Szukamy kotki Marion (Warszawa-Stare Miasto)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto gru 20, 2011 19:32 Re: Szukamy kotki Marion (Warszawa-Stare Miasto)

Prakseda, Carmen, przepraszam, że to tak długo trwało, ale koniecznie chciałam, aby tż włączył się w akcję, a to nigdy nie jest ani łatwe ani proste

Kotka na pewno jest w tym zakreślonym rejonie

Obrazek

Jednak wydaje się nam, że jest przygarnięta, mieszka w domu.
Nie możemy się natomiast zgodzić, czy to jest dla niej nowy dom, czy też ten, z którego wyszła, aby znalazła ją XAgaX.
Obrazek Obrazek

:201461 :cat3: . . . . . NASZ KOCI BLOX http://kocidomtymczasowy.blox.pl/html

:catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk:

delfinka

 
Posty: 9012
Od: Wto gru 05, 2006 0:13
Lokalizacja: obecnie miedzy Łodzią a Warszawą

Post » Wto gru 20, 2011 20:42 Re: Szukamy kotki Marion (Warszawa-Stare Miasto)

Wiem, że to nie ma znaczenia, ale ogłoszenia o zaginionych kotach są zrywane wszędzie.
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Wto gru 20, 2011 23:24 Re: Szukamy kotki Marion (Warszawa-Stare Miasto)

delfinka pisze:Jednak wydaje się nam, że jest przygarnięta, mieszka w domu.
Nie możemy się natomiast zgodzić, czy to jest dla niej nowy dom, czy też ten, z którego wyszła, aby znalazła ją XAgaX.


No własnie. To by tłumaczyło dlaczego nikt kotki od dnia wypuszczenia nie widział.
Jesli jednak gdzies się błąka, noce coraz chłodniejsze :(

miltonia

 
Posty: 1181
Od: Wto maja 08, 2007 18:29
Lokalizacja: Gdynia

Post » Wto gru 20, 2011 23:28 Re: Szukamy kotki Marion (Warszawa-Stare Miasto)

ja bym zadała pytanie, dlaczego osoba, u której jest kotka, nie reaguje na ogłoszenia
i narzuca mi się jeden jedyny wniosek :roll:
Obrazek Obrazek

:201461 :cat3: . . . . . NASZ KOCI BLOX http://kocidomtymczasowy.blox.pl/html

:catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk:

delfinka

 
Posty: 9012
Od: Wto gru 05, 2006 0:13
Lokalizacja: obecnie miedzy Łodzią a Warszawą

Post » Wto gru 20, 2011 23:42 Re: Szukamy kotki Marion (Warszawa-Stare Miasto)

delfinka pisze:ja bym zadała pytanie, dlaczego osoba, u której jest kotka, nie reaguje na ogłoszenia
i narzuca mi się jeden jedyny wniosek :roll:

jaki, delfinko?
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Śro gru 21, 2011 0:35 Re: Szukamy kotki Marion (Warszawa-Stare Miasto)

może ona wróciła do domu, z którego wyszła?
Bo skoro nikt nie reaguje na ogłoszenia, to mogłoby znaczyć, że nie kojarzy podobizny (w końcu dość pospolitej) ze swoim kotem.
TŻ twierdzi, że ta opcja nie potwierdza mu się.

Albo ogłoszeń jest zbyt mało i/lub są zrywane, więc w końcu mało widoczne.

W każdym razie obszar, który wchodzi w rachubę jest tak maleńki, że można byłoby wrzucić ogłoszenie do każdej z tamtejszych skrytek pocztowych, modyfikując nieco treść.
Obrazek Obrazek

:201461 :cat3: . . . . . NASZ KOCI BLOX http://kocidomtymczasowy.blox.pl/html

:catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk:

delfinka

 
Posty: 9012
Od: Wto gru 05, 2006 0:13
Lokalizacja: obecnie miedzy Łodzią a Warszawą

