[CZĘSTOCHOWA] Szukamy domu dla kociaka i wielkiego psiska

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt sie 23, 2013 11:50 Re: [CZĘSTOCHOWA]Pólślepe kociaki. Potrzebna pomoc w leczeni

popieram edukację!
nie zawsze to działa, ale zdarza się :ok:
Obrazek

violet

 
Posty: 4631
Od: Pon sty 07, 2013 17:17
Lokalizacja: koło Torunia

Post » Pt sie 23, 2013 12:14 Re: [CZĘSTOCHOWA]Pólślepe kociaki. Potrzebna pomoc w leczeni

Pomoc będzie przecież, Klub Ślepaczków z tego co piszą na wątku dofinansowuje leczenie kocich oczek w kwocie 110zł na kotka, w tym przypadku 220zł, szczegóły z nimi trzeba ustalić. Jeżeli chodzi o sterylki to jaka kwota łącznie jest potrzebna? OTOZ napisał, że mają lecznicę która sterylizuje im koty na kreskę i że mogą te również podpiąć, zapytam ich o jaką lecznicę chodzi.
Obrazek

Goyka

 
Posty: 5213
Od: Pt mar 14, 2008 10:47
Lokalizacja: Warszawa Bielany

Post » Pt sie 23, 2013 15:17 Re: [CZĘSTOCHOWA]Pólślepe kociaki. Potrzebna pomoc w leczeni

A co z dzikuskiem co nie widzi ...

lidka02

 
Posty: 15916
Od: Czw cze 09, 2011 9:22

Post » Pt sie 23, 2013 15:22 Re: [CZĘSTOCHOWA]Pólślepe kociaki. Potrzebna pomoc w leczeni

lidka02 pisze:A co z dzikuskiem co nie widzi ...


Jeśli chodzi o tego z podczęstochowskiej wsi, to Zosik będzie go łapała, leczyła i przechowa do czasu powrotu berni za 2 tygodnie :ok: . O ile oczywiście uda się go złapać.
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Pt sie 23, 2013 15:36 Re: [CZĘSTOCHOWA]Pólślepe kociaki. Potrzebna pomoc w leczeni

Alienor pisze:
lidka02 pisze:A co z dzikuskiem co nie widzi ...


Jeśli chodzi o tego z podczęstochowskiej wsi, to Zosik będzie go łapała, leczyła i przechowa do czasu powrotu berni za 2 tygodnie :ok: . O ile oczywiście uda się go złapać.

Trzymam za łapankę :ok: musi sie udać nie ma innej opcji... :ok:

lidka02

 
Posty: 15916
Od: Czw cze 09, 2011 9:22

Post » Pt sie 23, 2013 18:27 Re: [CZĘSTOCHOWA]Pólślepe kociaki. Potrzebna pomoc w leczeni

Niedawno wróciłam od Pani i relacjonuję po dwóch wizytach, co zastałyśmy. ilgatto już dużo napisała, ja dopowiem i przekażę jak sprawy wyglądają z mojej perspektywy.
Nie będę się rozwodzić na temat tego nieszczęsnego ogłoszenia na tablicy i tego, czy Pani (tudzież jej córka) jest dobra, czy zła. Nie będę rozprawiać na temat morlaności, czy też etyki postępowania i odnosić tego do sytuacji u Pani Jolanty. Chcę się skupić na sytuacji zwierząt i tego co, i w jaki sposób można zrobić, żeby były zdrowe i szczęśliwe, a w efekcie doprowadzić do sytuacji, w której Pani nie będzie już potrzebować naszych wizyt.

