Felusia szuka mieszkania w centrum Warszawy

[czarno-czarni]

tyle czasu nic... przykre i trochę niepokojące.

[ciekawa.swiata]

mam bardzo złe przeczucia.
Pisałam również na wydarzeniu fb, ale nie dostałam żadnej odpowiedzi.

[issey32]

Ja też nic nie wiem
Choć słowo, by się przydało...

[Kociara82]

macie do niej maila, telefon?

Felusia, gdzie sie schowalas?

[ciekawa.swiata]

w pierwszym wpisie na wątku jest telefon i mail...

[czarno-czarni]

napisałam maila, naprawde to niepokojace, poza tym - tyle osób pomagało i pewnie mogłoby dalej pomagać, ale bez informacji jest jakoś tak... niewyraźnie

[issey32]

Kciuki za jakąkolwiek wiadomość...

[Kociara82]

Życzeń, które Tobie życzę
na razie nie wyliczę
wiec podaję pierwsze z kraju
by Ci żyło się jak w raju
by w wigilię u rodzinki
wszyscy mieli fajne minki
by przy stole chciał zagościć
pakiet zdrowia i miłości
i u wszystkich był tak mocny
by pozostał całoroczny.

[issey32]

[Hanulka]

Zdrowych i spokojnych Świąt!!

[Duszek686]

Dziewczyny
Nie denerwujcie się
Dziś spotkałam Dite w lecznicy i zamieniłyśmy kilka słów
Z Felusią wszystko w porządku
Wygląda podobno pięknie, urosła i radzi sobie całkiem dobrze.
Poprawy w jej problemach nie ma, i już prawdopodobnie nie będzie, ale nie jest też gorzej i dziewczynka całkiem nieźle sobie radzi - zwłaszcza, że ma naprawdę dobrą opiekę
Niestety - chętnych na adopcję - brak

Dite obiecała zrobić Felusi fotki i wstawić w wolnej chwili - mam nadzieję że będzie to niedługo, choć Dite jest naprawdę bardzo zabiegana, zapracowana i w rozjazdach. Ostatnio niemal nie wchodzi na forum

[issey32]

Dziękuję za informacje. Miło wiedzieć, że u Miss Felusia wszystko w porządku.

[ciekawa.swiata]

Duszek super, dziękujemy bardzo bardzo za wieści... strasznie się niepokoiłam o Felkę, ale cieszę się, że u niej dobrze:)

[Duszek686]

Niestety - teraz dobrych wieści nie mam
I wściekła jestem na siebie, czy nie napisałam tego powyżej w złą godzinę

Felusia w nocy miała udar zakrzepowy
To diagnoza dwóch wetów na podstawie objawów
dite byłą z nią w Sowie w nocy, rano - już w swojej lecznicy.
Felusia dostala leki, jej stan jest zły, ale stabilny. Rokowania bardzo ostrożne
Po lekach poprawiło się trochę, jeśli Fela z tego wyjdzie - będzie musiała już cały czas brać leki

Trzymajcie kciuki bo bardzo są potrzebne...

dite zdecydowała, że Fela zostaje u Niej i nie szuka już domu. Lekarze twierdzą, że nawet jeśli Fela dojdzie do pełnej sprawności - udar może się powtórzyć lub powtarzać

[issey32]

Trzymaj się malutka!

Czyli, jak zrozumiałam, Felusia będzie musiała przyjmować leki na rozrzedzenie krwi?