Obiś i ogrodowi goście. Pożegnanie wątku.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon maja 30, 2016 7:22 Re: Obiś. Nie zjem żadnej tabletki. Co robić?

Wojtku, biorąc pod uwagę fakt, że lekarz przepisał antybiotyk na oko, bo żadnego antybiogramu nie robiono, a objawów zewnętrznych niet, podejrzewam, że wystarczy (o ile w ogóle jest potrzebne) cokolwiek standardowego, o możliwie szerokim spektrum działania. I -- warunek podstawowy - coś, co da się kotu skutecznie podać przez zalecany czas.

Edit. Aha. I piszę to jako osoba, która od kilku lat opiekuje się pod kierunkiem weterynarzy dziczkami.
fckptn
Obrazek

ana

 
Posty: 24747
Od: Śro lut 20, 2002 21:56

Post » Pon maja 30, 2016 9:15 Re: Obiś. Nie zjem żadnej tabletki. Co robić?

surowe serca drobiowe, w nich jest taka ładna "kieszonka" do schowania tabletki, byle nie była za duża - w sensie tabletka; od lat udaje mi się ten sposób z podwórkową Dzikulą, która nie bez przyczyny ma tak na imię :wink:
odcinam wierzchołek serduszka i wciskam tabletkę głęboko do kieszonki
Obrazek Obrazek

sabianka

Avatar użytkownika
 
Posty: 4674
Od: Śro lis 26, 2003 18:34
Lokalizacja: Rybnik

Post » Pon maja 30, 2016 9:22 Re: Obiś. Nie zjem żadnej tabletki. Co robić?

Nie przemawia do mnie argument "dajmy byle co, byleby zjadł".
Piszę to jako osoba, która na medycynie się nie zna i której koty leczy weterynarz.

Wojtek

 
Posty: 27797
Od: Śro wrz 03, 2003 3:43
Lokalizacja: Warszawa - Birmanowo

Post » Pon maja 30, 2016 9:42 Re: Obiś. Nie zjem żadnej tabletki. Co robić?

Zatem, Wojtku, porozmawiaj przy najbliższej okazji z lekarzem swoich kotów o ww. sytuacji. :)
Spytaj jak leczyć półdzikiego kota z infekcją stwierdzoną na podstawie obrazu morfologii, bez widocznych zewnętrznych źródeł infekcji, bez antybiogramu.
Spytaj przede wszystkim, co zrobić, żeby taki kot systematycznie przyjmował lek przez cały czas planowanej kuracji.
Spytaj, jak się zapatrują na zmianę leku na inny, o szerokim spektrum działania, niewyczuwalny w podsuwanej karmie.

Żeby Cię uspokoić, dodam, że żadnego z tych antybiotyków czitka nie kupi bez porozumienia z wetem i wypisanej przez niego recepty. Dzięki dyskusji w wątku, natomiast, wie, o czym z nim rozmawiać.
fckptn
Obrazek

ana

 
Posty: 24747
Od: Śro lut 20, 2002 21:56

Post » Pon maja 30, 2016 10:32 Re: Obiś. Nie zjem żadnej tabletki. Co robić?

Ana, odwracasz kota ogonem. ;)
Moje pytanie brzmiało: czy wszystkie [zaproponowane antybiotyki] są zamiennikami tego, który Obisiowi przepisano?
Zamiast prostej odpowiedzi [tak/nie] otrzymałem wykład pt. "Jak leczyć dzikiego kota".

Wojtek

 
Posty: 27797
Od: Śro wrz 03, 2003 3:43
Lokalizacja: Warszawa - Birmanowo

Post » Pon maja 30, 2016 10:35 Re: Obiś. Nie zjem żadnej tabletki. Co robić?

Prosta odpowiedź: wszystkie i żaden.

Wyjaśnienie: ten antybiotyk nie został dobrany na podstawie antybiogramu, nie wiadomo, co ma zwalczać i czy będzie w tym skuteczny, więc nie może być mowy o dywagacjach, co jest jego zamiennikiem.
fckptn
Obrazek

ana

 
Posty: 24747
Od: Śro lut 20, 2002 21:56

Post » Pon maja 30, 2016 12:12 Re: Obiś. Nie zjem żadnej tabletki. Co robić?

