Wydzielone z wątku "Surowica z krwi ozdrowieńca..."

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt cze 22, 2012 0:09 Re: Wydzielone z wątku "Surowica z krwi ozdrowieńca..."

To co mam wrzucić do ABC i czy macie sugestie co do działu? Proszę o informację na PW.
Obrazek

Pirackie czarne Trio: Brucek (2001-2015), Hrupka (2001-2016), Rysio (2002-2018)
Wiórka (2016-2018)
Neska (2018–2023)
Pirat-PirKa (2017-2025)

Anja

Avatar użytkownika
 
Posty: 25609
Od: Śro lis 06, 2002 9:01
Lokalizacja: Warszawa Dolny MoKOTów

Post » Pt cze 22, 2012 9:16 Re: Wydzielone z wątku "Surowica z krwi ozdrowieńca..."

Beliowen pisze:
Jana pisze:Ja myślałam o tym wątku, tam już co wrzucam stopniowo.

Ok, jeśli chcesz, przepiszę na Ciebie pierwszy post w tym wątku.

Jednak nie, dzięki, Uaktualniam ciągle pierwszy i drugi post w wątku podstawowym.

viewtopic.php?f=1&t=65342

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Nie cze 24, 2012 13:48 Re: Wydzielone z wątku "Surowica z krwi ozdrowieńca..."

W sumie nie w temacie, ale nie wiem gdzie to napisać w ramach ostrzeżenia dla biorców pełnej krwi.
Mój kocur ma 8 lat, wielokrotnie był dawcą. Regularnie szczepiony 5 z białaczką i na wściekliznę. Testowany. 2 lata temu, jesienią, zaczął się przeziębiać i smarkać. W październiku 2010 r. testy potwierdziły białaczkę. Badania krwi nie wykazywały cienia podejrzenia białaczki. Ja wiem, że to jak trafić w totka szóstkę, białaczka mimo negatywnych testów i regularnych szczepień, przy dobrych wynikach krwi, ale jednak tak się stało.
Przy transfuzji pełnej krwi trzeba zrobić test dawcy, jeśli tylko istnieje cień cienia podejrzenia, że możliwa jest chorobna zakaźna z krwi.
" (...) Ty nieuku pisowski!"
"Ale zawsze można zmądrzeć, naprawdę. Miejcie odwagę, spróbujcie! Chyba że nadal wolicie być w sekcie, w której wasz guru robi z Wami co chce i kiedy chce."
Obrazek
https://www.sklepjubilerski.com/porady- ... jubilerski, cytaty: 1.S. Niesiołowski, 2. D.Wildstein

Liwia

Avatar użytkownika
 
Posty: 15703
Od: Pt gru 03, 2004 19:58

Post » Nie cze 24, 2012 18:29 Re: Wydzielone z wątku "Surowica z krwi ozdrowieńca..."

Liwia pisze:Mój kocur ma 8 lat, wielokrotnie był dawcą. Regularnie szczepiony 5 z białaczką i na wściekliznę. Testowany. 2 lata temu, jesienią, zaczął się przeziębiać i smarkać. W październiku 2010 r. testy potwierdziły białaczkę. Badania krwi nie wykazywały cienia podejrzenia białaczki. Ja wiem, że to jak trafić w totka szóstkę, białaczka mimo negatywnych testów i regularnych szczepień, przy dobrych wynikach krwi, ale jednak tak się stało.

A jakim testem badano krew?
Elisa, czy PCR?
fckptn
Obrazek

ana

 
Posty: 24778
Od: Śro lut 20, 2002 21:56

Post » Nie cze 24, 2012 19:01 Re: Wydzielone z wątku "Surowica z krwi ozdrowieńca..."

Przydałaby się zmiana tytułu wątku i pełna informacja o "kotach - dawcach" :ok: Albo całkiem oddzielny, fachowy wątek na ten temat, bo zaraz stracimy szansę na ratowanie wielu żyć.
Obrazek
Obrazek

kamari

 
Posty: 13152
Od: Pt lip 04, 2008 6:20
Lokalizacja: Siedlce

Post » Nie cze 24, 2012 20:06 Re: Wydzielone z wątku "Surowica z krwi ozdrowieńca..."

ana pisze:
Liwia pisze:Mój kocur ma 8 lat, wielokrotnie był dawcą. Regularnie szczepiony 5 z białaczką i na wściekliznę. Testowany. 2 lata temu, jesienią, zaczął się przeziębiać i smarkać. W październiku 2010 r. testy potwierdziły białaczkę. Badania krwi nie wykazywały cienia podejrzenia białaczki. Ja wiem, że to jak trafić w totka szóstkę, białaczka mimo negatywnych testów i regularnych szczepień, przy dobrych wynikach krwi, ale jednak tak się stało.

A jakim testem badano krew?
Elisa, czy PCR?


