KOTY z KORABIEWIC Do zamknięcia

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon gru 12, 2011 14:05 Re: KORABIEWICE - czy to się kiedyś skończy???

Do Arki :No własnie o zwierzęta mi chodzi - tu jeszcze jest cos do zrobienia i warto sie dogadywać.

. Pełnomocnictwo do zarządzania terenem mozna cofnąć, nawet jeśli sie go udzieliło na 30 lat.

Co do strefy działalności gospodarczej nie przesądzam, może rację miała uzytkowniczka, która pisała tu cos o uranie czy innych złożach. W końcu gazu łupkowego teraz szuka sie wszedzie.

gagata1

 
Posty: 74
Od: Nie maja 18, 2008 7:34

Post » Pon gru 12, 2011 14:06 Re: KORABIEWICE - czy to się kiedyś skończy???

gagata1 pisze:Do Arki :No własnie o zwierzęta mi chodzi - tu jeszcze jest cos do zrobienia i warto sie dogadywać.

. Pełnomocnictwo do zarządzania terenem mozna cofnąć, nawet jeśli sie go udzieliło na 30 lat.

Co do strefy działalności gospodarczej nie przesądzam, może rację miała uzytkowniczka, która pisała tu cos o uranie czy innych złożach. W końcu gazu łupkowego teraz szuka sie wszedzie.

Negocjacje były. Trwały kilka miesięcy. Zerwał je właściciel ziemi. Niby jak wyobrażasz sobie ponowne ich nawiązanie bez jego woli? Siłą?
Obrazek
UWAGA - Angalia to IKA 6 (na FB Krystyna Kowalska) nie wysyłajcie kotów!!!
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=117164

Zofia.Sasza

 
Posty: 15958
Od: Wto wrz 09, 2008 15:02
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon gru 12, 2011 14:24 Re: KORABIEWICE - czy to się kiedyś skończy???

Zofia&Sasza pisze:Negocjacje były. Trwały kilka miesięcy. Zerwał je właściciel ziemi. Niby jak wyobrażasz sobie ponowne ich nawiązanie bez jego woli? Siłą?

Ważne, dlaczego zerwał. Przecież nie tak sobie, z nudów.

gagata1

 
Posty: 74
Od: Nie maja 18, 2008 7:34

Post » Pon gru 12, 2011 15:44 Re: KORABIEWICE - czy to się kiedyś skończy???

gagata1 pisze:
Zofia&Sasza pisze:Negocjacje były. Trwały kilka miesięcy. Zerwał je właściciel ziemi. Niby jak wyobrażasz sobie ponowne ich nawiązanie bez jego woli? Siłą?

Ważne, dlaczego zerwał. Przecież nie tak sobie, z nudów.

Prawdopodobnie ktoś mu zaproponował korzystniejsze finansowo rozwiązanie. Czyli kupno terenu. Mówi przecież explicite, że w lipcu sprzedaje.
Obrazek
UWAGA - Angalia to IKA 6 (na FB Krystyna Kowalska) nie wysyłajcie kotów!!!
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=117164

Zofia.Sasza

 
Posty: 15958
Od: Wto wrz 09, 2008 15:02
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon gru 12, 2011 15:57 Re: KORABIEWICE - czy to się kiedyś skończy???

Zofia&Sasza pisze:
gagata1 pisze:
Zofia&Sasza pisze:Negocjacje były. Trwały kilka miesięcy. Zerwał je właściciel ziemi. Niby jak wyobrażasz sobie ponowne ich nawiązanie bez jego woli? Siłą?

Ważne, dlaczego zerwał. Przecież nie tak sobie, z nudów.

Prawdopodobnie ktoś mu zaproponował korzystniejsze finansowo rozwiązanie. Czyli kupno terenu. Mówi przecież explicite, że w lipcu sprzedaje.

To teren. A zwierzęta?

gagata1

 
Posty: 74
Od: Nie maja 18, 2008 7:34

Post » Pon gru 12, 2011 16:28 Re: KORABIEWICE - czy to się kiedyś skończy???

gagata1 pisze: To teren. A zwierzęta?


:roll: beda bezdomne i wlasnoscia wtedy gminy....Wojtyszki?
Marzec; Ogólnopolski Miesiąc Sterylizacji Zwierząt,niższe ceny zabiegów

ARKA

 
Posty: 4415
Od: Sob lut 16, 2002 21:27
Lokalizacja: Janinów k/Grodziska Mazowieckiego

Post » Pon gru 12, 2011 16:40 Re: KORABIEWICE - czy to się kiedyś skończy???

