Wysłałam maila na adres p. dyrektor, który był na stronie internetowej ośrodka.
Nie dostałam żadnej odpowiedzi.
Wysłałam drugiego maila, tym razem załączając na cc
interwencja@pogotowiedlazwierzat.pl.
Również nie dostałam odpowiedzi.
Wcześniej Kumiko rozmawiała z zastępcą. O tej rozmowie pisałam już wcześniej - niby jest zgoda na zaproponowane przez nas rozwiązanie, ale to nie jest zgoda dyrektor, tylko zastępcy i do tego ustna...
Wyślę jeszcze list polecony. Być może wtedy doczekam się odpowiedzi.
Na razie nie ustawiamy budek, koty są dokarmiane w miarę możliwości przez jerzykowke.
Dzisiaj jadę tam z madzka odwieźć kotki po zabiegach.
Poszukam Pingwinki.
(Asiu - dzisiaj my nakarmimy kotki - dziękuję b. za Twoją pomoc).