[WRO]Miziasta Bunia ma DS!!! str 19

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon gru 19, 2011 7:26 Re: [WRO]4kotki i mama w DS!ostatni kociak choruje:(i szuka DS

Fajne maluchy :)
Obrazek Obrazek Obrazek

Wrocławskie Koty - polub nas na Facebook

turkawka

 
Posty: 2613
Od: Pon lut 01, 2010 12:43
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon gru 19, 2011 21:38 Re: [WRO]4kotki i mama w DS!ostatni kociak choruje:(i szuka DS

Uwielbiam happy endy :D Te zdjęcia sprawiły mi wieeeele radości :) Jeszcze żeby mały Andrew znalazł Dużego...

michalinadzordz

 
Posty: 5271
Od: Nie wrz 25, 2011 9:24
Lokalizacja: Wrocław/Zduńska Wola

Post » Śro gru 21, 2011 10:21 Re: [WRO]4kotki i mama w DS!ostatni kociak choruje:(i szuka DS

Jak tam Andrew?

michalinadzordz

 
Posty: 5271
Od: Nie wrz 25, 2011 9:24
Lokalizacja: Wrocław/Zduńska Wola

Post » Śro gru 21, 2011 10:32 Re: [WRO]4kotki i mama w DS!ostatni kociak choruje:(i szuka DS

michalinadzordz pisze:Jak tam Andrew?

Biedak charczy i świszczy, dzisiaj dostaje 5 dawkę antybiotyku, a od jutra 5 dni przerwy i znowu 5 dni antybiotyku... coś tam mu się poprawiło, pytanie tylko na jak długo? mam nadzieję, że w końcu poprawa zagości na dłużej...
Obrazek

sroka7

 
Posty: 1452
Od: Pon maja 02, 2011 11:04

Post » Czw gru 22, 2011 15:47 Re: [WRO]4kotki i mama w DS!ostatni kociak choruje:(i szuka DS

Obawiam się, że będzie trzeba mu zrobić jakieś konkretniejsze badania :/

michalinadzordz

 
Posty: 5271
Od: Nie wrz 25, 2011 9:24
Lokalizacja: Wrocław/Zduńska Wola

Post » Czw gru 29, 2011 14:23 Re: [WRO]4kotki i mama w DS!ostatni kociak choruje:(i szuka DS

A ja poznałam koty sroka7 :lol: Siedziały w klatce w samochodzie i były żywo zainteresowane tym, co się dzieje tzn.jakimś nowym kotem w transporterku. Uwielbiam takie gapiące się koty :1luvu: .Miny mają super!
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56212
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pt gru 30, 2011 10:55 Re: [WRO]4kotki i mama w DS!ostatni kociak choruje:(i szuka DS

ewar pisze:A ja poznałam koty sroka7 :lol: Siedziały w klatce w samochodzie i były żywo zainteresowane tym, co się dzieje tzn.jakimś nowym kotem w transporterku. Uwielbiam takie gapiące się koty :1luvu: .Miny mają super!

Oj tak, one bardzo wścibskie są, a najbardziej wścibski jest Vaderek, chociaż jeszcze trochę płochliwy czasami.
Chociaż wizyta na podkarpaciu bardzo dobrze mu zrobiła, bo kocio teraz jest o wiele bardziej towarzyski-tzn nie ucieka aż tak bardzo jak poprzednio - Magdalena może zaświadczyć, bo nawet się z nią troszkę pobawił wędką ostatnio, a dotąd to tylko ze mną i TŻ się bawił, a przed resztą świata się chował (przed nami też, bo ciągle go woziłam do weta, albo mu do pysia coś wciskałam).
Obecnie nasz słodki Gołota-Vader dostaje druga turę antybiotyku w domu, no i muszę go pochwalić, że coraz ładniej połyka zawiesinkę - chyba się już zorientował, że im szybciej to łyknie, tym szybciej wróci na swoje miejsce spania :mrgreen:
Mi się wydaje, że coś tam mu się poprawia, ale nie są to jakieś wielkie zmiany. Jeszcze mu zostały 2 dawki leku-dzisiaj i jutro, a w poniedziałek /wtorek podjedziemy do weterynarza się oglądać.
W środę po wizycie cioci Magdy Vaderek tak się mi rozbawił, że szalał do 2 w nocy za wędką! i o dziwo nie vejderkował prawie wtedy - czyli nie świstał ani nie bulgotał, a dotąd takie zjawisko występowało zawsze. Zawsze wkleję kilka fotek z tej zabawy :wink:

Mam nadzieję, że w końcu mi się potworek wyleczy, kciuki nadal potrzebne! :ok:
Obrazek

sroka7

 
Posty: 1452
Od: Pon maja 02, 2011 11:04

Post » Pt gru 30, 2011 10:58 Re: [WRO]4kotki i mama w DS!ostatni kociak choruje:(i szuka DS

Vaderek w tunelu, polujący na piórko, czyli znikający kot (wybrałam ujęcia, na których go widać, bo co nam po zdjęciach samego tunelu... :wink: )
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

sroka7

 
Posty: 1452
Od: Pon maja 02, 2011 11:04

Post » Pt gru 30, 2011 11:11 Re: [WRO]4kotki i mama w DS!ostatni kociak choruje:(i szuka DS

zaświadczam, że kociak jest BOSKI !!!!
dał mi się nawet pomiziać ( co prawda przy pomocy Sroka7 ale zawsze to pomizianie :D ) ma futerko jak atłasik :1luvu: i te rękawiczki na przednich łapinkach ...ech :1luvu: :1luvu: :1luvu: miodzio.... wogóle jest fantastyczny :)

zdjęcia nie oddają tego jaki jest słodki i jakie ma zajefajne zielone oczy :) w których można się zapomnieć ....
sam mnie zaczepiał żeby się z nim bawić, podszedł bliziutko na pół metra i tak przykucnął czekająć "aż go złowię, na wędkę" :)

a z Bąblem jak się miziali i bawili - po prostu bajka :1luvu: aż zasnęli wspólnie :D widok niezapomniany .....

tylko jeszcze trochę to chraczenie takie nie fajne ma ale :ok: :ok: :ok: żeby zntybiotyk zadziałał tym razem i kocisko się wyleczyło :D
A kiedy pada deszcz Bezdomne koty mokną - Co zrobić masz, sam wiesz: W piwnicy otwórz okno. A kiedy szron się szkli, spod nóg i kół śnieg pryska Zamknięte uchyl drzwi, Zmarznięte wpuść kociska. Bo może być i tak: W twych grzechach zaczną grzebać, A kot - da łapką znak, Uchyli furtkę Nieba..

Magdalena424

 
Posty: 1474
Od: Czw paź 26, 2006 15:16
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro sty 04, 2012 15:08 Re: [WRO]4kotki i mama w DS!ostatni kociak choruje:(i szuka DS

A ile czasu ma jeszcze trwać leczenie?

michalinadzordz

 
Posty: 5271
Od: Nie wrz 25, 2011 9:24
Lokalizacja: Wrocław/Zduńska Wola

Post » Śro sty 04, 2012 19:44 Re: [WRO]4kotki i mama w DS!ostatni kociak choruje:(i szuka DS

W zasadzie antybiotyk skończył w sobotę, a wczoraj byliśmy u weta z Vaderkiem i moim Bąblowcem (on z kolei ma niekończący się problem z dziąsłami...) na kontroli.
U Vaderka jest poprawa, nie jakaś spektakularna, ale ma mniejsze węzły chłonne i oddechowo duuuużo lepiej, chociaż jeszcze trochę świszczy, gwiżdże i charczy.... ale tak na dobrą sprawę zacząl kilka dni temu wydawać dźwięki miauczące i tym podobne, więc na razie mamy czekać czy coś się będzie zmieniać... z jednej strony jestem za tym, bo jeśli to było faktycznie porażenie krtani, a teraz mu odrobinę się poprawiło, to nie ma sensu podawać mu narkozy, z kolei w razie gdyby coś się działo zawsze mogę wtedy go wziąć do weta... ale z drugiej strony zastanawiam się czy nie iść gdzieś jeszcze do weta, może byłyby jakieś pomysły? no sama nie wiem co lepsze...
Może jakaś podpowiedź?
A mój Bąbini to już standard - jednego dnia ma piękne dziąsełka, na drugi dzień zaczerwienione - w sumie długo juz przyjmuje leki, więc na razie też czekamy, bo Bąbek bawi się, je no i ma normalne kupy (na początku choroby miał rzadkie i cuchnące-więc poprawa jest ogromna).
Także z oboma chłopakami mamy się pojawić na kontroli za miesiąc.
Może ktoś zna weta, który w kociej laryngologii byłby specjalistą?
Obrazek

