Po powrocie do domu (o 23!) po prostu padłam.. Jutro wstawię fotki Fotki

i Marcelego.. zdjęć Misiowi nie robiłam - w gabinecie były 4 osoby i po otworzeniu trasnporterka i spojrzeniu na Misia każda z nas, łącznie z wetką, miała łzy w oczach.. wygląda fatalnie i kiepsko. Jak zwykle czas trwania testów emocjonujący, ale na szczęście ujemne. Z sercem jest problem z zamykaniem zastawki w prawym przedsionku - zresztą na zrobionym na cito rtg ten przedsionek jest zmieniony. Misiu ciężko oddycha i rtg było robione zeby sprawdzić płuca pod kątem zmian jakichs obrzydliwych, ale na szczęście "płuca są jak bajka".
Marcel podczas badania wetka wyczuła ogromny pęcherz oraz chrzęszczenie kregów przy ogonie - tak jak napisała Aleksandra59 - ma uraz kręgosłupa i kłopoty z wypróżnianiem.. trudna sprawa, czekamy do jutra.
Fotka - cudna, energiczna, z charakterem.
Jest w cudownym dt u Bianka 4 - dziękuję!
Mam obowiązek kopania w d... aby nie została u niej na stałe - obowiązek chętnie spełnię
Mam nadzieję, ze Bianka poopisuje pierwsze chwile Fotki w domu i reakcje pozostałego zwierzyńca - ja wiem, ale nie powiem.
To tyle, niedawno wstałam, a już mi się chce spać..
