10 kotów + pies i Pani, która umiera. WSZYSCY W DOMACH! :)

Meg, pacz, jak Ci koty zabierają :mrgreen:

No.
Ledwo zdążyłam pomyśleć o Czarku. :twisted:

Chyba zacznę świadczyć usługi dla ludności.

PS. Jednakowoż marzy mi się jakiś dom z Łodzi. Coby pani Basia mogła odwiedzać...
PS2 - Czy pani Emilia w końcu któregoś zabiera?

wydawało mi się, że p. Emilia ma jakiegoś swojego kota
ale może się mylę

Ja zrozumiałam, że może zabrać tylko jednego, bo mieszka w hotelu pracowniczym.

a, to może coś mi się popstrykało
poszperam za ta informacją

Megana pisze:No.
Ledwo zdążyłam pomyśleć o Czarku.
Chyba zacznę świadczyć usługi dla ludności.

PS. Jednakowoż marzy mi się jakiś dom z Łodzi. Coby pani Basia mogła odwiedzać...
PS2 - Czy pani Emilia w końcu któregoś zabiera?

Megana, ja Cię błagam, myśl o Szaciku i Sarze!!! Czarek właśnie znalazł dom!!!

sms od p. Emilii sprzed minuty:

Szacik jest kochany, kontaktowy, ale zawadiaka, zaczepia inne koty Sara jak cień, nie odczuwa się jej obecności. Aron zawsze znajdzie u mnie dom...

tak jak się spodziewałam - największy problem jest z Aronem

dlatego p. Emilia zakłada, że on zostanie. Chociaż wiadomo, że to nie jest dla niego najlepsze rozwiązanie przy rodzaju pracy, jaką p. Emilia wykonuje

To może niech Megana myśli o Aronie - porządnie! Megana?. Dorosły pies - musi mieć wyjątkowy dom. Najlepiej jakby już teraz ten dom się znalazł i sią zapoznawał z psem ..

Wspaniale idzie ta akcja.
Jeszcze dwa koty i pies, uda się, na pewno się uda :ok:

Dobra.
Prawdę mówiąc, o każdym myślę baaardzo intensywnie.
O Aronie też.
Co do godzin pracy - każdy z nas ileś tam godzin pracuje. U nas też dom stoi pusty po 10 godzin. Mniejsze psy wychodzą sikać kocim okienkiem, duże muszą wytrzymać. Poprzednie duże zostawialiśmy na dworze, a kolejne duże... no jakoś tak... no właściwie sama nie wiem, dlaczego nagle zaczęły zostawać w domu. :roll:

reklamuje Arona wśród znajomych, porozsyłałam maile i zachęcam jak upierdliwy domokrążca jakiś

zakoceni wszyscy po kokardę, ale pies to inna bajka.
może się uda

dziękuję Wam, kochane jesteście :love:

Cuda jednak się zdarzają

Ten wątek przywraca nadzieję i wiarę w człowieka

I żadne niemądre oceniaczki tego nie zniszczą :!:

Szkoda tylko, że jednak udało im się zadać ból tym wspaniałym kobietom...

Jestem pełna szacunku i podziwu dla obu Pań, dla ich odpowiedzialnej i dojrzałej miłości jaką darzą swoich futrzastych przyjaciół!!!
Oraz dla wszystkich, którzy czynią tu (i tam :wink:

) cuda dając domy oraz ich szukając!!!

Inga, Ty wiesz... Jak dobrze, że jesteś, chronisz i pomagasz!!!

"Meganę sklonować" - taki mam jeszcze postulat na nadchodzący weekend :wink:

Georg-inia pisze:dziękuję Wam, kochane jesteście

Inga jestem pod ogromnym wrażeniem tego co robisz dla tych kotów i Pani Barbary i Emilii. Wiem, że uda się :ok:

Mam napisać ogłoszenia, przeczytałam więc cały wątek.Zapytam tylko, co z Aronem? Megana, bierzesz go do siebie?

10 kotów + pies i Pani, która umiera. WSZYSCY W DOMACH! :)

Kto przegląda forum