A jak myślisz? Brak ewidencji, niewpuszczanie dużych, prężnych organizacji, które mogłyby znacząco pomóc przy adopcjach, za to wzięcie do pomocy organizacji z zerowym chyba doświadczeniem jeśli chodzi o akcje adopcyjne:roll: Nie napiszę co może zrobić, bo nie chcę nikomu podsuwać pomysłów na pozbycie się zwierzęcia, które "zawadza".
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Pon gru 12, 2011 17:07 Re: KORABIEWICE - czy to się kiedyś skończy???

Alienor pisze:A jak myślisz? Brak ewidencji, niewpuszczanie dużych, prężnych organizacji, które mogłyby znacząco pomóc przy adopcjach, za to wzięcie do pomocy organizacji z zerowym chyba doświadczeniem jeśli chodzi o akcje adopcyjne:roll: Nie napiszę co może zrobić, bo nie chcę nikomu podsuwać pomysłów na pozbycie się zwierzęcia, które "zawadza".

Kogo masz na mysli, w liczbie mnogiej? I kogo masz na mysli z zerowym?
Marzec; Ogólnopolski Miesiąc Sterylizacji Zwierząt,niższe ceny zabiegów

ARKA

 
Posty: 4415
Od: Sob lut 16, 2002 21:27
Lokalizacja: Janinów k/Grodziska Mazowieckiego

Post » Pon gru 12, 2011 17:09 Re: KORABIEWICE - czy to się kiedyś skończy???

ARKA pisze:
Alienor pisze:A jak myślisz? Brak ewidencji, niewpuszczanie dużych, prężnych organizacji, które mogłyby znacząco pomóc przy adopcjach, za to wzięcie do pomocy organizacji z zerowym chyba doświadczeniem jeśli chodzi o akcje adopcyjne:roll: Nie napiszę co może zrobić, bo nie chcę nikomu podsuwać pomysłów na pozbycie się zwierzęcia, które "zawadza".

Kogo masz na mysli, w liczbie mnogiej? I kogo masz na mysli z zerowym?

Nie organizacje, ale p. Matkowski i p. Lesin raczej doświadczenia nie mają...
Obrazek
UWAGA - Angalia to IKA 6 (na FB Krystyna Kowalska) nie wysyłajcie kotów!!!
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=117164

Zofia.Sasza

 
Posty: 15958
Od: Wto wrz 09, 2008 15:02
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon gru 12, 2011 17:28 Re: KORABIEWICE - czy to się kiedyś skończy???

Zofia&Sasza pisze:
ARKA pisze:
Alienor pisze:A jak myślisz? Brak ewidencji, niewpuszczanie dużych, prężnych organizacji, które mogłyby znacząco pomóc przy adopcjach, za to wzięcie do pomocy organizacji z zerowym chyba doświadczeniem jeśli chodzi o akcje adopcyjne:roll: Nie napiszę co może zrobić, bo nie chcę nikomu podsuwać pomysłów na pozbycie się zwierzęcia, które "zawadza".

Kogo masz na mysli, w liczbie mnogiej? I kogo masz na mysli z zerowym?

Nie organizacje, ale p. Matkowski i p. Lesin raczej doświadczenia nie mają...


A to,cyt:"niewpuszczanie dużych, prężnych organizacji,"
Marzec; Ogólnopolski Miesiąc Sterylizacji Zwierząt,niższe ceny zabiegów

ARKA

 
Posty: 4415
Od: Sob lut 16, 2002 21:27
Lokalizacja: Janinów k/Grodziska Mazowieckiego

Post » Pon gru 12, 2011 17:32 Re: KORABIEWICE - czy to się kiedyś skończy???

ARKA pisze:
Zofia&Sasza pisze:
ARKA pisze:
Alienor pisze:A jak myślisz? Brak ewidencji, niewpuszczanie dużych, prężnych organizacji, które mogłyby znacząco pomóc przy adopcjach, za to wzięcie do pomocy organizacji z zerowym chyba doświadczeniem jeśli chodzi o akcje adopcyjne:roll: Nie napiszę co może zrobić, bo nie chcę nikomu podsuwać pomysłów na pozbycie się zwierzęcia, które "zawadza".

Kogo masz na mysli, w liczbie mnogiej? I kogo masz na mysli z zerowym?

Nie organizacje, ale p. Matkowski i p. Lesin raczej doświadczenia nie mają...


