Kocia Rodzina prosimy o wsparcie finansowe lub rzeczowe

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro mar 09, 2011 21:28 Re: DT u Kingi -Gdynia (potrzebna pomoc finansowa)

Dokładnie moje pierwsze koty i to w dodatku dzikusy to były Pik Poki z ul.Białowieskiej/Stolarskiej.Pomagałam Sabinie przy łapance kotki na sterylkę a do klatki wpadły dwa czarno białe pik poki.potem po jakimś czasie z tego samego miejsca była Suzi która strasznie użarła mnie w rękę.Nadal będę brać koty ale pojedyńczo na spokojnie.Selena coraz bardziej do mnie mizista się robi przychodzi do łóżka.Jeden znajomy jest zauroczony Seleną i ona od niego nie ucieka daje mu się głaskać ale on ma hodowlę kotów rasowych i jest mały strach czy Selena czegoś nie ma ja mu mówiłam że dostałam testy na FIV/FELV i będę jej robić ale on twierdzi że nie ma 100% testów.Nie dziwie mu się że się boi i nie zmuszam do adopcji Selena w końcu znajdzie swoich ludzi których pokocha.
Pysia czuje sie dobrze mam nadzieję ze tej nocy nie będzie wymiotować.Zaczyna jej śmierdzieć z pyszczka czyli czas na steryd na szczęście dostaje bardzo malutkie dawki.Ona jest największym pieszczochem śpi z nami w łóżku i to nie z boku tylko w środku między mną i Tomkiem.Uwielbia zwalać różne przedmioty z biurka a jak jej się mówi że nie wolno to ona sie spojrzy na nas i za chwilę łapką kolejną rzecz zrzuca :ryk:
Dzięki mojej ciąży dowiedziałam się że toksmoplazmozę mam już za sobą hehe co się dziwić skoro od maleńkiego dziecka mam styczność z kotami.Mama była zadowolona nie wydawała pieniędzy na zabawki mi wystarczyły koty i magnetofon :)
Obrazek Obrazek
Moje tymczasy viewtopic.php?f=1&t=120108&p=6675666#p6675666
Madzia ur 16.09.2011 :)

kinga-kinia

 
Posty: 4684
Od: Wto sty 27, 2009 19:28
Lokalizacja: Gdynia

Post » Śro mar 09, 2011 21:29 Re: DT u Kingi -Gdynia (potrzebna pomoc finansowa)

Dla koni z mojego podpisu dziś zawiozłam dwie siaty suchego chleba.
Obrazek Obrazek
Moje tymczasy viewtopic.php?f=1&t=120108&p=6675666#p6675666
Madzia ur 16.09.2011 :)

kinga-kinia

 
Posty: 4684
Od: Wto sty 27, 2009 19:28
Lokalizacja: Gdynia

Post » Śro mar 09, 2011 22:24 Re: DT u Kingi -Gdynia (potrzebna pomoc finansowa)

O, to ja pewnie tez juz tokso mam za soba, bo mialam sporo do czynienia z kotami jako dziecko :) jak mama mnie urodzila to jeszcze jakis czas mieszkalysmy u mamy rodzicow i pierwsza rzecza, jaka mama zrobila po powrocie ze szpitala bylo podstawienie becika pod nos seniorkowi Mruczkowi, ktory byl bardzo ciekaw nowego domownika :) i jakos nikt sie nie bal, ze kot mnie zje, zagryzie, albo zaraze przeniesie :roll: juz pomijajac fakt, ze mama jako nastolatka uratowala tego kotka z budowy, miesiecznego berbecia zapchlonego i umazanego jakas glina, i w zyciu nikt by go nie oddal. Za to wszyscy sie zachwycali, ze dzieki kotu szybko nauczylam sie chodzic - chodzilam przy meblach krok w krok za Mruczkiem, nawet za ogon pozwalal sie trzymac ;) az ktoregos dnia kot sobie poszedl a ja za kotem :lol: przez dom babciny sporo kociastych sie przewinelo, albo jakas znajdka, albo ktos podrzucal :roll: a ja plakalam jak trzeba bylo wyadoptowac i tyyyle lat czekalam na swojego kotka :)


To sie rozpisalam... wybacz :ryk:
Twoje dziecko bedzie mialo fajnie, tez bedzie ze zwierzakami od malego, to jest naprawde super sprawa :ok:
I ktoregos dnia tez Ci przyniesie mala biede :mrgreen:

edit: gafe popelnilam, bo przeciez Twoja corka JUZ ma super, bo ma kontakt ze zwierzaczkami i sama im imionka wybiera ;) a Maluch tez z pewnoscia bedzie zwierzakolubny - nie ma innej mozliwosci ;)

Agor-ia

 
Posty: 4619
Od: Czw lip 29, 2010 13:40
Lokalizacja: Gdynia

Post » Czw mar 10, 2011 11:31 Re: DT u Kingi -Gdynia (potrzebna pomoc finansowa)

