Jak zachęcić koty do jedzenia karmy suchej?

Nie wysyłaj mi żadnych zrzutów.Ja na maila mam ważniejsze wiadomości.I nie mam czasu ani tego czytać ani przeglądać.Ja jak trafiłam na Forum a nawet nie ja osobiście -bo wogóle nie miałam wtedy ani komputera ani pojęcia-to zaczęło się od Adopcji Wirtualnych.

Zrób kotom pojedyńcze zdjęcia i szukaj Opiekunów.Od tego bym zaczęła na Twoim miejscu.Ja Opiekunów -mam już tylko garsteczkę -ale co miesiąc mogę liczyć na regularne wsparcie.Plus kilku Darczyńców.Czasem - sporadycznych.
Wcale nie mam aż tak dużo wpłat.Większość środków to nasz wkład.Około 60 procent kosztów utrzymania stada.Szukam sama środków- gdzie się da.Na przykład poprzez Bazarki.Perfumy które sprzedaję- to nie zapachy-które sobie kupiłam- bo miałam kaprys a potem mi się znudziły.To perfumy kupione celem dalszej odsprzedaży -aby mieć jakikolwiek zysk z tego na kocią karmę.Masę Bazarków zrobiliśmy -żeby łatać dziury w budżecie.Wszystko sprzedawaliśmy co tylko można.Ile obrazów sprzedałam na Kocim Bazarku.Siedziałam po nocach malowałam.Teraz już sił mi na to brakuje-choć bardzo bym chciała.Regularnie podnoszę zbiórkę.Staramy się pisać na wątku-umieszczać zdjęcia.Filmiki z kotami.Zdjęcia tego co robimy w terenie.Budki etc.

Poza tym nasza sytuacja jest inna.Moi Opiekunowie i Darczyńcy- biorą pod uwagę ilość kotów-które trzeba nakarmić-więc w jakiś sposób ta pomoc stara się być proporcjonalna.

A ten Bazarek to ja Ci i tak zrobię.Bo po prostu chcę.Za środki uzyskane z Bazarku zrobię Ci zamówienie z Zooplusa.Tyle mogę.Dalej Ty musisz działać.

Czy koty wchodziły do budki?

Iza nie rób bazarku. Zrób sobie. Ja widziałam te małe kotki co je uratowałaś. Teraz Ty potrzebujesz wsparcia. Ja sobie teraz poradzę jakoś dzięki Gminie. Jak będę kiedyś chciała to poproszę. Ja mam mnóstwo rzeczy które kupiłam i są w pudłach w pomieszczeniu gospodarczym, przy czym jak miałam panleukopenię w domu to boję się trochę tak wysyłać ludziom, z obawy o problemy.

Nie rób na prawdę tego bazarku. Ja dostanę karmę Brit premium z Gminy, mam trochę tego Morando i kupię im trochę wątróbek i korpusów. Zobaczymy czy uda się je przekonać. Na razie myśl o sobie.

W Gminie dali mi w zeszłym roku taką karmę:

https://allegro.pl/oferta/brit-premium- ... 5170554897

Koty nie weszły do budki. Może te kocyki są przeze mnie źle ułożone.

Nadmienię też że do tej drewnianej budki też na początku nikt nie chciał wchodzić, a później jak przyszły przymrozki to ściana odpadła bo każdy chciał w niej być. Także ja myślę że one muszą z tą budką się trochę oswoić.

Te kocyki zawsze będą żle ułożone.Bo nie ma progu.Będziesz musiała przerobić im wejścia.

Też dzisiaj dzwoniłam do Schroniska w sprawie suchej karmy.Będą wydawać.Musze pojechać i odebrać osobiście.Inna Osoba-aby odebrać- musi mieć upoważnienie podpisane w Urzedzie Miasta.Szkoda-bo mój czas jest mega ważny -ale wyjścia nie ma.

Miałaś pp w tym samym prawie czasie co u mnie.Te rzeczy były w kartonach.Jak masz obawy możesz kupic taki środek w Rossmanie-spryskać-przetrzeć i wytrzeć.Wirus teoretycznie moze przetrwać maksymalnie rok.Ale to w sytuacji kiedy rzeczy miały bezpośredni kontakt.Minęło już prawie 10 miesiacy.Ja już latem robiłam bazarki i nic nikomu nie dolega.

