Kot z obcietymi łapkami - potrzebuję pomocy

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Sob sie 07, 2021 19:33 Re: Kot z obcietymi łapkami - potrzebuję pomocy

Miejmy nadzieję, że doktor zrobi, co w jego mocy. Z Twojego opisu wynika, że to lekarz z powołania. Niemniej sytuacja jest trudna, a wet będzie musiał przekalkulować, czy ta niegojąca się noga poważnie nie obciąży całego organizmu. Kocina ma i tak dużo narkoz, co może mu się odbić na nerkach, mimo regularnych kroplówek oczyszczających z toksyn.
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 15403
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Sob sie 07, 2021 21:22 Re: Kot z obcietymi łapkami - potrzebuję pomocy

Na pewno muszę zdać się na decyzję lekarza. Tylko dręczy mnie myśl co będzie, jeżeli potem będą komplikacje także z drugą łapą. Ja tego kota nie jestem w stanie przygarnąć. Kto zaadoptuje kota w najlepszym razie trzyłapka, a w najgorszym na wózku. Protezy brzmią cudownie, ale nie wiem czy to będzie wykonalne.

wyrobekj

 
Posty: 178
Od: Sob lip 30, 2011 20:56

Post » Sob sie 07, 2021 21:36 Re: Kot z obcietymi łapkami - potrzebuję pomocy

Nie martw się na zapas. Trzyłapki świetnie sobie radzą. Raczej pozostaje pytanie, jak sprawna będzie ta lepsza łapka po wyleczeniu. To dopiero tydzień, trudno na razie oczekiwać cudów.
Nawet przy obu łapkach amputowanych koty dają radę
https://www.koty.pl/vituzzo-kot-z-protezami/
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 15403
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Nie sie 08, 2021 10:01 Re: Kot z obcietymi łapkami - potrzebuję pomocy

Cel Zrzutki został zweryfikowany. Odtąd już nie mogę pisać aktualizacji na Zrzutce, a jedynie tutaj. Wolałabym, aby nóżka Łapka wydobrzała, ale dobre i to.

wyrobekj

 
Posty: 178
Od: Sob lip 30, 2011 20:56

Post » Nie sie 08, 2021 10:42 Re: Kot z obcietymi łapkami - potrzebuję pomocy

Poczekaj, zobaczysz jak bedzie sie sytuacja rozwijała,
Żadne niebo nie będzie niebem, jeśli nie powitają mnie w nim moje koty.

Myszorek

 
Posty: 5132
Od: Czw sie 08, 2019 8:34

Post » Nie sie 08, 2021 12:19 Re: Kot z obcietymi łapkami - potrzebuję pomocy

No to teraz tylko na leczeniu Łapka możesz się spokojnie skupić. Bo jeszcze potrwa. Dopiero drugi tydzień się rozpoczął.
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 15403
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Nie sie 08, 2021 18:19 Re: Kot z obcietymi łapkami - potrzebuję pomocy

Napisałam do profesora Fariny z London College, prawdopodobnie to on wszczepił kotu bioniczne protezy. Zapytałam czy to jego badania, czy to on wszczepił już raz kotu bioniczne protezy i jakie byłyby szanse wszczepienia takiej protezy Łapkowi. Tylko nie wiem czy nie pytam o to za późno.
https://www.imperial.ac.uk/neuromechani ... gy/people/

wyrobekj

 
Posty: 178
Od: Sob lip 30, 2011 20:56

Post » Nie sie 08, 2021 18:34 Re: Kot z obcietymi łapkami - potrzebuję pomocy

Dlaczego za pozno? Przeciez wszczepia sie chyba po wygojeniu amputacji. A poza tym miejmy nadzieje, ze obejdzie sie bez tego.
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 15403
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Pon sie 09, 2021 12:27 Re: Kot z obcietymi łapkami - potrzebuję pomocy

Byłam w lecznicy zapytać o Łapka. Od bodajże wieczora w piątek jest zacewnikowany, bo miał problemy z sikaniem, kupy robi sam i tu nie ma problemu. Dzisiaj wieczorem Doktor podejmie decyzję co dalej z lewą łapą. Na razie nic nie wiadomo. Zapłaciłam wstecz za leki. Nie mogłam zapłacić za kolejny tydzień, bo koszt będzie zależał od decyzji w sprawie lewej łapki. Pani powiedziała, że ureguluję jak przyjadę następnym razem, że nie ma z tym problemu.
Łapek ładnie je, chociaż najbardziej mu smakuje, jak go ktoś głaszcze.
Przestał spać w kuwecie, chowa się w domku. Jest już czysty, jak dotąd nie było potrzeby prania tej budki.
Pytałam czy nie kupić drugiego domku, żeby był na zmianę, ale na razie nie, bo Łapek przestał spać w kuwecie i nie trzeba tej budki prać.
Jak mu ktoś robi zastrzyk to potem się chowa do domku, ale po chwili wychodzi i znowu mruczy.

