ZARA W DT..KOLEJNA BIAŁACZKA ZŁAPANA !!SZUKA DS

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto lut 12, 2013 19:13 Re: BŁAGAM O DT ŚLĄSK -KOTKA W SZPIATLIKU Z felv+JESZCZE 4 D

dzwoniłam z nadzieja ze chociaz jeden domek nam odpadnie....

niestety ....

dzięki wiwi
agula76
 

Post » Wto lut 12, 2013 19:15 Re: BŁAGAM O DT ŚLĄSK -KOTKA W SZPIATLIKU Z felv+JESZCZE 4 D

To tylko współczuć :( trzymajcie się dziewczyny -zawsze jest jakieś jutro-mnie już trochę lepiej to trochę kasy podeślę,więcej po wypłacie :ok:
ObrazekObrazekObrazekObrazek

jaga1666

 
Posty: 980
Od: Pon sie 06, 2012 12:48
Lokalizacja: stalowa wola

Post » Wto lut 12, 2013 19:15 Re: BŁAGAM O DT ŚLĄSK -KOTKA W SZPIATLIKU Z felv+JESZCZE 4 D

Ja mam naście kotów w domu,niestety kilka jest chorych,wiec jeden zaraza drugiego.Wprowadzanie kota białaczkowego w tej chwili u mnie całkowicie odpada:nie mam ani kasy,ani pomieszczenia do izolacji
Dzisiaj spod szkoły zgarnełam maluszka,ledwo siedział,zasmarkany,oczy zapuchniete,z pustym brzuszkiem-chrobotały gnatki jak go wziełam.Drugi starszy został,tez b.chory,nie dałam rady obu zgarnąć za pazuchę.Musze go złapać,zamkne go w garażu(nieogrzewanym)...Nie wiem...wiosna jeszcze nie nadeszła ,a tu jeden za drugim... :cry:
Zdarzyło się w moim życiu ,że musiałam podjac decyzje o uśpieniu kota,którego nie mogłam zabrać do siebie :( Wiem,że to brzmi okrutnie i takie jest,ale swiadomosc,że te koty będa zarazały inne i zdziesiątkuja populacje zmusiła mnie to tego.Miał FeLV+ I FIV +Inna sprawa,że nie wiedzac co się dzieje z kotem pozwalamy na długie umieranie takiego kota chorego na ulicy,a tego zrobić nie wolno.

Mam nadzieje,że znajdzie się jakiś dom,Zara bardzo mnie chwyciła za serce :(
BOZENAZWISNIEWA
 

Post » Wto lut 12, 2013 19:25 Re: BŁAGAM O DT ŚLĄSK -KOTKA W SZPIATLIKU Z felv+JESZCZE 4 D

BOZENAZWISNIEWA pisze:Ja mam naście kotów w domu,niestety kilka jest chorych,wiec jeden zaraza drugiego.Wprowadzanie kota białaczkowego w tej chwili u mnie całkowicie odpada:nie mam ani kasy,ani pomieszczenia do izolacji
Dzisiaj spod szkoły zgarnełam maluszka,ledwo siedział,zasmarkany,oczy zapuchniete,z pustym brzuszkiem-chrobotały gnatki jak go wziełam.Drugi starszy został,tez b.chory,nie dałam rady obu zgarnąć za pazuchę.Musze go złapać,zamkne go w garażu(nieogrzewanym)...Nie wiem...wiosna jeszcze nie nadeszła ,a tu jeden za drugim... :cry:
Zdarzyło się w moim życiu ,że musiałam podjac decyzje o uśpieniu kota,którego nie mogłam zabrać do siebie :( Wiem,że to brzmi okrutnie i takie jest,ale swiadomosc,że te koty będa zarazały inne i zdziesiątkuja populacje zmusiła mnie to tego.Miał FeLV+ I FIV +Inna sprawa,że nie wiedzac co się dzieje z kotem pozwalamy na długie umieranie takiego kota chorego na ulicy,a tego zrobić nie wolno.

Mam nadzieje,że znajdzie się jakiś dom,Zara bardzo mnie chwyciła za serce :(



Bozena ja jeszcze tydzien temu nie miałam pojęcia o kotach bialaczkowych....wczoraj Marzena usiadomiła mnie jak może ich smierc wygladac...jak bardzo cierpią....i dlatego nie moga zostac na wolnosci...w kazdej chwili moga konac jak to biedactwo pod drzewem....które jeszcze 3 miesiace temu bylo na oko w najlepszym stanie...

Zara cierpiała bardzo...konała....w pore dostała pomoc...ale po co ???po to zeby podjac decyzje o eutanazji???
dostałam pw zeby Zarze znalezc narazie dt...a tamte poki sie dobrze czuja narazie nie łapac....
i co czekac az beda w stanie konajacym???az matka urodzi kolejne białaczkowe???

trzeba ich ustrzec przed straszna smiercia...czasem wyjatkowo długą...i ustrzec kolejne koty wolnożyjące ....a tam w tych okolicach jest ich mnóstwo:(
agula76
 

Post » Wto lut 12, 2013 19:47 Re: BŁAGAM O DT ŚLĄSK -KOTKA W SZPIATLIKU Z felv+JESZCZE 4 D

Tamte koty trzeba koniecznie złapać i wysterylizować,to jest teraz najpilniejsza sprawa...Roznoszą wirusa najprawdopodobniej.Nie namawiam nikogo do eutanazji,żeby nie było....
BOZENAZWISNIEWA
 