Nie było mnie chwilę, a tu taka dyskusja! Tylko się nie denerwujcie proszę, wystarczy, że ja 8)
Sytuacja jest następująca: wczoraj rano wylałam na Obisia Broadline gdy sobie jadł. Poszedł. Wrócił pojeść jeszcze popołudniem, ale potem się już nie pokazał pomimo 21.30. A zawsze jest. Na dachu.
Mnie to wystarczyło, aby wykreślać w wyobraźni najgorsze scenariusze jak go po tym specyfiku brzusio boli, że pewnie gdzieś w krzakach umiera i nie przyjdzie już nigdy. Przyszedł rano bardzo zadowolony i zjadł pół 400 gramowej puszki na dzień dobry.
Na chorego raczej nie wygląda. I już go nie ma.
Dyskusja o podawaniu antybiotyku obisiopodobnym kotom ze wszech miar pouczająca. Serduszka dobry pomysł, ale Obiś już serduszek nie lubi. Kiedyś lubił, a teraz mu się odmieniło, nie tknie :evil:
Rozmawiałam z trzema wetami na temat antybiotyku. Każdy proponuje co innego. Bo jeden za mocny, po drugim będzie się ślinił, a po trzecim wymiotował. Nie mam z kim rozmawiać, ja nie mam "swojego weta", na szczęście (odpukać!!!!) poza Miciem, który odszedł :( od 13 lat koty mam w miarę zdrowe, nie wymagające wizyt w lecznicach, aczkolwiek Balbisia ostatnio jest podejrzana i pewnie musimy coś przebadać. Ma 11 lat.
Nie mogę też się dowiedzieć, czy są i czy w ogóle były zrobione dodatkowe wyniki Obisia. Wetka na maile nie odpowiada, telefonu nie dają. Troszkę tam bałaganu było w ubiegłą sobotę, wyniki ostateczne, które w końcu dostałam mailem są wystawione na nazwisko Aleksandra Miciek :strach: a płeć kota Obisia to samica :strach:
Ale to takie dygresje tylko.
Nie mam żadnej gwarancji, że Obiś będzie się stawiał codziennie, w dodatku głodny, bo on ostatnio, jak zauważyłam, żywi też się"barfem naturalnym" :wink:
Chyba go poobserwuję po tym Broadline, może ten stan zapalny to były kleszcze, może robale?
Gdybym zauważyła, że jest z nim wyraźnie źle będę kombinować jak go raz na dwa dni wdusić do kontenera i podać zastrzyk w lecznicy. Ale to nie jest proste, Moli25 widziała, Obiś to silny, trudny przeciwnik. Dodatkowo teraz bardziej nieufny.
A poza tym miziak :1luvu:
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19064
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Pon maja 30, 2016 17:52 Re: Obiś. Nie zjem żadnej tabletki. Co robić?

Wojtek nie denerwuj się, każdy z tych antybiotyków ma szerokie spectrum działania, a jeśli trudno wyczaić co kotu dolega, poza zdiagnozowanym na podstawie wyników stanem zapalnym, podajemy nazwy antybiotyków o takimże spectrum działania, ale w miarę łatwo podawalnych kotu-piszę "w miarę", bo wiadomo co kot, to inny gust ma i nie da się ich zaszufladkować.
Po prostu chcemy pomóc, a nie leczyć-wiadomo, że i tak lek będzie od weta a nie z supermarketu i wet zadecyduje, który lek podać.
ObrazekObrazekObrazek
Tylko przyjaciele słyszą Twój krzyk , gdy milczysz i widzą łzy, gdy się śmiejesz
"Boże , chroń mnie od fałszywych przyjaciół -z wrogami sobie poradzę"

kropkaXL

Avatar użytkownika
 
Posty: 35418
Od: Wto sie 12, 2008 14:18

Post » Wto maja 31, 2016 11:50 Re: Obiś. Nie zjem żadnej tabletki. Co robić?