A to,cyt:"niewpuszczanie dużych, prężnych organizacji,"

Vivy. Naprawdę nie czytałaś nawet wątku?
Obrazek
UWAGA - Angalia to IKA 6 (na FB Krystyna Kowalska) nie wysyłajcie kotów!!!
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=117164

Zofia.Sasza

 
Posty: 15958
Od: Wto wrz 09, 2008 15:02
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon gru 12, 2011 17:36 Re: KORABIEWICE - czy to się kiedyś skończy???

Załóżmy przez chwilę, ze mam spory kawał ziemi, który nagle stał się dużo wart. Niestety wynajęłam je komuś i teraz jest tam kupa zwierząt, które mi przeszkadzają w sprzedaży. Osoba, która podpisała ze mną umowę w życiu nie wyda tych zwierząt w tempie dla mnie akceptowalny, ale jestem na tyle przyzwoitym businessmanem, że jeśli to nie wyjdzie zbyt drogo, to nie będę rozważał różnych drastycznych rozwiązań. Co robię? Ano alarmuję duże, prężne organizacje (np. Viva, For Animals, etc.) że tym zwierzętom źle się dzieje - nie wiedziałem o tym - ale jak wiem, to nie mogę tego tak zostawić, a w dodatku z powodu np. kryzysu/zapaści w interesach muszę się pozbyć ziemi ale bez zwierząt. Za cenę negocjacji (raczej krotkich) i odrobiny psioczenia, które łatwo puścić koło uszu mam bezpłatną pomoc i 80% szans na to, że w określonym czasie będę mógł robić na gruncie co chcę - bez zwierząt i bez łamania/naginania prawa, co mogłoby mnie ugryźć w d... w najmniej sprzyjającej chwili.
O "lepszych dniach" usłyszalam ostatnio, nie zauważyłam masy ogłoszeń "firmowanych" przez tę organizację, strona nie aktualizowana od x czasu... Nie wiem czemu, ale jakoś nie przekonuje mnie to o ich ogromnym doświadczeniu.
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Pon gru 12, 2011 18:06 Re: KORABIEWICE - czy to się kiedyś skończy???

Zofia&Sasza pisze:
ARKA pisze:
Zofia&Sasza pisze:
ARKA pisze:
Alienor pisze:A jak myślisz? Brak ewidencji, niewpuszczanie dużych, prężnych organizacji, które mogłyby znacząco pomóc przy adopcjach, za to wzięcie do pomocy organizacji z zerowym chyba doświadczeniem jeśli chodzi o akcje adopcyjne:roll: Nie napiszę co może zrobić, bo nie chcę nikomu podsuwać pomysłów na pozbycie się zwierzęcia, które "zawadza".

Kogo masz na mysli, w liczbie mnogiej? I kogo masz na mysli z zerowym?

Nie organizacje, ale p. Matkowski i p. Lesin raczej doświadczenia nie mają...


A to,cyt:"niewpuszczanie dużych, prężnych organizacji,"

Vivy. Naprawdę nie czytałaś nawet wątku?


To czemu piszesz w liczbie mnogiej?!! I CO TAM W takim razie ROBI Bielawski??!!
Marzec; Ogólnopolski Miesiąc Sterylizacji Zwierząt,niższe ceny zabiegów

ARKA

 
Posty: 4415
Od: Sob lut 16, 2002 21:27
Lokalizacja: Janinów k/Grodziska Mazowieckiego

Post » Pon gru 12, 2011 18:53 Re: KORABIEWICE - czy to się kiedyś skończy???

Nie było żadnej umowy dzierżawy.
Jeśli ktokolwiek twierdzi inaczej - proszę wstawienie kopii takiej umowy z ujawnieniem organizacji bądź nazwisk osób fizycznych, które rzekomo widnieją w jej treści.
Rozumiem, że nie powinno być z tym problemu? Skoro tylu ludzi już ją widziało, zapewne znajdzie się ktoś, kto ma do niej dostęp...

panterra

 
Posty: 7
Od: Pon gru 12, 2011 17:45

Post » Pon gru 12, 2011 19:19 Re: KORABIEWICE - czy to się kiedyś skończy???

Zamiast bicia piany p.t. "jak możesz obrażać ciężko pracujących ludzi" proszę o link do 1 ogłoszenia adopcyjnego jakiegokolwiek zwierzęcia z Korabiewic. Bo nie sztuka ciężko pracować - chodzi o to, by były efekty. I żeby to nie były np. ogłoszenia adopcyjne kotów, które w zeszłym roku Zofia&Sasza uratowała stamtąd. Bez ogłoszeń adopcji będzie jak na lekarstwo i w okolicach czerwca (najpóźniej) będzie "płacz i zgrzytanie zębów".
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], kasiek1510 i 111 gości