Załączam faktury. Pierwszą już chyba pokazywałam z 3.08.2021, a za dzisiaj czyli za 9.08.2021 kolejna. Wyedytowałam swoje dane,ale oryginały są oczywiście do wglądu.
Obrazek
Obrazek

Nie mogę już zmieniać opisu na Zrzutka, więc pozostaje mi tylko to forum. Niby jest tam opcja Aktualizuj, ale ja jej nie mogę znaleźć. Przeszukałam dwa razy wszystkie dostępne przyciski i nie ma.

wyrobekj

 
Posty: 178
Od: Sob lip 30, 2011 20:56

Post » Pon sie 09, 2021 14:13 Re: Kot z obcietymi łapkami - potrzebuję pomocy

Wszyscy zainteresowani są już tutaj. Nie ma problemu w opisie znaleźć ten wątek.

Trzymam kciuki by wydobrzał.

Trzyłapek to nie problem - takie koty radzą sobie świetnie, bo jakby nie robi im to, że mają jedną łapę mniej. Jeśli jednak straci obie łapki to będzie cięzko ale takie zwierzaki też sobie radzą.

WesolyOgonPL

 
Posty: 6
Od: Śro sie 04, 2021 9:10

Post » Pon sie 09, 2021 14:54 Re: Kot z obcietymi łapkami - potrzebuję pomocy

Przytkał się kot, bo ma stres i mało ruchu. Dobrze, że to monitorują i wspomogą lekami i kroplówkami, mam nadzieję, że cewnik będzie tylko na krótko.
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 15403
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Pon sie 09, 2021 15:12 Re: Kot z obcietymi łapkami - potrzebuję pomocy

Z tego co piszesz to żaden z niego dziki kot - był po prostu obolały i przestraszony.
I to jest bardzo dobra wiadomość :) - bo proludzkiemu będzie o wiele łatwiej zapewnić fajną przyszłość, ewentualny brak łapki nie będzie tu raczej żadną większą przeszkodą - a czasami łatwiej takiej bidzie znaleźć dom niż pełnosprawnemu. A Łapkowi dodatkowo natura urody nie poskąpiła :)
Trzymam kciuki za bidulka, choć w tym całym nieszczęściu miał on niesamowite wręcz szczęście że Wasze drogi się przecięły.
Chylę przed Tobą czoła - akcja była i jest niewiarygodna :201494

Blue

 
Posty: 23969
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Pon sie 09, 2021 18:30 Re: Kot z obcietymi łapkami - potrzebuję pomocy

Dzisiaj w nocy Doktor podejmie próbę zszycia jeszcze raz tkanek na lewej łapie. Będzie próbował ratować tę łapę. Co z tego wyjdzie, nikt nie wie. Ale próbują i walczą. Trzymajcie kciuki za Doktora i za Łapka. Operacja może potrwać godzinę, ale może i dłużej. Chwała Doktorom za to, że walczą ile mogą o tę kocinę.

wyrobekj

 
Posty: 178
Od: Sob lip 30, 2011 20:56

Post » Pon sie 09, 2021 18:36 Re: Kot z obcietymi łapkami - potrzebuję pomocy

Ogromne i nieustające kciuki!!!

Agwena

 
Posty: 806
Od: Sob maja 19, 2018 12:27
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon sie 09, 2021 19:10 Re: Kot z obcietymi łapkami - potrzebuję pomocy

Dzwonił Doktor, że jednak nie będzie operował, bo nie ma jak tych tkanek ze sobą lepiej połączyć. Stan łapy od soboty się pogorszył, stąd chwilę temu jeszcze planowali operację, ale jak zobaczyli łapę dzisiaj, to odstąpili od operacji.
Mam zacząć szukać endoprotez dla kota, podobno jakieś sukcesy miał ośrodek w Łodzi. Łapek wciąż jest zagrożony utratą obydwu łapek z tego lewa jest w bardzo złym stanie, ale prawa też nie jest jeszcze bezpieczna.
Łapek dostaje teraz trzy antybiotyki i trzeba czekać czy przestanie mu skakać gorączka. Jeżeli przestanie skakać, to znaczy, że trafili z antybiotykiem.
Laboratorium od 30-tego lipca nie przysłało wyników posiewu i dzisiaj pobrali drugi raz materiał na wypadek gdyby pierwszy posiew nie wykazał żadnych bakterii.
A to jest niezmiernie ważne, bo by nie musieli zgadywać jakie antybiotyki podawać kotu.
Jeżeli rany przestaną się jątrzyć i rana będzie czyściutka, to Doktor może spróbować zrobić przeszczep skóry z uda na łapę, ale gdyby to spróbował zrobić dzisiaj, to na 100% by się przeszczep nie udał. Rana musi być idealnie czysta, żadnego zapalenia, żadnych bakterii.
Napisałam do wetów z tej publikacji: https://www.rmf24.pl/fakty/polska/news- ... rp_state=1
Napisałam jeszcze do weterynarzy z tej publikacji: https://lodz.wyborcza.pl/lodz/7,35136,1 ... jecia.html
Oraz do dra Fitpatricka, który też przeprowadził operacje wszczepiania endoprotez: https://www.fitzpatrickreferrals.co.uk/
I do Bionic Pets, ale oni chyba nie operują tylko robią protezy i to nie endoprotezy, ale zwykłe protezy.
Ostatnio edytowano Pon sie 09, 2021 20:29 przez wyrobekj, łącznie edytowano 3 razy

wyrobekj

 
Posty: 178
Od: Sob lip 30, 2011 20:56

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], koszka i 78 gości