Tle że ja mam np. koszule nocne satynowe to ich nie spryskam. Kupiłam je dawno na wyprzedaży i chciałam sprzedawać drożej na allegro, ale nie wyszło. Nikt nie był zainteresowany a opłaty za allegro były. Mam raczej rzeczy tekstylne zgromadzone i je ciężko zdezynfekować.

Mimo wszystko boję się że zarazki przeniosą się ze mnie na te rzec jak np. będę ja pakować.

Doris2 pisze:Tle że ja mam np. koszule nocne satynowe to ich nie spryskam. Kupiłam je dawno na wyprzedaży i chciałam sprzedawać drożej na allegro, ale nie wyszło. Nikt nie był zainteresowany a opłaty za allegro były. Mam raczej rzeczy tekstylne zgromadzone i je ciężko zdezynfekować.

Mimo wszystko boję się że zarazki przeniosą się ze mnie na te rzec jak np. będę ja pakować.

Nie no nie przesadzaj.To je wypierz.Napisz że to są rzeczy nowe- ale leżały i musiałaś je odświeżyć.

Ale mnie mówiono że to się niesie nawet z powietrzem. Te rzeczy mają metki i jak je wypiorę (to satyna) to będą wyglądały jak krowie z gardła. Na razie uważam że nie ma co wysyłać ludziom paczek jak mają koty. U mnie zaraza była w połowie lutego, także jeszcze muszę dobić pewnie do 2 lat żeby było sterylnie.

Słuchajcie dziewczyny. Mam dobrą nowinę. Kotko znowu się poszczęściło i taka przemiła Pani spoza forum zdecydowała się wspomóc zakupami z zooplusa. Jak przyjdzie paczka to się pochwalę. Na razie Gmina się nie odezwała, a więc pewnie jeszcze trochę im zajmie zakup tych karm. Tak więc wygląda na to że jesteśmy uratowani jak na ten miesiąc.

Ponadto Pan ze sklepu meblowego odłożył mi takie duże steropiany i może uda mi się coś z tego sklecić. Dam wtedy sąsiadowi.

Tak więc los znowu się uśmiechnął.

No super wiadomości :ok:

Przerób jeszcze te otwory w budce.

U nas suche będzie wydawane dopiero 24-26 pażdziernik.

Iza, zapytaj ich czy Ci tego nie przywiozą ze strażą miejską do Ciebie. Mnie kiedyś przywieźli, ale tylko raz. Z taką ilością karmy jaką Ci wydadzą jeśli nie masz samochodu będzie ciężko. Ewentualnie jak mieszkasz w miarę nie daleko weź sobie taksówke.

Doris2 pisze:Iza, zapytaj ich czy Ci tego nie przywiozą ze strażą miejską do Ciebie. Mnie kiedyś przywieźli, ale tylko raz. Z taką ilością karmy jaką Ci wydadzą jeśli nie masz samochodu będzie ciężko. Ewentualnie jak mieszkasz w miarę nie daleko weź sobie taksówke.

Nie przywiozą.Pytałam.Tylko odbiór osobisty.

Znaczy z jaką ilością karmy?No jasne że nie mam samochodu.Mąż jest tylko na weekendy.Więc tylko wtedy mam.Poproszę Znajomego.Wcześniej aby tak ustawił plan aby pasowało.Może się uda.

Oni mają obowiązek wydać jakąś ilość np. 1kg na jednego kota miesięcznie. Ty masz dużo kotów pod opieką. Nie dadzą Ci tyle albo chociaż połowę? To ile Ci dadzą?

Doris2 pisze:Oni mają obowiązek wydać jakąś ilość np. 1kg na jednego kota miesięcznie. Ty masz dużo kotów pod opieką. Nie dadzą Ci tyle albo chociaż połowę? To ile Ci dadzą?

Dadzą mi tylko tyle ile mam oficjalnie zarejestrowanych.Czyli chyba 73 albo 76 sztuk.Nie pamiętam.Dwa stada przygarnęliśmy potem.

Myślę ze dostanę maksymalnie 4 worki karmy.Ale dla mnie to ogromna pomoc.Ponoć ma być Josera.Ta tańsza.Wiadomo.