
Dołączam do chóru śpiewającego peany na twą cześć.
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
jopop pisze:Nowy miał być kotką w zaawansowanej ciąży, więc w tempie ekspresowym załatwiłam mu wycieczkę do lecznicy. W tempie tak ekspresowym, że nawet pod ogon nie zajrzałam![]()
Podrzucony na podwórko do znajomej karmicielki.
piotr568 pisze:jopop pisze:Nowy miał być kotką w zaawansowanej ciąży, więc w tempie ekspresowym załatwiłam mu wycieczkę do lecznicy. W tempie tak ekspresowym, że nawet pod ogon nie zajrzałam![]()
Podrzucony na podwórko do znajomej karmicielki.
To to to było to![]()
Na straganie w dzień targowy Takie słyszy się rozmowy:
“Może pan się o mnie oprze, Pan tak więdnie, panie koprze.”
“Cóż się dziwić, mój szczypiorku, Leżę tutaj już od wtorku!”
Rzecze na to kalarepka: “Spójrz na rzepę – ta jest krzepka!”
Groch po brzuszku rzepę klepie: “Jak tam, rzepo? Coraz lepiej?”
“Dzięki, dzięki, panie grochu, Jakoś żyje się po trochu.
Lecz pietruszka – z tą jest gorzej: Blada, chuda, spać nie może.” “A to feler” - Westchnął seler.
Burak stroni od cebuli, A cebula doń się czuli:
“Mój Buraku, mój czerwony, Czybyś nie chciał takiej żony?”
Burak tylko nos zatyka: “Niech no pani prędzej zmyka,
Ja chcę żonę mieć buraczą, Bo przy pani wszyscy płaczą.”
“A to feler” - Westchnął seler.
Naraz słychać głos fasoli: “Gdzie się pani tu gramoli?!”
“Nie bądź dla mnie taka wielka” - Odpowiada jej brukselka.
“Widzieliście, jaka krewka!” - Zaperzyła się marchewka.
“Niech rozsądzi nas kapusta!” “Co, kapusta?! Głowa pusta?!”
A kapusta rzecze smutnie: “Moi drodzy, po co kłótnie,
Po co wasze swary głupie, Wnet i tak zginiemy w zupie!”
“A to feler” - Westchnął seler.
Wlazł kotek na płotek i mruga, ładna to piosenka, niedługa. Nie długa, nie krótka, lecz w sam raz.
Zaśpiewaj, koteczku, Jeszcze raz.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], puszatek i 59 gości