Otóż zwierząt w tym domu jest istotnie sporo. Konkretnie: cztery kotki, dwa kocury, sześć kociaczków i pięć psów, z czego jeden to znajda, którą syn Pani znalazł błąkającego się po ulicy (też jest do adopcji i będzie miał ogłoszenia).
Czwórka rodzeństwa, to między innymi kociaczki ogłoszone na tablicy - te które były pierwotnie jedynym przedmiotem naszego zainteresowania.
Do naszego wczorajszego przyjazdu Pani zastowowała się do instrukcji udzielonych przez ilgatto i przemywała oczy. Zapewne dzięki temu wczoraj zastałyśmy zwierzęta w dużo lepszym stanie, niż się spodziewałyśmy.
Dwa kocurki (te krówki - zaraz wszystkich przedstawię) mają rzeczywiście zamglone prawe oczka i to one pojechały z nami wczoraj do weta. Wet po obejrzeniu powiedział, że nie jest to kk. Ponieważ wszystkie zwierzęta są tam zapchlone - zasugerował, że być może nie jest to nic strasznego, a jedynie reakcja na pchły i zacząć należy od odpchlenia oraz podleczenia oczek u tych kociaków, które mają jakiekolwiek objawy w postaci tej mgiełki i wydzieliny z oczek.
ilgatto już pisała - doktor przepisał Azyter dwa razy dziennie oraz Conrnegel (mam nadzieję, że dobrze napisałam) trzy razy dziennie.
Wszystkie cztery maluchy zostały wczoraj odpchlone oraz odrobaczone. Krople i żel dostały krówki, tricolorka i maleńtasek z drugiego miotu. Wszystko zrobiłyśmy od razu na miejscu, żeby Pani na pewno wiedziała jak postępować. Zostawiłyśmy instrukcję jak i co podawać, wytłumaczyłyśmy 104 razy, żeby nie było wątpliwości.
W uszach kotów jest świerzb - tym musimy się zająć chwilę później. Pani widziała, że w uszach coś jest, ale myślała, że to brud, dlatego kupiła środek do mycia uszu (może ilgatto pamięta jaki - ja nie zapamiętałam) i czyściła uszy ferajnie, jednak bezskutecznie - teraz już wiadomo z jakiej przyczyny.

Doktor wczoraj nie skasował nas za wizytę i tu wielki ukłon w jego stronę.
Kupiłyśmy leki za 48zł, ale nie mogę wkleić rachunku, bo skaner mi coś nie działa...
Wrzucę jutro w pracy.

Dzisiaj pojechałam do Pani po pracy zawieźć fiprex dla reszty towarzystwa, obejrzeć koty itd. Oczy wyglądały dzisiaj o wiele ładniej, nie sączy się z nich, nie są zaropiałe. Mgiełka u krówek nadal jest widoczna (pewnie widać na zdjęciach). Po zakończeniu leczenia tym, co dostają teraz, mamy jechać do weta na szczepienia i ustalić co dalej. Wszystko zależy od tego, jak będą wyglądały oczy i czy mgiełka będzie znikać.

Mama kociąt ma umówioną sterylkę na poniedziałek rano. W poniedziałek też ilgatto ustali termin sterylki jednej z suczek.
Oprócz tego do wysterylizowania są jeszcze trzy kotki i dwie suczki.

Całe towarzystwo jest do odrobaczenia, ponieważ Pani przyznaje, że ostatni raz odrobaczała na wiosnę zeszłego roku.
Wszyscy są również do szczepienia, łącznie z wścieklizną. Pani szczepiła zwierzęta regularnie, jest to pierwszy rok, kiedy nie szczepiła na wściekliznę, ponieważ zwyczajnie nie miała za co.

A więc punktów do wykonania jest niemało:
-sterylizujemy wszystkie kocie i psie damy,
-leczymy oczy maluchów,
-odrobaczamy i szczepimy całe towarzystwo,
-leczymy świerzba,
-znajdujemy domy maluchom oraz psu.

Jeżeli uda nam się to wszystko zrobić, a dodatkowo wyedukować nieco całą rodzinę, to Pani nie powinna więcej potrzebować naszej pomocy.
Jeżeli wyadoptujemy koty i ogromnego psa (kawał pięknego owczarka), a dodatkowo zapobiegniemy kolejnym ciążom kotek i suczek - ulżymy i zwierzętom, i Pani. Nie musze chyba pisać dlaczego.
Sprawy wymknęły się Pani z pod kontroli, ale chce współpracować, żeby wszystko wyprowadzić na prostą.
Słucha i daje sobie wytłumaczyć różne sprawy. A to bardzo ważne!
Pani jest komunikatywna i współpracująca, jednak jest osobą chorą i słabą, dlatego musimy postępować z nią bardzo delikatnie. Efekty już widać, więc idziemy za ciosem.