Post » Śro gru 21, 2011 0:47 Re: Szukamy kotki Marion (Warszawa-Stare Miasto)

a to, że jest w jakimś domu to pewnik, czy raczej niepotwierdzone?
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Śro gru 21, 2011 1:02 Re: Szukamy kotki Marion (Warszawa-Stare Miasto)

Basiu, może ja już źle widzę, ale czy Ty zakreśliłaś TYLKO obszar z Katedrą?
Myśmy weszły dziś z Praksedą na to podwórko na rogu Jezuickiej i Kanonii, do tych Ojców (a po wejściu okazało się, że to całkiem spore podwórko, w znacznej części świeckie :) miałyśmy nieco problem z wyjściem ale jakoś fartem dałyśmy radę, wypuścił nas chyba jakiś Jezuita właśnie :).
Powiesiłyśmy ogłoszenia w środku podwórka i ktokolwiek pójdzie tam do śmietnika musi je zobaczyć.
ALE z tego kółka wynika mi, że Kotka jest albo w Katedrze albo u Ojców Jezuitów.
Głos przez domofon powiedział nam, iż nikogo o imieniu O. Robert tam nie ma (głos spod nr 7 :).
Nie widziałyśmy również żadnych misek.
Za to jest tam b. fajna, ciepła, otwarta piwnica, w której najpewniej Koty stacjonują bo okolica okienek obsikana :)
Oraz widziałyśmy 2 Koty: słynnego Burasa w białym kołnierzu oraz burą ok. półroczną Koteczkę (znaczy się, że niestety Koty tam się rodzą :(

EDIT: to NIE jest przy Jezuitach ale przy hostelu! Tam wisi ogłoszenie przy tej bramie, centralnie, nie da się go nie zauważyć. Może rzeczywiście jakoś próbować się tam wkręcić i powrzucać ogłoszenia do skrzynek na listy?

Carmen201

 
Posty: 4180
Od: Pt maja 07, 2010 7:49
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro gru 21, 2011 8:10 Re: Szukamy kotki Marion (Warszawa-Stare Miasto)

Nie ojciec, ale brat. To jest różnica ;-)

Na 100% można go złapać w trakcie mszy u Jezuitów - on jest zakrystianinem. Duży, łysy, bardzo sympatyczny.

Ja tam raczej nie będę w okresie świątecznym, myślałam, że dam radę w niedzielę, to od razu bym go podpytała.

Niemniej - śledzę wątek i jak tylko zobaczę brata Roberta, to go zapytam.

Ja się w ogóle obawiam, że tam te koty, które on dokarmia, nie są wycięte. I o tym też z nim porozmawiam.
Obrazek

marta79

 
Posty: 1613
Od: Czw sty 17, 2008 12:27

Post » Śro gru 21, 2011 8:47 Re: Szukamy kotki Marion (Warszawa-Stare Miasto)

Trzymam kciuki cały czas za poszukiwania Marion

:ok:
najszczesliwsza
 

Post » Śro gru 21, 2011 9:44 Re: Szukamy kotki Marion (Warszawa-Stare Miasto)

delfinka pisze: ten, z którego wyszła, aby znalazła ją XAgaX.


ten temat był już w wątku poruszany- w mojej kamienicy (a znalazłam ją na swojej klatce schodowej) mieszka chora psychicznie kobieta, która ma w mieszkaniu ok. 30 kotów, niepokastrowanych, a "nadprogramowe" wyrzuca np. na podwórko. Od osoby, która je często znajduje, wiem, że są mocno oswojone i względnie zadbane. Nie jestem pewna, czy ta kobita wzięłaby kotkę z powrotem, sądzę, że na 70% nie. Nikt inny z klatki raczej nie przychodzi mi do głowy- jak ktoś ma koty, to zadbane i raczej ciachnięte.

Swoją drogą będę wdzięczna za pomysły bądź wsparcie, do kogo zgłosić się w sprawie wspomnianej rozmnażaczki (koleżanka obiecała się zająć, ale nie wiem, czy to zrobiła, może się też zwyczajnie nie udało) - podaję link do wątku: viewtopic.php?f=1&t=129743&p=7652340
adres mogącym pomóc podam na PW.

