
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Lidka pisze:Wózek tak prawdę mówiąc załatwia sprawę tylko jeśli kot wychodzi na spacery.
Bo do poruszania sie po domu nie jest zbyt wygodny.
Już np na pufę się nie wdrapie.
A jeśli tylko jest jakaś szansa, że uda sie uruchomic nóżki to warto walczyć.
On ma jakąś rehabilitację przy pomocy pola, lasera czy ultradźwięków?`
Ja też wciąż walczę o Dudusiową łapkę.
Czasem czuję jak coś wewnątrz kurczy sie, drga. Więc mimo dużego przykurczu wciąż ćwiczymy.
To wspaniałe uczucie kiedy czuje się opór łapki.
Miluś też musi choć trochę ćwiczyć, bo jak się zaniedba to zaczyna mieć problem ze wskakiwaniem na łóżko.
natasha7a pisze:Co tam u naszego Kocia? <3
Użytkownicy przeglądający ten dział: Zeeni i 1896 gości