Zaraz zabieram się za robienie ogłoszeń czterem dzieciakom i psu - znajdzie.
Kociaki są sprawą priorytetową, zwłaszcza ich oczy.

Jak można wnioskować z powyższego - będziemy potrzebować na to wszystko funduszy i mamy nadzieję, że będziecie chcieli nam pomóc.
Na nikogo się nie pogniewamy, jeżeli nie będzie chciał zaangażować się w to przedsięwzięcie.
Proszę tylko o jedno - jeżeli komuś nie podoba się to wszystko - niech przynajmniej spróbuje powstrzymać się od krytykanctwa, złośliwości, czy też wymyślania problemów (to absolutnie nie jest uwaga skierowana do kogoś konkretnego!).
Uwagi, sugestie, pomysły, wsparcie słowne - jak najmilej widziane, a nawet oczekiwane :D
Spędziłyśmy z ilgatto całe popołudnie i wieczór na głowieniu się jaki obrać plan działania, żeby te zwierzęta żyły w zdrowiu i szczęściu.
Mamy nadzieję, że uda nam się do tego doprowadzić.
Prosimy tylko, żebyście nam troszkę pomogli...

A teraz przedstawiam maluchy - głównych bohaterów tego wątku:

Pierwszy Krówek, zwany pieszczotliwie "Hitlerkiem" przez wzgląd na wygląd :roll: (błagam - wymyślcie mu imię!!!). Tutaj sytuacja z oczkami jest chyba najgorsza, ale wygląda to i tak lepiej, niż wczoraj.

Obrazek Obrazek

Drugi Krówek - ta sama mgiełka na tym samym oku i tutaj tez wygląda o wiele lepiej, niż było.

Obrazek Obrazek

Tri (oczka wczoraj nie wyglądały tak pięknie)

Obrazek Obrazek

Czarnuszek - poza lekko wychodzącą trzecią powieką nic nie ropiało, nie sączyło się, nie zamgliło.

Obrazek Obrazek
ObrazekObrazek

Zosik

 
Posty: 3797
Od: Pt sty 25, 2013 17:10
Lokalizacja: Częstochowa

Post » Pt sie 23, 2013 19:28 Re: [CZĘSTOCHOWA] Leczenie oczek i sterylki - prosimy o pomo

Śliczne te kociulki a oczka rzeczywiście ładniejsze niż wcześniej. Klub ślepaczków dorzuca do leczenia oczków 110zł na kotka więc miejmy nadzieję że starczy :1luvu: ale pisałaś że jest 6 kociaczków a na zdjęciach są 4 to co z pozostałą 2ką? A co do imienia dla kocurka to mimo różnic kolorystycznych jest bardzo podobny z pysia do Filemona :) więc może Filemon albo Filuś :)

Obrazek
Obrazek

Goyka

 
Posty: 5213
Od: Pt mar 14, 2008 10:47
Lokalizacja: Warszawa Bielany

Post » Pt sie 23, 2013 19:59 Re: [CZĘSTOCHOWA] Leczenie oczek i sterylki - prosimy o pomo

Goyka pisze:Śliczne te kociulki a oczka rzeczywiście ładniejsze niż wcześniej. Klub ślepaczków dorzuca do leczenia oczków 110zł na kotka więc miejmy nadzieję że starczy :1luvu: ale pisałaś że jest 6 kociaczków a na zdjęciach są 4 to co z pozostałą 2ką? A co do imienia dla kocurka to mimo różnic kolorystycznych jest bardzo podobny z pysia do Filemona :) więc może Filemon albo Filuś :)


Klup ślepaczków będzie dla nas nieocenioną pomocą, nawet, gdy podaruje maluchom połowę tego. Każda złotówka jest na wagę złota w tym przypadku.
Dziękujemy!!!

4 przedstawione kociaczki są z jednego miotu.
Pozostałe 2 to maleńtaski od drugiej kotki, za małe jeszcze do adopcji.
Jeden z nich miał brzydkie oczko, ale po zakrapianiu i żelowaniu dzisiaj wyglądało o wiele ładniej.
To on:

Obrazek

Drugi jest niemalże identyczny i ma ładne, zdrowe oczy.