Obiś nabiera zaufania, ale ostrożnie. Najgorsze, ze zakochał się w Czitce, mojej starej Czitusi...Bo Balbina na niego wrzeszczy, Cośka się panicznie boi i ucieka, a Czitka jest zrównoważoną starszą panią i on do niej grucha 8O Siedzi, patrzy, oczka mruży i grucha najpiękniejszymi słowami jakie słyszałam :roll: A ona słucha :roll:
Rozdrapał sobie na szyjce dziurę po wyjęciu ogromnego kleszcza na klinikach, jak się uda przecieram rivanolem, ale udaje się tak sobie :(
Problem poza Obisiem jest inny i groźny. Grasuje tu w okolicy kot-zadymiarz, Bezogonek czyli Kajtek. Kajtek jest sąsiada kilka domów dalej. Ma dom, ma jedzenie, ma opiekę. Ale niestety upatrzył sobie teren do zadym, czyli mój ogród i moje koty. Goni, bije, straszy, rzuca się na nie, czai. Mam tego serdecznie dosyć i nie wiem jak sobie poradzić. Nie ma spokoju, a był. Co z tym draniem zrobić?
Co zrobić, aby sobie raz na zawsze zapamiętał, że ten teren go nie lubi? Porozstawiałam różne naczynia z wodą, żeby go dobrze zlać, ale jest szybszy. I wraca kilka razy dziennie jak bumerang. Do domu się zapędza :evil:
Od razu uprzedzam, że żadne rozmowy z sąsiadem nic nie dadzą. To kot biegający po całej dzielnicy, a sąsiad się cieszy, że taki chuligan, bo da sobie radę w każdej sytuacji i jest z kota dumny. To taki lokalny grzeczny pijaczek, ten sąsiad, nie Kajtek.
Obiś ostatecznie musi znaleźć dobry dom, a Kajtek zniknąć z ogrodu.
Jestem całą sytuacją umordowana, mam serdecznie dosyć.
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19064
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Wto maja 31, 2016 11:55 Re: Obiś. Jak się pozbyć Kajtka? Co robić?

Może tamten bije inne koty bo nie kastrowany? Obiś zresztą też i powód do zadym gotowy...

Koniecznie trzeba wykastrować Obisia,ja wiem że jesteś zmęczona, i w ogóle, ale to konieczna sprawa ...
ser_Kociątko
 

Post » Wto maja 31, 2016 12:21 Re: Obiś. Jak się pozbyć Kajtka? Co robić?

Kajtek kastrowany, nic do Obisia nie ma, Obiś do niego też. Tu jest zadyma na linii Kajtek-dom-moje dziewczyny.
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19064
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Wto maja 31, 2016 12:28 Re: Obiś. Jak się pozbyć Kajtka? Co robić?

Naczynie z woda, hm... Nie zdążysz.
Ja kilka lat wstecz pogoniłam agresywnego kota sąsiadów korzystając z węży ogrodowych - jeden podłączony do zewnętrznej ściany budynku wprost do ogrodu, drugi podłączony w łazience i przewieszony przez balustradę tarasu.
Kot - zakapior oberwał wodą z węża tarasowego.
Dwa razy. Wystarczyło.
Potem już trzymał się własnego ogródka.
ObrazekObrazekObrazekObrazek

Blekitny.Irys

 
Posty: 3329
Od: Nie lut 17, 2013 11:36
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro cze 01, 2016 11:47 Re: Obiś. Jak się pozbyć Kajtka? Co robić?

Kajtek rano zaatakował biedną Czitusię zanim zdążyłam cokolwiek :roll:
Jakoś to opanuję za chwilę, dzisiaj news najważniejszy: Obisiowi przemyciłam Unidox w końcówce parówki drobiowej dla dzieci, pyszne było :ok: :1luvu:
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19064
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Śro cze 01, 2016 19:49 Re: Obiś. Antybiotyk-udało się!

Gratulacje! :ok:
To tylko ja,
Tż Gretty
:cat3: Kot. Nie dla idiotów!

Gretta

Avatar użytkownika
 
Posty: 35235
Od: Wto lip 18, 2006 12:53
Lokalizacja: "wesołe miasteczko" (Trybunalskie)

Post » Czw cze 02, 2016 18:46 Re: Obiś. Antybiotyk-udało się!

Dzisiaj grzecznie w parówce z szynki z Sokołowa (inne be) poszła druga dawka antybiotyku zupełnie bezproblemowo.
Dostałam dodatkowe wyniki- fruktozamina w środku normy, nie mamy żadnej cukrzycy, tylko po prostu lubimy pić!
Apetyt dopisuje, poszedł sobie rano, ale pewnie wróci o 21.30 8)
A tak swoją drogą to gdzie niby Obiś jest cały dzień? A gdzie był od Sylwestra do 16-tego chyba stycznia, gdy były największe mrozy?
Ani u mnie w komórce nie spał, ani nie jadł. Po prostu przepadł i wrócił w znakomitej formie pewnego dnia.
Hm.... :roll:
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19064
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot], Google Adsense [Bot], kasiek1510, lucjan123 i 79 gości