BOIDUPKA OPERACJA 11MAJA wyniki w miarę ja spanikowałam :(

Trzeba nie mieć sumienia i serca, żeby porównywać 30 kotków z głodującymi ok. 350 psami, ok. 40 szczeniakami i ok. 20 kotami, które walczą z mrozem i głodem.

dorcia44 pisze:coś mi się przypomniało
pamiętacie ten bazarek????

viewtopic.php?f=20&t=123580

jeżeli ktoś wpłacił na te książki pieniądze to przykro mi bo one nigdy do mnie nie dotarły .
DevaDestroy nigdy więcej się nie odezwała.

Dlaczego ? nie wiem ,znam dziewczynę,młoda , troszkę postrzelona ,ale dobra z niej dziewczyna .
czemu więc tak sie stało ????

Do mnie książki dotarły. Ale jest wątek ostrzegawczy gdzie można to wpisać - poszukać linka?

Jek pisze:
dorcia44 pisze:coś mi się przypomniało
pamiętacie ten bazarek????

viewtopic.php?f=20&t=123580

jeżeli ktoś wpłacił na te książki pieniądze to przykro mi bo one nigdy do mnie nie dotarły .
DevaDestroy nigdy więcej się nie odezwała.

Dlaczego ? nie wiem ,znam dziewczynę,młoda , troszkę postrzelona ,ale dobra z niej dziewczyna .
czemu więc tak sie stało ????

Do mnie książki dotarły. Ale jest wątek ostrzegawczy gdzie można to wpisać - poszukać linka?

Tutaj:

viewtopic.php?f=20&t=58174&p=8499011&hilit=przykra+sprawa#p8499011

Jek ,poczekajmy ,może Sylwia się obudzi i pieniądze zwróci.
To była na prawdę fajna dziewczyna ,nie wiem co się stało ,zniknęła równie szybko jak się pojawiła :roll:

Martwię się Buraśką ,strasznie dużo pije ,jak smok wawelski

Napisała do mnie dziewczyna że widziała na łańcuchu pieska tak małego i chudego bez budy tylko z jakąś prowizorką że załamała się ,nie ma jak go zabrać ,ale jutro z rana chce spróbowac po prostu go ukraść.
oby jej sie udało i oby zdążyła :cry:

Wklejam tutaj poniżej treśc mojego postu z wątku o głosowaniu z prośbą o przesłanie (na tym wątku nie widzę) na pw lub tu danych odnosnie konta, na które można wpłacic co nieco.

Pisałam wcześniej ,że oprócz siedzenia przy kompie, wymyslę i zrobię coś jeszcze.
Otóż bez względu na to czy Klembów wygra (oby!), czy nie:
1. przeleję na ich konto jakąś sumę (ew. na konto osoby, która użyczy swoje konto i zobowiąże się do zamówienia karmy na rzecz Klembowa)
2. napiszę maila z podziękowaniami do znajomych, którzy głosowali na Klembów, z prośbą o wsparcie (dodatkowo w wypadku przegranej Klembowa napiszę szerzej z kim przegrało ponad 300 psów)
3. przy następnych zakupach w Krakvecie (czy innych miejscach gdzie udzielają rabatów) nie zrezygnuję z rabatu, a jego równowartość przeleję bezpośrednio na konto zwycięzcy wewnętrznego głosowania na miau lub dogo. Dość mam (już któryś miesiąc z kolei) podobnych "gierek". Podejrzewam ponadto, że na tym miesiącu się nie skończy (obym się myliła). Zdaję sobie sprawę, że mój rabacik, to kropla w morzu, ale będę się lepiej czuła wiedząc, że sponsoruję tego, kto tej pomocy potrzebuje.

Punkt nr 3 polecam wszystkim, którzy kupują w Krakvecie i uważają, że koalicja dogo-miau, nie jest kliką i towarzystwem wzajemnej adoracji, tylko rzetelnym wyborem najbardziej potrzebującego, którego nie zawsze stać na rozbudowany PR w trakcie głosowania

Witam kochani z podmarzniętym tyłkiem :wink:

mgj przesyłam.
Sama pomóc nie mam jak ,ale co mogłam to zrobiłam nagłaśniając sprawę Klembowa .
Wierzę że los tych zwierzaków się odmieni dzięki nam .
Wierze że Kago która jest cudownym człowiekiem wynegocjuje u burmistrza co tylko możliwe aby ich los był lepszy.
Chcę wierzyć że kiedyś takich miejsc jak Klembów nie będzie.
Nie będzie zwierząt niczyich ,głodnych ,zmaltretowanych ,niepotrzebnych .

