
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
jasdor pisze:Obie swoje kotki mam od kociaków. Przyznam, że nie żałuję ani jednego dnia i że to był najpiękniejszy okres ich życia, jaki mogłam śledzić.
Jak poznawały różne rzeczy, świat... W zasadzie zniszczeń nie było, no dobra, krzesła trochę pozaciąganeale one (krzsła znaczy) i tak już do wyrzucenia
issey32 pisze:Dwa koty się nie nudzą, kiedy Dużych nie ma w domu
halinka1403 pisze:Własnie to starałam się napisać.Super się sprawdza maluch i starszy kot razem.Maluch odmladza starszego,a starszy matkuje młodemuDuet idealny
halinka1403 pisze:Własnie to starałam się napisać.Super się sprawdza maluch i starszy kot razem.Maluch odmladza starszego,a starszy matkuje młodemuDuet idealny
halinka1403 pisze:witaj ewexoxoJa już trochę doświadczenia z małymi kotkami mam,bo mam 3 swoje od małości i miałam cztery małe tymczasy.Maluszki robią wiecej szkody jak są w grupie,natomiast jeden maluszek jest spokojny jak baranek.Owszem ,rusza się może więcej,bawi częsciej,ale jak ma zabawki(a dla takiego maluszka wystarczy nawet papierek zwiniety w kulkę) to nie niszczy domowych sprzętów .Gorzej jest,jak są dwa maluszki,lub więcej,wtedy to jest sajgon totalny podczas zabawy
Ale i tak warto,bo maluchy sa takie rozkoszne.
![]()
Jak tak patrzę na te moje duże już koty,to mimo wszystkich psotów dzieciecych,trochę mi szkoda ,że juz z tego wyrosły,bo obserwowanie dorastania jest bezcenne![]()
Teraz mam dwa maluszki(tymczasy) ktore trochę rozrabiaja ,ale jak sie już powsciekaja,to kazdy szuka sobie poduszki( w postaci dorosłego kota) wtula sie ,i spi mocno. Rozkoszny widok.
Tak więc najlepiej bierz i maluszka i doroslego,bedzie im razniej i sie na pewno dogadają.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Evilus, Google [Bot] i 183 gości