Elisa.
Na PCR się czeka, prawda?
" (...) Ty nieuku pisowski!"
"Ale zawsze można zmądrzeć, naprawdę. Miejcie odwagę, spróbujcie! Chyba że nadal wolicie być w sekcie, w której wasz guru robi z Wami co chce i kiedy chce."
Obrazek
https://www.sklepjubilerski.com/porady- ... jubilerski, cytaty: 1.S. Niesiołowski, 2. D.Wildstein

Liwia

Avatar użytkownika
 
Posty: 15703
Od: Pt gru 03, 2004 19:58

Post » Nie cze 24, 2012 20:26 Re: Wydzielone z wątku "Surowica z krwi ozdrowieńca..."

Liwia pisze:Elisa.
Na PCR się czeka, prawda?

Tak, ale zdaniem moich wetek tylko PCR jest wiarygodny.
Z ich doświadczenia wynika, że test ELISA zbyt często daje fałszywe wyniki.
Nie pamiętam, niestety, szczegółów. Niemniej nie dziwi mnie to. W sumie cała diagnostyka "gabinetowa" czyli najróżniejszego rodzaju testy paskowe i "kartonikowe" należy traktować jako wstępne, a nie ostateczne.
fckptn
Obrazek

ana

 
Posty: 24778
Od: Śro lut 20, 2002 21:56

Post » Nie cze 24, 2012 21:06 Re: Wydzielone z wątku "Surowica z krwi ozdrowieńca..."

Test PCR tylko z krwi też nie daje 100% pewności. Aby taką pewność zyskać, trzeba zrobić PCR ze szpiku, bo we krwi akurat może wirusa nie być (faza latentna).

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Nie cze 24, 2012 21:11 Re: Wydzielone z wątku "Surowica z krwi ozdrowieńca..."

Czyli żaden test nie jet pewny ?
Obrazek
Obrazek

kamari

 
Posty: 13152
Od: Pt lip 04, 2008 6:20
Lokalizacja: Siedlce

Post » Nie cze 24, 2012 21:13 Re: Wydzielone z wątku "Surowica z krwi ozdrowieńca..."

kamari pisze:Czyli żaden test nie jet pewny ?

Przecież napisałam już wyżej - 100% pewności daje test PCR ze szpiku.
Potem PCR z krwi.
Na końcu testy elisa, są szybkie ale niezbyt dokładne.

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Wto paź 23, 2012 19:46 Re: Wydzielone z wątku "Surowica z krwi ozdrowieńca..."

Sprawa śmierci Sary podczas pobierania krwi na surowicę dla kotów chorych na panleukopenię wyjaśniła się. Weterynarz przyznał się do błędu lekarskiego do protokołu przed Rzecznikiem Odpowiedzialności Zawodowej Lekarzy Weterynarii. Postępowanie wyjaśniające jest w toku.

**megan**

 
Posty: 57
Od: Sob wrz 15, 2007 17:58
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro paź 24, 2012 11:33 Re: Wydzielone z wątku "Surowica z krwi ozdrowieńca..."

Megan - dziękuję, że napisałaś o tym.

To ważna sprawa.

Dobrze, że nie odpuściłaś.

Falka

 
Posty: 32816
Od: Pon lut 04, 2002 17:01
Lokalizacja: Praga

Post » Śro paź 24, 2012 12:13 Re: Wydzielone z wątku "Surowica z krwi ozdrowieńca..."

Ja też dziękuję za informację.
Czy możesz napisać kto jest tym wetem?

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Śro paź 24, 2012 14:24 Re: Wydzielone z wątku "Surowica z krwi ozdrowieńca..."

Napiszę więcej na ten temat, kiedy sprawa dobiegnie końca i wszystkie okoliczności zostaną wyjaśnione. Nazwa przychodni weterynaryjnej była już podana w wątku. Nie wiem, czy zabieg wykonywał właściciel. Dalej nie miałam wglądu do dokumentacji medycznej.

**megan**

 
Posty: 57
Od: Sob wrz 15, 2007 17:58
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt gru 28, 2012 16:33 Re: Wydzielone z wątku "Surowica z krwi ozdrowieńca..."

Nie wiem jak to możliwe, ale postępowanie wyjaśniające zostało umorzone. "Rzecznik uznał, że lek. wet. .................... wykonywał czynności lekarsko-weterynaryjne u kotki Sary w sposób zgodny z zasadami stosowanymi w medycynie weterynaryjnej i z zachowaniem należytej staranności, a śmierć kotki, zdaniem Rzecznika, nastąpiła wskutek nieszczęśliwych okoliczności."

A więc wracamy do punktu wyjścia. Zabieg pobierania krwi na surowicę zawsze niesie ze sobą pewne ryzyko. W tej klinice dochodziło już do zgonów kotów wolnożyjących przy pobieraniu krwi na surowicę. Sara była pierwszym kotem domowym, który stacił życie w takich okolicznościach.

**megan**

 
Posty: 57
Od: Sob wrz 15, 2007 17:58
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google Adsense [Bot] i 703 gości