

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
MalgosiaZ pisze:Kommy - naprawdę dwa kotki są bardziej szczęśliwe. Żadna zabawka nie będzie tym co koci przyjaciel .Tunel jest fajny , też mam dla swoich kiciów. Ale ile razy można przebiegać przez niego samotnie ?
No i patrzeć na dwa ogonki jak się razem bawią ,śpią , konkurują w powitaniach przy powrocie z pracy - balsam dla ludzkiej duszy.
smarti pisze:Cała reszta mizia się, nudzi i bardzo potrzebuje domków
Marzenia11 pisze:smarti pisze:Cała reszta mizia się, nudzi i bardzo potrzebuje domków
a ja potrzebuję fot do ogłoszeń - chyba ze domki się znajdą w inny sposób, czego kotom bardzo życzę![]()
za zdrówko chorujących![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
jamkasica pisze:
Halo! Warszawo, wiem, że wakacje za pasem, jest sezon na działking i rowering, ale koty urlopu nie mają!
Czy naprawdę nikt w tym wielkim mieście nie ma kilku niezagospodarowanych godzin tygodniowo?
Jeśli boisz się patrzeć na "biedę", to puste sale także czekają na sprzątnięcie, zdezynfekowanie czy odkażenie o jakie trudno bez dodatkowych rąk do pracy.
Jeśli nie chcesz pracować fizycznie to może poedukujesz potencjalnych adoptujących o zabezpieczeniach, odżywianiu czy opiece nad kotem?
Jeżeli nie chcesz rozmawiać z ludźmi- zawsze możesz pokarmić maluchy albo pogadać z wystraszonymi nowo przybyłymi lub spróbować sił w socjalizacji tych oporniejszych.
Dla każdego znajdzie się zajęcie, jeśli tylko sam znajdzie chęci...
JolaJ pisze:a o nas to już wszyscy zapomnieli chyba
Marzenia11 pisze:JolaJ pisze:a o nas to już wszyscy zapomnieli chyba
a ciekawe na jakiej podsatwie tak sądzisz? wateczek prowadzisz?nie dzwonię bo mi tel zablokowali ale zameldowałam się w watku Twoich podwórkowców którzy są na dt u OKI
![]()
![]()
![]()
smarti pisze:..z wątku schroniska na Paluchu :jamkasica pisze:
Halo! Warszawo, wiem, że wakacje za pasem, jest sezon na działking i rowering, ale koty urlopu nie mają!
Czy naprawdę nikt w tym wielkim mieście nie ma kilku niezagospodarowanych godzin tygodniowo?
Jeśli boisz się patrzeć na "biedę", to puste sale także czekają na sprzątnięcie, zdezynfekowanie czy odkażenie o jakie trudno bez dodatkowych rąk do pracy.
Jeśli nie chcesz pracować fizycznie to może poedukujesz potencjalnych adoptujących o zabezpieczeniach, odżywianiu czy opiece nad kotem?
Jeżeli nie chcesz rozmawiać z ludźmi- zawsze możesz pokarmić maluchy albo pogadać z wystraszonymi nowo przybyłymi lub spróbować sił w socjalizacji tych oporniejszych.
Dla każdego znajdzie się zajęcie, jeśli tylko sam znajdzie chęci...
jamkasica pisze:a wklejaj Gibutkowa, ale żeby to kurde cokolwiek dało![]()
Bumiś pisze:A czy istnieje jakaś możliwość, aby prawie pełnoletni /17 lat/ mogli pomagać, czy bariera wieku jest nie do przeskoczenia?
Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue i 63 gości