kupiłam? Jakoś inaczej to się podaje? Macie może jakiś sposób?

Manuelowa

 
Posty: 191
Od: Pt gru 20, 2024 14:11

Post » Pt mar 21, 2025 21:54 Re: Pokonaliśmy nerki, tarczycę, trzustkę i wykończy nas ane

Ja podawałam strzykawką do pysia.
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 70024
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt mar 21, 2025 21:56 Re: Pokonaliśmy nerki, tarczycę, trzustkę i wykończy nas ane

Jakoś miałam nadzieję, że sam się skusi. No cóż, jutro spróbuję strzykawką . Dzięki!

Manuelowa

 
Posty: 191
Od: Pt gru 20, 2024 14:11

Post » Pt mar 21, 2025 21:57 Re: Pokonaliśmy nerki, tarczycę, trzustkę i wykończy nas ane

Mój Dżygit ['] raz wypił, o smaku kurczaka, a później już nie chciał. Inne koty też nie
Jeśli chcesz powstrzymać zielony (nie)ład, podpisz petycję https://stopgreendeal.org/pl/

Katarzynka01

 
Posty: 8900
Od: Śro gru 28, 2022 17:36

Post » Pt mar 21, 2025 21:59 Re: Pokonaliśmy nerki, tarczycę, trzustkę i wykończy nas ane

A na a opakowaniu napisane, że wysoce smakowite, ehhh

Manuelowa

 
Posty: 191
Od: Pt gru 20, 2024 14:11

Post » Pt mar 21, 2025 22:00 Re: Pokonaliśmy nerki, tarczycę, trzustkę i wykończy nas ane

Tak, zawsze tak piszą. Reklama.
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 70024
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt mar 21, 2025 22:04 Re: Pokonaliśmy nerki, tarczycę, trzustkę i wykończy nas ane

Na kaminoxie też jest napisane „wysoce smakowita formula” i Manuel też nienawidzi. Mogliby nie ściemniać :/

Manuelowa

 
Posty: 191
Od: Pt gru 20, 2024 14:11

Post » Pt mar 21, 2025 22:41 Re: Pokonaliśmy nerki, tarczycę, trzustkę i wykończy nas ane

Po prostu nie przeczytałaś kotu głośno i wyraźnie i on biedak nie wie, że to smakowite i powinien jeść :lol:
Jeśli chcesz powstrzymać zielony (nie)ład, podpisz petycję https://stopgreendeal.org/pl/

Katarzynka01

 
Posty: 8900
Od: Śro gru 28, 2022 17:36

Post » Sob mar 22, 2025 8:56 Re: Pokonaliśmy nerki, tarczycę, trzustkę i wykończy nas ane

Katarzynka01 pisze:Po prostu nie przeczytałaś kotu głośno i wyraźnie i on biedak nie wie, że to smakowite i powinien jeść :lol:

:lol: Tak, przyznaję się, nie wpadlam na to żeby go wyedukować przed podaniem :)

Manuelowa

 
Posty: 191
Od: Pt gru 20, 2024 14:11

Post » Sob mar 22, 2025 9:55 Re: Pokonaliśmy nerki, tarczycę, trzustkę i wykończy nas ane

Strzykawka badz do smieciowego jedzenia (generalnie tego, co kot jeszcze by chcial chocby liznac), by zamaskowac smak.
Jak sie czujecie, jak nowy dzien?

FuterNiemyty

 
Posty: 4942
Od: Pt gru 01, 2017 11:58

Post » Sob mar 22, 2025 14:30 Re: Pokonaliśmy nerki, tarczycę, trzustkę i wykończy nas ane

Spróbuję dodawać mu to do jedzenia, ale Manuel jest cwany i pewnie wyczuje :| ale warto spróbować.

Dzisiaj jest jakiś smutniejszy, nie zjadł nocą tyle co przez ostatnie dwa dni, niechętnie zlizuje nawet kremiki, które jeszcze niedawno uwielbiał… na szczęście nie zaobserwowaliśmy problemów z przełykaniem, jednak mamy wrażenie że wciąż coś z tym przełykiem/żołądkiem jest nie tak. Od czasu do czasu jakby mu się „odbija” i jest bardziej zainteresowany trawą.

Dzisiaj dzień kroplówki, może znowu się odwodnił troszkę i nastrój mu się poprawi :roll:

Manuelowa

 
Posty: 191
Od: Pt gru 20, 2024 14:11

Post » Sob mar 22, 2025 14:36 Re: Pokonaliśmy nerki, tarczycę, trzustkę i wykończy nas ane

Nie dodawaj mu do jedzenia, skoro nie chce, to nie ma sensu a najważniejsze jest, żeby jadł nie można więc do jedzenia go zniechęcać, a może tak być. Suplementujesz mu już potas w silniejszej dawce, więc oralade nie będzie miało większego wpływu. Z suplementacją potasu trzeba uważać, to powinien być powolny proces a nie dawka uderzeniowa. Raczej wątpliwe by groził mu wstrząs przy suplementacji doustnej/dopyszcznej (jak to może się zdarzyć przy kroplówce z potasem), ale gwałtowny wzrost też może się odbić na samopoczuciu.

Kciuki za poprawę samopoczucia Manuela :ok:
Jeśli chcesz powstrzymać zielony (nie)ład, podpisz petycję https://stopgreendeal.org/pl/

Katarzynka01

 
Posty: 8900
Od: Śro gru 28, 2022 17:36

Post » Sob mar 22, 2025 14:58 Re: Pokonaliśmy nerki, tarczycę, trzustkę i wykończy nas ane

Też bym nie dawała do jedzenia, żeby się nie zniechęcił! Tylko strzykawką, jesli pozwoli sobie podać.
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 70024
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], puszatek i 87 gości