Legnica ....

Ten nowy chyba jest już stareńki - do weta wybieram sie w piątek. Całe dnie leży, praktycznie go nie widać - jedynie do miski jest pierwszy :ryk:

Trochę z zachowania kojarzy mi sie z Saszą. Ale jest waleczny gdy trzeba - dziś przylał mojemu Szeryfowi ( szeryf usiłował rozładować na nim swoje humorki, srodze się naciął

)

Jeszcze raz obejrzałam zdjęcia nowej -małej, ona jest śliczna :1luvu:

Jak się zachowuje w stosunku do reszty bandy?

Ona sie w ogóle nie zachowuje.W mieszkaniu z którego ja zabrałam,musiałam ją zza segmentu wyciągać.Dla tego u siebie od razu zrobilismy fotki.
Teraz wiem tylko ze jest w mieszkaniu i tyle.Nie jest agresywna,ale przerażona.Nie zna mieszkania/domów.

Historia rzeczywiście smutna i podobnych niestety jest wiele

Legnica pisze:

Wiesiu ona jest piękna :1luvu:

Myślę że z 3-4 miechy może mieć :roll:

No,piękna,jej mama rodzi tylko piękne kocięta.
Na strychu albo w piwnicy

Legnica pisze:No,piękna,jej mama rodzi tylko piękne kocięta.
Na strychu albo w piwnicy

Wiem Wiesiu i to jest właśnie takie smutne

Zawsze szły jak świeże bułeczki :twisted:

Już jestem na nogach.Asmi spakowany,czekamy na Weihawej.

Trzymam kciuki :ok:

... spokojnej podróży Asmi :!:

A w jakim nastroju dzisiaj kotek?

Ach, bo Asmi dzisaj jedzie. to wielkie :ok:

Tak,to już dzisiaj.
Willow_ Asmi jest dziś tradycyjnie beztroski.
Nowa kocinka nadal nie widzialna.Carmen coraz bardziej obrażona.Forestowe oczka zrobiły się jakieś mniejsze,a Artuś daje się głaskać.Poza tym,oprócz Asmiego,prawdopodobnie dziś w nowym domku zamieszka prosiaczkowa młodzież.

To oczywiście za młodzież też trzymam kciuki :ok:

Futrzaki dostały DS w prezencie świątecznym

Nie było mnie tylko dwa dni a tu tyyyle nowości.
Jak wrócę z pracy to zrobię fotki swoim futrzakom i jutro wieczorem się pochwalę

Jakoś do tej pory nie przyszło mi do głowy coby im sesję fotograficzna zrobić.
A dostep do neta mam na razie tylko w pracy więc fotki jutro będą.
Nowa kicia śliczna jest :s1:

Będę czekać na fotki

Dopiero teraz zaczynam się denerwować i poważnie martwić wyjazdem Asmiego.
Wiem ze Paluszek zadba o kociaka odpowiedni,ale zima,śnieg,nowe towarzystwo.Tyle się będzie działo,a on taki ufny/naiwny.
Oby dzięki tym cechom charakteru,nie odczuł zbytnio tak radykalnej zmiany.
Ehhh...no nie lubię takich momentów,choć Nowy Dobry i do tego forumowy Dom to marzenie.

Paluszek wstawisz czasem fotkę?bo ja już zaczynam za nim tęsknić :oops:

A nowa kicia nie może odpocząć pod szafką zlewozmywaka.Nie daje jej spokoju ten drapak(a raczej jego resztki)stojący obok szafki.
Ta półka,ten sznurek zwisający bez najmniejszego choćby drgnienia,jeszcze do tego wszystkiego taki rozcapirzony na końcu.Nie ma kicia u mnie spokoju,no nie ma,musi się tym wszystkim sama zająć:

Kotom spodobało się nowe legowisko.Nakryłam klatkę Carmen kocem,chyba trafiłam w gust piecuchów:

Legnica ....

Kto przegląda forum