Może wczorajsza chemia zadziała i jednak płyn nie narośnie? Trzeba mieć nadzieję.
Biedni jesteście. Wiem jak to jest

Dobrze, że umieliście sami sobie poradzić z odciągnięciem płynu.
Jeśli jednak płyn będzie narastać tak gwałtownie, to niestety nie wygląda to dobrze. Obawiam się, że problem może narastać a jeśli tak, to Bianusia będzie cierpieć i dalsze leczenie nie będzie dobre

Przepraszam, że to piszę ale trzeba mieć to na uwadze.
Czy jest szansa na konsultację z dr. Hildebrantem? Może byłaby szansa szybkiego podania mocniejszej chemii. Może ta lekarka, która podawała chemię w zastępstwie, mogłaby choć sie z nim skontaktować?
A może spróbowałabyś poprosić o konsultację dr Jagielskiego? Spróbuj zadzwonić na Białobrzeską w Wawie i poprosić o konsultację mailową lub telefoniczną? Myślę, że jakbyś się uparła, to mogłoby się udać.
A czy po odciągnięciu płynu Bianusia poczuła się znacząco lepiej?