Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Ewa L. pisze:Nie wiem do końca ale chyba Jola jest jedyną karmicielką tych kociaków. Reszta być może dokarmiała wynosząc resztki z pańskiego stołu.
Ewa.KM pisze:Ewa L. pisze:Nie wiem do końca ale chyba Jola jest jedyną karmicielką tych kociaków. Reszta być może dokarmiała wynosząc resztki z pańskiego stołu.
Jak nawet tylko resztki ale z głową to niech by było, kiedyś (po wigilii) moja sąsiadka wyniosła mak z miodem i dziwiła się, że koty nie chcą jeść
jolabuk5 pisze:U Joli powiększyła sięilość kotów dokarmianych na zewnątrz. i strasznie chude koty na podwórzu, gdzie administratorka wywiesiła ogłoszenia o absolutnym zakazie karmienia kotów. Nie dość że Jola musi im podrzucać jedzenie (bo lokatorzy karnie się zastosowali do zakazu i koty wyglądają jak szkielety), to jeszcze musi się ukrywać(Małgosiu, masz kolezankę - partyzanta
)
Ewa.KM pisze:Paragraf 22
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 30 gości