Post » Wto lut 12, 2013 19:51 Re: BŁAGAM O DT ŚLĄSK -KOTKA W SZPIATLIKU Z felv+JESZCZE 4 D

spoko...o eutanazji napisałam jako w pytaniu retorycznym...gdyby ostatecznie zachodziła taka potrzeba....


tzn nie ma domu...kot bialaczkowy nie mozna go wypuscic...wiec ...decyzja trudna...o której nawet nie mysle
agula76
 

Post » Wto lut 12, 2013 22:23 Re: BŁAGAM O DT ŚLĄSK -KOTKA W SZPIATLIKU Z felv+JESZCZE 4 D

zapewniam DT

ze nie zostawimy Was z problemem...koszty leczenia + jedzonko- bedziemy cały czas robic bazarki,akcje na kotki białaczkowe tak zebyscie nie zostali z problemem sami ... :1luvu:
agula76
 

Post » Śro lut 13, 2013 8:44 Re: BŁAGAM O DT ŚLĄSK -KOTKA W SZPIATLIKU Z felv+JESZCZE 4 D

Trzymam kciuki za DT :ok: :ok: :ok: :ok:

Nie ma dużo czasu :(
Obrazek Obrazek Obrazek
Toffie [*] 15.03.2016r. , Kubuś [*] 07.12.2016r. , Julia (Dżulia) [*] 15.01.2018r.

Miraclle

Avatar użytkownika
 
Posty: 12355
Od: Wto maja 10, 2011 10:47
Lokalizacja: Jaworzno

Post » Śro lut 13, 2013 9:27 Re: BŁAGAM O DT ŚLĄSK -KOTKA W SZPIATLIKU Z felv+JESZCZE 4 D

Oby znalazło się rozwiązanie :ok: :ok:

tamiss

 
Posty: 6179
Od: Śro lut 10, 2010 17:08


Post » Śro lut 13, 2013 13:05 Re: BŁAGAM O DT ŚLĄSK -KOTKA W SZPIATLIKU Z felv+JESZCZE 4 D

agula76 pisze:zapewniam DT

ze nie zostawimy Was z problemem...koszty leczenia + jedzonko- bedziemy cały czas robic bazarki,akcje na kotki białaczkowe tak zebyscie nie zostali z problemem sami ... :1luvu:


Poprosiłam o pomoc w szukaniu domu na watku białaczkowców.
Gdzie jeszcze są poszukiwania?

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Śro lut 13, 2013 14:04 Re: BŁAGAM O DT ŚLĄSK -KOTKA W SZPIATLIKU Z felv+JESZCZE 4 D

Potrzebne są takie informacje

gpolomska pisze:A ktoś jej gdziekolwiek jakiekolwiek ogłoszenia robi? Są jakieś zdjęcia, podsumowane info o stanie zdrowia? Warunki DT/adopcji (info o umie adopcyjnej i dofinansowaniu leczenia czy czegokolwiek)? Bo inaczej to nie bardzo to pójdzie do przodu, a powinna mieć dom jak najszybciej - kot białaczkowy potrzebuje mocno spokoju i szczególnej opieki.

Mi dopiero co Mokate umarła (13.01.) - białaczka Ją zeżarła, a dzisiaj w nocy Jej kumpel ze schroniska, Aniołek, który miał do mnie przyjechać jako kot z PNN... obydwa biedaki za późno zostały dostrzeżone... zanim będzie za późno... - im już nie pomożemy...



I myślę, że warto by już teraz pomyśleć o jakiejś zbiórce na fundusz pomocowy.
Może znajdzie sie parę osób, które zechcą wpłacać po parę złotych, żeby było gdyby cos sie działo.

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Śro lut 13, 2013 14:07 Re: BŁAGAM O DT ŚLĄSK -KOTKA W SZPIATLIKU Z felv+JESZCZE 4 D

Co do ogłoszeń to nie martwcie się :) to już jest ustalane co i jak. Mame trzeba złapac ciachnąć i też do domu.

CatAngel

Avatar użytkownika
 
Posty: 16425
Od: Pt cze 04, 2010 10:22
Lokalizacja: Śląsk

Post » Śro lut 13, 2013 14:13 Re: BŁAGAM O DT ŚLĄSK -KOTKA W SZPIATLIKU Z felv+JESZCZE 4 D

Byc może śmierc Aniołka sprawi,że Zara znajdzie dom...smutne to,ale jest taka szansa jak 'znam" życie.
gpolomska, pomysl o tym,ja bym ja w takiej sytuacji wzieła,a nawet cala trójkę,żeby miały jedno pomieszczenie
BOZENAZWISNIEWA
 

Post » Śro lut 13, 2013 14:38 Re: BŁAGAM O DT ŚLĄSK -KOTKA W SZPIATLIKU Z felv+JESZCZE 4 D

ogłoszenia sa tylko na miau i fejsie

same wiecie ze to jest wszystko na gorąco ...ja jadac po kotke nie sądziłam ze wogóle ja złape i zawioze do weta...jestem sama ...nie jestem powiazana z zadna fundacja ...poprosiłam o zbiorke pieniazkow na leczenie ale jak dotad wpłaciła z miau jedna osoba ...plus mój bazarek i Iwona ... + 40 zl z fb..co daje kwote 300 zł to pokrywa koszty leczenia w szpitaliku Zary

a gdzie dwa kolejne koty???ich leczenie??pieniazki na ewentualne dt???bo tak na prawde kazdy sie tez tego obawia...zostac sam z problemem ....zmienie tytuł wątku o prosbe o pomoc finansowa z ktorej pokryłoby sie leczenie na cito teraz + pieniazki na dt ....innego wyjscia nie ma ...
agula76
 

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: emill, Google [Bot] i 57 gości