sroka7

 
Posty: 1452
Od: Pon maja 02, 2011 11:04

Post » Czw sty 05, 2012 8:12 Re: [WRO]4kotki i mama w DS!ostatni kociak choruje:(i szuka DS

cieszę się, że Andrew lepiej :D
ja niestety nie znam weta godnego polecenia....
A kiedy pada deszcz Bezdomne koty mokną - Co zrobić masz, sam wiesz: W piwnicy otwórz okno. A kiedy szron się szkli, spod nóg i kół śnieg pryska Zamknięte uchyl drzwi, Zmarznięte wpuść kociska. Bo może być i tak: W twych grzechach zaczną grzebać, A kot - da łapką znak, Uchyli furtkę Nieba..

Magdalena424

 
Posty: 1474
Od: Czw paź 26, 2006 15:16
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw sty 05, 2012 11:13 Re: [WRO]4kotki i mama w DS!ostatni kociak choruje:(i szuka DS

No właśnie z jednej strony sama widzę, że jest dużo lepiej, ale jak czasem zaczyna charczeć i "bulgotać" to ciągle boję się o niego, że to nawrót i że teraz będzie mu gorzej...
No ale tak jak wcześniej świstał i gwizdał, a bulgotanie było "dobrym znakiem" i to było widać, tak teraz martwi mnie już wszystko u niego, bo nie wiem co myśleć - świsty/gwizdy/dźwięki wejderkowe wydawał w sytuacjach stresowych, lub gdy się bawił, czyli przy wzmożonym wysiłku oddechowym. Teraz mix dźwięków wydaje on niezależnie od tego co robi - tylko prawie nigdy jak śpi (co na samym początku choroby nagminnie mu się zdarzało i po dźwiękach lokalizowałam kryjówkę kota), wczoraj wieczorem np był bardzo głośny jak sobie spacerował na lajcie po mieszkaniu, a jak zaczął się bawić to wszystkie dźwięki ustały...
Nawet po tym co napisałam powyżej widzę, ze jest poprawa, ale martwię się o te kuleczkę :?
...aha, no i kulka chyba zostanie u nas...tym bardziej, że trzeba poczekać co z jego zdrówkiem, ale też ja go kocham i nie oddam, a i TŻ wyraża się o nim jak "o swoim" kocie, ale gdy go pytam czy "go oddamy" to zawsze wymijająco odpowiada...

Także myślę, że można już poodpinać banerek...choć boję się to głośno powiedzieć.
Obrazek

sroka7

 
Posty: 1452
Od: Pon maja 02, 2011 11:04

Post » Czw sty 05, 2012 11:43 Re: [WRO]szukam kociego laryngologa!ktoś zna?objawy s11

Ja tam ufam Dorocie Strugale. Ale do niej są kolejki i najlepiej jechać jak ma dyżur przedpołudniem. Ma na miejscu rtg i aparaty do badań.
Obrazek Obrazek Obrazek

Wrocławskie Koty - polub nas na Facebook

turkawka

 
Posty: 2613
Od: Pon lut 01, 2010 12:43
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw sty 05, 2012 12:05 Re: [WRO]szukam kociego laryngologa!ktoś zna?objawy s11

Ja ufam mojemu wetowi, ale się zastanawiam, czy nie ma kogoś, kto miałby podobne przypadki wcześniej, no i nie wiem czy warto kotka "męczyć" wizytami, czy czekać :? no niecierpliwa jestem, cóż zrobić :roll:
A ona dzisiaj przyjmuje? i ewentualnie do której godz?
Obrazek

sroka7

 
Posty: 1452
Od: Pon maja 02, 2011 11:04

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 129 gości