Mocne za wygraną w Krakvecie :ok:

allegro usuwa ogłoszenia ,ale napływają nowe .
czytam i się pienię piękna smycz a psa dodaje gratis. :evil:

lub labrador z wilkiem piękne szczenięta. :evil:

Tablica działa bardzo wolno ,alegratka chyba wcale :cry:

Gumtre nie zaglądałam bo skupiłam się na tych portalach.

Lepiej idzie z kotami .

a ja cóż nocami zgłaszam aukcje ,a potem jestem nietomna :twisted:

pije teraz kawkę ,zagryzam swoją szarlotką i myślę co by było gdyby było...
ale nie ma ,więc co tu rozmyślać.

Koty zdemolowały drapak ,taki był piękny :crying:

jak by nie mogły tylko na niego patrzeć :mrgreen:

Tytek to wandal największy ,kładzie się na plecach i przednimi się trzyma tylne w tym czasie pracują na akord kopiąc i drapiąc do krwi ostatniej ,a jakie wtedy dźwięki wydaje :lol:

Dorciu droga

Jesteś czujna niczym moja mama - ona dzwoni zawsze, jak koleżanki na piwo wpadną, a Ty wysyłasz mmsy zawsze, jak nawet odpowiedzieć nie mogę bo jadę lub jestem u weta :lol:

Teraz nie wstawię, bo nie piszę od siebie. Jak nie pojawią się dziś późnym wieczorem, to proszę jutro o przypomnienie :oops:

OKI to tak zwane wyczucie czasu :mrgreen:

wróciłam do domu ,moje oskrzela z płucami nie lubią dużego mrozu i pokazały dziś jak bardzo.
Do domu doszłam piejąc jak kogucik ,a inhalator nie wiadomo gdzie

No i ten strach ,jestem sama .....pianie się wzmaga ,oczy mi wyłażą z orbity ,jest inhalator,2 wdechy ,powoli wracam ...tylko ten łomot serca.
Ten strach. :oops:

Nie fajnie było .
w klacie jeszcze mnie boli.

Od jutra zaczyna się dla mnie nie fajny czas.

Tytek znów bardziej kicha i smarcze ,minka smutniejsza.
Taki strasznie biedny jest ten mój cukiereczek :cry:

Poczekam jeszcze zobaczę wynik Krakvetu.

Wstawiłam fotki, tylko podobno jakichś nie dostałam jeszcze :wink:

bardzo ci dziękuję

tej cukiernicy już nie ma ,Limlimek była pierwsza :wink:

ale wysłałam ci inną ,bez głowy :mrgreen:

fajny jest ten kryształ ,u mnie się tylko kurzy ,moja mama kochała ,ja nie bardzo .
wartość tylko sentymentalna ,ale jak by się komuś spodobało to fajnie by było ,za co łaska bo tego ,no troszkę mam pod górę :oops:

ale jak znajdę pracę to....................znów będę narzekała jaka jestem zmęczona :mrgreen:

Nie ma sprawy

Oby się znaleźli hojni kupcy :ok:

nie wiadomo czy ktoś będzie chciał ,ale zobaczymy .
dzięki raz jeszcze :wink:

moje futra śpią ,nie wiedzą jak blisko byłam pozostawienia ich ,czy ktoś kochał by je jak ja? :oops:

od razu przypomniałam sobie wypadek z przed paru dni ,kiedy zginęła kobieta która adoptowała ode mnie 2 psiaki :cry:

Gutek już ma nowy dom .
MALTAŃCZYK Maniek do adopcji.
to miły i bardzo kochany psiak przytulak .

Wygląda na to, że w Krakvecie głodne biedaki dostana wsparcie.
Akurat na to zimno bardzo sie przyda.
Rozsyłałam gdzie się dało we wszystkie miejsca, w których jestem.

Może uda sie jakąś pracę załatwić, trzymam kciuki:)

trzymam mocno :ok:

i czekam ,jak nigdy.
chociaż kiedyś po takich właśnie zadymach powiedziałam sobie że nigdy więcej w to nie wejdę.
Klembów jednak na cito potrzebuje wsparcia ,nieważne legalne schronisko czy nielegalne ważne że tam są głodne zwierzęta całkowicie zależne od nas,. :cry:

patrząc na ilość głosów Klembow wygrał ,ale chyba trzeba poczekać na ogólny komunikat.

BOIDUPKA OPERACJA 11MAJA wyniki w miarę ja spanikowałam :(

Kto przegląda forum