ZOLTAR- Neurokot już nie w schronie- wieści z domu :)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro lut 22, 2012 17:22 Re: ZOLTAR.Neurokot w schronie :( Przypadek beznadziejny? DS

Alareipan - dzięki, trafiłam jak po sznurku :)

Jimmi - Kiwi znaczenie sprawniejsza od Zoltara, nie wyobrażam sobie, żeby on gdzieś wskoczył :) Przyznam natomiast, że ja bardzo doceniam posiadanie podłogowego kota - jest mruczenie na kolankach, nie ma włosów kocich w garnkach :) ... hehe ale mi się zrymowało :mrgreen:
Liczę się z możliwością, że on taki zostanie i o ile jemu to nie przeszkadza, to mi tym bardziej.

Balonik

 
Posty: 32
Od: Czw lut 02, 2012 14:57

Post » Śro lut 22, 2012 18:07 Re: ZOLTAR.Neurokot w schronie :( Przypadek beznadziejny? DS

Zoltuś jest bardzo uroczy... jak maly kociak... :1luvu: :1luvu:

tillibulek

 
Posty: 15689
Od: Czw gru 18, 2008 15:04
Lokalizacja: Warszawa/Białołęka

Post » Śro lut 22, 2012 19:58 Re: ZOLTAR.Neurokot w schronie :( Przypadek beznadziejny? DS

Szczerze mówiąc ja też nie spodziewałem się po Kiwi zbyt wiele. Łamałem się czy ją wziąć do domu. Miałem już kota i natarczywego jamnika. Myślałem, że pies zamęczy kiwaczka, że taka bida to będzie wymagająca a do tego niesamodzielna. Nic bardziej mylnego. Psa ustawiła w dwa dni i to do tego stopnia, że mogę Kiwi rzucić na podłogę smakołyk i pies jej nie zabierze. Nasza kotka rezydentka ucieka gdzie pieprz rośnie przed Kiwi (nie ma miłości niestety). Kiwaczki tylko z pozoru wyglądają bezradnie. Ja stawiam na to, że jeszcze zobaczymy skaczącego Zoltara....w końcu to kot. :mrgreen:
www.siechnice24.pl
Obrazek Obrazek

jimmy_lodolamacz

 
Posty: 400
Od: Śro wrz 23, 2009 20:26
Lokalizacja: Siechnice/Wrocław

Post » Czw lut 23, 2012 10:35 Re: ZOLTAR.Neurokot w schronie :( Przypadek beznadziejny? DS

Moja Bajka jest mniej neuro niż Kiwi czy Zoltar, ale od momentu kiedy nie stawała wcale na tylnych łapach, a pyszczkiem nie mogła trafić do miski mija właśnie rok, a ona biega jak torpeda i chyba potroiła swoją masę :oops: Znalazłam filmiki z marca'11 kiedy nie umiała wejśc na kanapę i spadała schodząc, teraz nie mogę się nadziwić, że w ogóle miałam wątpliwości czy sobie poradzi.
jimmy_lodolamacz ma rację- u mnie tak samo całe towarzystwo ustawione pod Bajkę, która jest jedynym kotem, którego boi sie pies :wink:.
Ostatnio nawet zaczęlam myśleć nad młodszym kotem "dla niej" bo nikt ze stada nie dorównuje jej tempa
Obrazek Obrazek

jamkasica

 
Posty: 3205
Od: Śro sie 25, 2010 9:42
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lut 23, 2012 11:51 Re: ZOLTAR.Neurokot w schronie :( Przypadek beznadziejny? DT/DS

smarti pisze:przecież są na tyle ambitne, wrażliwe i rozsądne osoby o wielkim sercu które szukają dla siebie właśnie "problematycznych" kotków-nie chcą dać wcale domu kotkowi któremu "nic nie brak bo taki i tak domek znajdzie"
Promować kota gdzie się da jako właśnie takiego "dla ambitnych" a na pewno znajdzie swój dom !
i nie wolno tracić nadziei ani pisać że "na pewno nie znajdzie domu"-chyba że to kokieteria -wtedy popieram :D


Oho! Właśnie doczytałam, że jestem ambitną, wrażliwą i rozsądna osoba o wielkim sercu :twisted: :wink:

Balonik

 
Posty: 32
Od: Czw lut 02, 2012 14:57

Post » Czw lut 23, 2012 12:32 Re: ZOLTAR.Neurokot w schronie :( Przypadek beznadziejny? DS

czytając wątek zrozumiałm,że Zoltarek musi być jedynakiem,czy tak?

fonja

 
Posty: 1447
Od: Sob kwi 11, 2009 9:22
Lokalizacja: Nowy Sącz

Post » Czw lut 23, 2012 12:54 Re: ZOLTAR.Neurokot w schronie :( Przypadek beznadziejny? DT/DS

Balonik pisze:
smarti pisze:przecież są na tyle ambitne, wrażliwe i rozsądne osoby o wielkim sercu które szukają dla siebie właśnie "problematycznych" kotków-nie chcą dać wcale domu kotkowi któremu "nic nie brak bo taki i tak domek znajdzie"
Promować kota gdzie się da jako właśnie takiego "dla ambitnych" a na pewno znajdzie swój dom !
i nie wolno tracić nadziei ani pisać że "na pewno nie znajdzie domu"-chyba że to kokieteria -wtedy popieram :D


Oho! Właśnie doczytałam, że jestem ambitną, wrażliwą i rozsądna osoba o wielkim sercu :twisted: :wink:


to chyba tylko początek zalet

Cammi

 
Posty: 3117
Od: Sob lip 21, 2007 23:34
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw lut 23, 2012 13:00 Re: ZOLTAR.Neurokot w schronie :( Przypadek beznadziejny? DS

:D :1luvu: :ok:

tillibulek

 
Posty: 15689
Od: Czw gru 18, 2008 15:04
Lokalizacja: Warszawa/Białołęka

Post » Czw lut 23, 2012 17:41 Re: ZOLTAR.Neurokot w schronie :( Przypadek beznadziejny? DS

Dołączam sie do wyrazów radości z powodu tego że Zoltar znalazł swego człowieka (albo człowiek Zoltara ) Na pewno będzie szczęśliwy w swoim domku :1luvu: :kotek: Życzę mu wszystkiego co najlepsze :1luvu:
]ObrazekObrazekObrazek

wanilia03

 
Posty: 665
Od: Pt lut 03, 2012 21:00

Post » Czw lut 23, 2012 19:26 Re: ZOLTAR.Neurokot w schronie :( Przypadek beznadziejny? DS

Umknął mi fakt,że Zoltarek będzie miał swój domek.Pytałam o możliwość towarzystwa,bo sama mam 3 koty adopcyjne i po cichu myślałam o nim nie mówiąc jeszcze nic nikomu.Tak czy inaczej wiara w ludzi wraca.Pozdrawiam serdecznie małego i nowy dom Jego.

fonja

 
Posty: 1447
Od: Sob kwi 11, 2009 9:22
Lokalizacja: Nowy Sącz

Post » Czw lut 23, 2012 21:33 Re: ZOLTAR.Neurokot w schronie :( Przypadek beznadziejny? DS

Jessu, jaki kochany kot! Obejrzałam video!
Wcale mu neurologiczność nie ujmuje uroku! Proszę wybuziać przystojniaka od nas :*
:1luvu:
Koty wrocławskie polecają się do adopcji: http://www.kocizakatek.pl
Zapraszam na wątek Kociego Zakątka: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=154740

wiiwii

 
Posty: 2287
Od: Pt sty 13, 2012 17:33
Lokalizacja: Sosnowiec/Wrocław

Post » Nie lut 26, 2012 13:28 Re: ZOLTAR.Neurokot w schronie :( Przypadek beznadziejny? DS

Zoltarku co tam u ciebie kocinko?
Obrazek

marioka

 
Posty: 336
Od: Wto wrz 06, 2011 13:39
Lokalizacja: Warszawa Falenica

Post » Nie lut 26, 2012 14:28 Re: ZOLTAR.Neurokot w schronie :( Przypadek beznadziejny? DS

Drodzy,

Właśnie się dowiedziałam, że Zoltar został wydany Pani, która zgłosiła się po niego dziś do schroniska.

Wszystko byłoby fajnie, gdyby nie fakt, że Pani przyniosła ze sobą wydrukowaną moją wypowiedź na forum miau, w której deklaruję, że chciałabym adoptować Zoltara. Pozostał mi niesmak i jakoś tak przykro...

Mam jednak nadzieję, że Zoltarek będzie szczęśliwy w nowym domku, bo jest cudownym kotkiem i zasługuje na wszystko co najlepsze!

K.

Balonik

 
Posty: 32
Od: Czw lut 02, 2012 14:57

Post » Nie lut 26, 2012 14:36 Re: ZOLTAR.Neurokot w schronie :( Przypadek beznadziejny? DS

Wiadomo chociaż do kogo trafił? Dobrze żeby jakieś informacje o nim były. Kurcze ale kaszanka :x
www.siechnice24.pl
Obrazek Obrazek

jimmy_lodolamacz

 
Posty: 400
Od: Śro wrz 23, 2009 20:26
Lokalizacja: Siechnice/Wrocław

Post » Nie lut 26, 2012 14:43 Re: ZOLTAR.Neurokot w schronie :( Przypadek beznadziejny? DS

O kurde... 8O :roll: To co teraz?

Aniki

 
Posty: 405
Od: Czw wrz 04, 2008 17:55
Lokalizacja: Piastów/Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Majestic-12 [Bot] i 859 gości