Jeśli chodzi o łapanie kotów do kastracji, oczywiście się piszę. Daleko nie mam, ale poza siłą i chęcią wiele nie mogę zaoferować- klatki ani prawka niet.
chętni na kota
-
Pozytywne myślenie wszystko odmieni - ja wierzę w świat bez bezdomnych, cierpiących psów i kotów jeszcze przed 40.
---
Poszukuję osoby która może pomóc w sterylizacji kotów bezdomnych w Polanowie oraz Nowym Miasteczku oraz osoby która odwiezie wiejską kotkę na zabieg pod Kielcami. Proszę o info na pw. Dziękuję :-)

VeganGirl85

Avatar użytkownika
 
Posty: 16929
Od: Śro gru 29, 2004 9:09
Lokalizacja: Warszawa Grochów

Post » Śro gru 21, 2011 10:16 Re: Szukamy kotki Marion (Warszawa-Stare Miasto)

XAgaX a nie przyszło Ci do głowy, że Marion może pochodzić od tej kobiety?
Obrazek

mimbla64

Avatar użytkownika
 
Posty: 14759
Od: Pon lis 12, 2007 9:29
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Śro gru 21, 2011 10:26 Re: Szukamy kotki Marion (Warszawa-Stare Miasto)

mimbla64 pisze:XAgaX a nie przyszło Ci do głowy, że Marion może pochodzić od tej kobiety?


Wetka twierdziła, że sądząc po stanie macicy na 90% dostawała Promonvet, a o to bym tej pani nie podejrzewała. Ta babka by jej nie wywaliła na klatkę, a gdzieś dalej- zdarzało się ponoć jej i synom wywieźć koty na Mokotów (gdzie mają drugie mieszkanie) czy na granicę Warszawy. Nie ryzykowałaby, że któraś z sąsiadek bądź dozorczyni rozpozna kota.
chętni na kota
-
Pozytywne myślenie wszystko odmieni - ja wierzę w świat bez bezdomnych, cierpiących psów i kotów jeszcze przed 40.
---
Poszukuję osoby która może pomóc w sterylizacji kotów bezdomnych w Polanowie oraz Nowym Miasteczku oraz osoby która odwiezie wiejską kotkę na zabieg pod Kielcami. Proszę o info na pw. Dziękuję :-)

VeganGirl85

Avatar użytkownika
 
Posty: 16929
Od: Śro gru 29, 2004 9:09
Lokalizacja: Warszawa Grochów

Post » Śro gru 21, 2011 10:38 Re: Szukamy kotki Marion (Warszawa-Stare Miasto)

Ale skoro ma ok.30 kotów, to jak sąsiadki miałyby je rozpoznać? Poza tym mogła nie wywalić, ale kotka mogła czmychnąć. No i choroba psychiczna kobiety, dużo kotów, kojarzenie wsobne mogą tłumaczyć dziwne zachowania kotki, jeśli rzeczywiście ma ona jakieś zaburzenia zachowania.

A czy ta kobieta wpuściłaby kogoś do mieszkania, żeby sprawdzić, czy Marion jest u niej?
Obrazek

mimbla64

Avatar użytkownika
 
Posty: 14759
Od: Pon lis 12, 2007 9:29
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Śro gru 21, 2011 10:40 Re: Szukamy kotki Marion (Warszawa-Stare Miasto)

mimbla64 pisze:Ale skoro ma ok.30 kotów, to jak sąsiadki miałyby je rozpoznać? Poza tym mogła nie wywalić, ale kotka mogła czmychnąć. No i choroba psychiczna kobiety, dużo kotów, kojarzenie wsobne mogą tłumaczyć dziwne zachowania kotki, jeśli rzeczywiście ma ona jakieś zaburzenia zachowania.

A czy ta kobieta wpuściłaby kogoś do mieszkania, żeby sprawdzić, czy Marion jest u niej?


Z doświadczenia, to trzymałabym się tego, co pisała Delfinka. Kotka jest najprawdopodobniej w zakreślonym przez nią obszarze.
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Google Adsense [Bot] i 818 gości