12, 15, 18...kocia tragedia. Prośba o pomoc.

wanilia03 pisze:Nie wiem, czy staruszkę i kotka, zakrapiać też? Niby nie jest wskazany dla wyniszczonych i chorych zwierząt, więc może lepiej dopiero po wizycie u weterynarza i zważeniu? Wtedy przekazałabym z nimi jedno opakowanie.
Post Napisan

Pytanie tylko czy to one mają jechac w ten poniedzialek ,czy nie ?? Bo jeżeli tak to zakrapianie ich w niedizelę na pewno nie jest dobrym pomysłem. Najlepiej by było je zakropić dzisiaj lub jutro jeżeli maja jechać w poniedziałek. Jeżeli zas nie jadą w poniedziałek to lepiej ...... no właśnie , jak pojadą do weta
to jesli wet bedzie chciał coś im podać w zastrzyku na przykład , a one bedą świeżo po odrobaczeniu
to raczej im nic nie poda . nie zrobi zastrzyku np. z antybiotykiem itp Zawsze bezpieczniej jest dla kota , robić wszytko pokolei , a nie na raz.

Pamiętamy historię forumowiczki z Wawy , która odrobaczała swoją kotkę , a kotka była niedożywiona
i chyba chora. Niestety kotka odeszła na rękach właścicielki , po odrobaczeniu , a jeżdzila z nia po wszystkich gabinetach wet.
Zatem lepiej jest kotkę wzmocnić , leczyć u weta , a jak kotka trochę wydobrzeje , odrobaczyć.

W ten poniedziałek, a właściwie w nocy z niedzieli na pn, bo o 4.00 (wyjechać będę musiała ok 3.30 z nimi, żeby do Goleniowa je podrzucić, bo transport startuje z Nowogardu), więc lepiej nie ryzykować, że podam im za dużo, czy że są zbyt słabe, by mogły dostać Stronghold.
W przypadku tego małego kotka, pewnie trzeba będzie stopniowo odrobaczać, małymi dawkami.

Najlepiej, aby decyzję podjął wet.Zdarza się jednak i tak, że wyniszczenie organizmu spowodowane jest robactwem i tego należy się pozbyć.Koty od jakiegoś czasu dostają dobre jedzenie, na pewno już są w lepszej formie.

Nie ma co odrobaczać więc przed podróża , ryzyko bardzo duże.
Jeszcze trzeba dokładnie wyjaśnić jak przygotować środek do odrobaczania i najlepiej odczekać kilka dni zanim sie zakropi , niech koty chociaż troche sie zaaklimatyzują.

kasiar1234 pisze:Nie ma co odrobaczać więc przed podróża , ryzyko bardzo duże.
Jeszcze trzeba dokładnie wyjaśnić jak przygotować środek do odrobaczania i najlepiej odczekać kilka dni zanim sie zakropi , niech koty chociaż troche sie zaaklimatyzują.

Jeśli dobrze wyliczyłam, to ok 0,3 ml na kota trzeba.

Środek dla psów ma 12% stężenia, a dla kotów 6%.
Dla kotów (2-7 kg) tubka zawiera 0,75 ml, a więc z tej dla psów, w której stężenie jest 2 x większe, trzeba połowę tego - na dużego kota wychodziłoby ok 0,38 ml, dla takich jak tu - wychudzonych i lekkich, 0,3 ml spokojnie wystarczy.

Tych co maja trafić do nas nie odrobaczajcie. jak przyjada w poniedziałek, to we wtorek zabiorę je do weta na badania i ogólny ogląd. wtedy zadecydujemy co i jak robić.

CoToMa pisze:Tych co maja trafić do nas nie odrobaczajcie. jak przyjada w poniedziałek, to we wtorek zabiorę je do weta na badania i ogólny ogląd. wtedy zadecydujemy co i jak robić.

Nie ma sprawy :ok:

Podam z nimi Stronghold - tubkę na psa, 1 ml (starczy na 3 koty), podacie, jak wet pozwoli.

Jeszcze raz dziękuję za pomoc :1luvu:

bo oba tu byłyby bez szans...

Żeby tylko transportem wszystko wypaliło.

Wstępny plan transportu jest taki:
- ok 4.00 dostarczę je do Osoby, która zawiezie je do Wrocławia
- we Wrocławiu ok godz 11.00 - 12.00 odbierze je Kasiaufo :1luvu:

- ok 17.00 wyruszą z mawin :1luvu:

do CoToMa

i zaczną nowe, lepsze życie, jakiego dotąd nie miały.

Prosimy o trzymanie kciuków, żeby wszystko wypaliło :ok: