Oswajanie dzikuna z Koterii. Jest postęp - po latach :)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob lut 26, 2011 19:24 Re: Oswajanie dzikuna. Mam go z Koterii :)

Wklejam filmik sprzed godziny, na którym widać subtelną strategię Żabci względem Szkrabka. Zaczyna się jak ballada o czarnym rycerzu i białej damie, niestety koniec wyłamał się z konwencji :mrgreen:
Żabcia zastygła na poduszce w oczekiwaniu na dalszą akcję wybranka i srodze się zawiodła. Przeszedł obojętnie obok. Toteż musiała go pogonić, bynajmniej nie w stylu damy.

http://www.youtube.com/watch?v=8QG7hZw1kD0
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 15186
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie


Post » Sob lut 26, 2011 21:08 Re: Oswajanie dzikuna. Mam go z Koterii :)

ależ ma długi ogon 8O cudeńko :kotek:
Mały kociak szuka lokum na parę dni.

kotx2

 
Posty: 18414
Od: Wto sty 25, 2011 16:23
Lokalizacja: Zabrze

Post » Sob lut 26, 2011 21:51 Re: Oswajanie dzikuna. Mam go z Koterii :)

kotx2 pisze:ależ ma długi ogon 8O cudeńko :kotek:


Ogon długi i gruby to ma Szkrabek, Żabcia ma sprytnie przedłużony optycznie wzorkiem na grzbiecie. Czego te damy nie robią, żeby się podobać :wink:
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 15186
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Pon lut 28, 2011 15:39 Re: Oswajanie dzikuna. Mam go z Koterii :)

Oswajanie Żabci już nie przebiega tak piorunująco. Ustaliła sobie domowe zwyczaje i jest jej z tym dobrze. Widać, że chciałaby nawiązać bliższy kontakt ze mną, lubi być w moim pobliżu, dotyka sama łapką, zaczepia, jednak instynkt ciągle okazuje się silniejszy, choć wydaje się, że jej to już zaczyna przeszkadzać, bo ma chęć robić to, co inne koty, tylko "coś" w niej samej ją hamuje. Wyraźnie można zauważyć dysonans pomiędzy jej świadomością i odruchami.
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 15186
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Śro mar 02, 2011 23:53 Re: Oswajanie dzikuna. Mam go z Koterii :)

Dziś miałam pokusę, żeby Żabcię wygłaskać na siłę. Zauważyłam kątem oka, że weszła do kuchni i pomyślałam - zamknę drzwi, to nie ucieknie. Jednak się nie zdecydowałam, i dobrze. Kiedy weszłam do kuchni, kicia się spłoszyła, do drzwi, mimo że były otwarte, miała odwrót zamknięty, bo ja tam stałam, więc skoczyła na kredens i już wybierała się schować za kuchenką. Ale ponieważ zamiast iść w jej kierunku, usunęłam się i umożliwiłam ucieczkę do przedpokoju, koteczka nie niepokojona wybiegła.
Dzięki temu nie przestała mi ufać i potem przy telewizji sama się koło mnie ułożyła, bawiła się, a nawet pozwoliła raz pogłaskać bez okazywania paniki. :)
A tu Żabcia na ulubionych poduszkach.
Obrazek
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 15186
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Czw mar 03, 2011 0:01 Re: Oswajanie dzikuna. Mam go z Koterii :)

o matko. teraz spojrzałam na ten wątek.

i pomyślałam że pomyliłam z wątkiem Łaciatej: viewtopic.php?f=13&t=122730
Obrazek

jopop

 
Posty: 19154
Od: Pt maja 20, 2005 20:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw mar 03, 2011 15:13 Re: Oswajanie dzikuna. Mam go z Koterii :)

jopop pisze:o matko. teraz spojrzałam na ten wątek.

i pomyślałam że pomyliłam z wątkiem Łaciatej: viewtopic.php?f=13&t=122730


Uważam, że kotki o tym szczególnym umaszczeniu powinny mieć osobną nazwę - "w typie misia panda" :)

A tu Żabcia o poranku
Obrazek
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 15186
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Pt mar 04, 2011 8:00 Re: Oswajanie dzikuna. Mam go z Koterii :)

cudna Żabcia :D
Obrazek

Henia

 
Posty: 3068
Od: Pt mar 10, 2006 14:29
Lokalizacja: Warszawa-Muranów

Post » Pt mar 04, 2011 23:19 Re: Oswajanie dzikuna. Mam go z Koterii :)

Dzień bez fotki ślicznej Żabci, to dzień stracony :wink:

Obrazek

Żabka to szmaciara. Toczenie piłeczki po gładkiej powierzchni jej nie interesuje. Muszą być kapy, koce, poduchy, dywany i inne tekstylia, które roluje i między tymi fałdami łowi ukrywającą się zdobycz.
Kiedy zalegam na kanapie przy telewizji, kicia umieszcza się blisko mnie i jeśli nie przejawiam chęci do zabawy, to sama mnie zaczepia, kłując łapką nawet w palce ręki. Po pogłaskaniu się odsuwa, ale zaraz wraca. Ale już zagustowała w głaskaniu patyczkiem od wędki. Nie uchyla się, a nawet sprawia to jej przyjemność. Jest więc nadzieja, że i do ręki w końcu się przekona.
Dziś koty dostały nową wędkę, dołączoną w promocji puszek Whiskas, które kupowałam dla cmentarniaków. Radości było wiele, a Żabcia skakała najbardziej ze wszystkich.
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 15186
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Sob mar 05, 2011 16:09 Re: Oswajanie dzikuna. Mam go z Koterii :)

Tłuściutka się robi! :D Ale to dobrze, bo szczuplaczek z niej był.
ObrazekObrazek
______________________________________________________
Można skontaktować się ze mną poprzez wiadomość na stronie:
www.facebook.com/sztukamruczenia

VVu

 
Posty: 3758
Od: Pt maja 14, 2010 11:46

Post » Sob mar 05, 2011 16:17 Re: Oswajanie dzikuna. Mam go z Koterii :)

VVu pisze:Tłuściutka się robi! :D Ale to dobrze, bo szczuplaczek z niej był.

No niestety, taka tłuściutka to ona nie jest. Bioderka jej się odznaczają. Póki siedziała zamknięta, to jadła z nudów choćby i tyła. Inne koty jej w tym nie przeszkadzały. Ona lubi jeść w spokoju i kiedy jest głodna, siada w progu swojego dawnego pokoiku i patrzy wymownie - otwieraj nową puszkę! Zamykam ją tam wtedy, wstawiam talerzyk i konsumuje. Poza tym Żabcia nie jest łakoma, nie rzuca się na jedzenie, nie przepycha (zabawę natomiast potrafi zdominować). Nie ma żądnego ulubionego przysmaku, trudno ją zatem przekupić.
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 15186
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Nie mar 06, 2011 19:34 Re: Oswajanie dzikuna. Mam go z Koterii :)

Dzisiejsza drzemka Żabci po śniadanku :)

Obrazek Obrazek
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 15186
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Nie mar 06, 2011 19:55 Re: Oswajanie dzikuna. Mam go z Koterii :)

słodka mordeczka :)
"Nie nowina, że głupi mądrego przegadał; Kontent więc, iż uczony nic nie odpowiadał, tym bardziej jeszcze krzyczeć przeraźliwie począł; Na koniec, rzekł mądry, by nie być w odpowiedzi dłużny:
Wiesz, dlaczego dzwon głośny? Bo wewnątrz próżny."
(z I.Krasickiego)

meggi 2

 
Posty: 8744
Od: Sob lip 07, 2007 21:16
Lokalizacja: Warszawa-Wola

Post » Pon mar 07, 2011 10:30 Re: Oswajanie dzikuna. Mam go z Koterii :)

Achhh aż pozazdrościłam Żabci tego słodkiego lenistwa, ja miałam pracujacy weekend :evil:

Stan podwyższonej relaksacji zdecydowanie poprawia kocią urodę. Choć akurat tej panience niczego nie brakuje tak czy siak :D
Obrazek

slapcio

 
Posty: 9370
Od: Śro paź 31, 2007 12:51
Lokalizacja: przeszczepiona na Podlasie

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], kasiek1510, Wojtek i 53 gości