Filemon rzeczywiście o wiele lepsze niż Hitlerek :mrgreen:
ObrazekObrazek

Zosik

 
Posty: 3797
Od: Pt sty 25, 2013 17:10
Lokalizacja: Częstochowa

Post » Pt sie 23, 2013 20:11 Re: [CZĘSTOCHOWA] Leczenie oczek i sterylki - prosimy o pomo

Zamglone oczka to mogło być jednak po przebytym kk, zakażeniu herpesem a to skutek. To wygląda jak zmętnienie rogówki. Nie zniknie mgiełka jak leków odpowiednich się nie poda. Może te pomogą. Jest duża szansa, że zejdzie. Może jednak okulista by się zdał jeśli te leki nie pomogą.
Bardzo w takich wypadkach pomagają krople Viscoblast (ludzkie, bez recepty).
http://aptekajakmarzenie.pl/viscoblast- ... 21347.html
To są krople sztuczne łzy , jednak mają za zadanie podniesienie ocznej odporności i odbudowę oka. Pogadajcie z wetem.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56019
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Pt sie 23, 2013 20:23 Re: [CZĘSTOCHOWA] Leczenie oczek i sterylki - prosimy o pomo

Zapiszę sobie ten Viscoblast, żeby nie zapomnieć. Dzięki :)
Z wetem oczywiście będziemy drążyć temat. Jeżeli okaże się, że to poważniejszy temat, to rzecz jasna nie obejdzie się bez okulisty.
Ale jesteśmy dobrej myśli...
Musimy być :)
ObrazekObrazek

Zosik

 
Posty: 3797
Od: Pt sty 25, 2013 17:10
Lokalizacja: Częstochowa

Post » Pt sie 23, 2013 20:45 Re: [CZĘSTOCHOWA] Leczenie oczek i sterylki - prosimy o pomo

Podstawa powstrzymać rozród u tej pani.

A na jutro szykuje się ów przystojniak, kto chce, niech przyjdzie do C.H. Jagiellończycy, do punku ksero na 1 piętrze :)

http://tablica.pl/oferta/mlotek-rudy-ko ... 20ead8fa9d
Najszczęśliwszą nie będę już nigdy, ale dajcie im dom:
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=13&t=163179

najszczesliwsza

 
Posty: 3004
Od: Nie mar 04, 2012 23:43
Lokalizacja: Częstochowa

Post » Sob sie 24, 2013 14:46 Re: [CZĘSTOCHOWA] Leczenie oczek i sterylki - prosimy o pomo

Maluszek z działek został złapany , niestety nie ma ocZek :cry: potrzebne kciuki za maluszka :ok:
Obrazek

Goyka

 
Posty: 5213
Od: Pt mar 14, 2008 10:47
Lokalizacja: Warszawa Bielany

Post » Sob sie 24, 2013 15:41 Re: [CZĘSTOCHOWA] Leczenie oczek i sterylki - prosimy o pomo

Goyka pisze:Maluszek z działek został złapany , niestety nie ma ocZek :cry: potrzebne kciuki za maluszka :ok:

są i to wielkie :ok:
Smutne to wszystko
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56019
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Sob sie 24, 2013 22:18 Re: [CZĘSTOCHOWA] Leczenie oczek i sterylki - prosimy o pomo

:ok: :ok: trzymam bardzo mocno kciuki :1luvu:
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

kasia1568

 
Posty: 1539
Od: Śro cze 12, 2013 14:37
Lokalizacja: WARSZAWA-SRÓDMIEŚCIE

Post » Sob sie 24, 2013 23:52 Re: [CZĘSTOCHOWA] Leczenie oczek i sterylki - prosimy o pomo

Dodam tylko ze by skorzystać Z pomocy Klubu Slepkow trzeba w lecznicy poprosić o fakturę przelewowa wystawiona na Towarzystwo Agapeanimalii.
Obrazek

Goyka

 
Posty: 5213
Od: Pt mar 14, 2008 10:47
Lokalizacja: Warszawa Bielany

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: kasiek1510, puszatek i 94 gości