My ogólnie jesteśmy rodziną zwierzakolubną :) mamy nie tylko koty jest też sunia Dosia kochająca koty adoptowana oczywiście ze schroniska.
Tydzień temu dzwoniła do mnie Aga Marczak i mówi że ma zwrot kota po roku czasu kobieta oddaje bo jest w ciąży a kot zrobił się agresywny.Oczywiście obie z Agą uważamy że to bzdura najlepszym dowodem jestem ja mam koty które wręcz przeciwnie odkąd jestem w ciąży ciągle pakują mi się na brzuch.
Obrazek Obrazek
Moje tymczasy viewtopic.php?f=1&t=120108&p=6675666#p6675666
Madzia ur 16.09.2011 :)

kinga-kinia

 
Posty: 4684
Od: Wto sty 27, 2009 19:28
Lokalizacja: Gdynia

Post » Czw mar 10, 2011 11:38 Re: DT u Kingi -Gdynia (potrzebna pomoc finansowa)

U mnie tez zwierzaki rozne byly, papuzki, gryzonki :) teraz procz kotow jest szynszyla, papuzka z koniecznosci zamieszkala u mamy TZta i jest bardzo szczesliwa bez kotow ;) psa akurat nie mialam nigdy :)
To smutne, ze ludzie daja sobie wmawiac takie bzdury i zwierzak cierpi :roll:

Agor-ia

 
Posty: 4619
Od: Czw lip 29, 2010 13:40
Lokalizacja: Gdynia

Post » Czw mar 10, 2011 13:15 Re: DT u Kingi -Gdynia (potrzebna pomoc finansowa)

Zapomniałam najważniejszego napisać dziś w nocy Pysia nie wymiotowała :)
Obrazek Obrazek
Moje tymczasy viewtopic.php?f=1&t=120108&p=6675666#p6675666
Madzia ur 16.09.2011 :)

kinga-kinia

 
Posty: 4684
Od: Wto sty 27, 2009 19:28
Lokalizacja: Gdynia

Post » Czw mar 10, 2011 13:32 Re: DT u Kingi -Gdynia (potrzebna pomoc finansowa)

kinga-kinia pisze:Uwielbia zwalać różne przedmioty z biurka a jak jej się mówi że nie wolno to ona sie spojrzy na nas i za chwilę łapką kolejną rzecz zrzuca :ryk:
Dzięki mojej ciąży dowiedziałam się że toksmoplazmozę mam już za sobą hehe co się dziwić skoro od maleńkiego dziecka mam styczność z kotami.Mama była zadowolona nie wydawała pieniędzy na zabawki mi wystarczyły koty i magnetofon :)

Tia, znamy, znamy. :twisted: Tzw. sprawdzanie przez koty, czy grawitacja nadal działa. :ryk: :ryk: :ryk:
(z toksoplazmozą miałam identycznie, dawno przechorowana i luz :wink: )

kinga-kinia pisze:Zapomniałam najważniejszego napisać dziś w nocy Pysia nie wymiotowała :)

Superaśnie! :ok: :ok: :ok: Oby coraz lepiej!
Obrazek Obrazek
W moim domu koty bawią się strzykawkami. A jednak patologia czai się gdzie indziej...

joshua_ada

Avatar użytkownika
 
Posty: 9851
Od: Pon gru 03, 2007 8:41

Post » Pt mar 11, 2011 12:42 Re: DT u Kingi -Gdynia (potrzebna pomoc finansowa)

Dziś Pysia zrobiła mi pobudkę o 5 rano.O godz 5:40 rozszczelniłam okno bo ptaki tak pięknie śpiewały że aż grzechem było by nie posłuchać oczywiście koty od razu siedziały na parapecie i słuchały.2,5 godz później obudziłam się a za oknem mega wiatrzycho dobrze że tylko okno miałam rozszczelnione bo byśmy zmarzli.Pysia pieszczocha do cycka mi się przytuliła i spała :mrgreen:
Obrazek Obrazek
Moje tymczasy viewtopic.php?f=1&t=120108&p=6675666#p6675666
Madzia ur 16.09.2011 :)

kinga-kinia

 
Posty: 4684
Od: Wto sty 27, 2009 19:28
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pt mar 11, 2011 12:46 Re: DT u Kingi -Gdynia (potrzebna pomoc finansowa)

Do środy było pięknie. I ptaki i słońce i koty miały trochę balkonu dla siebie. Wczoraj się zepsuło i też wieje.

kinga-kinia pisze:Pysia pieszczocha do cycka mi się przytuliła i spała :mrgreen:

No ba! :lol:
Obrazek Obrazek
W moim domu koty bawią się strzykawkami. A jednak patologia czai się gdzie indziej...

joshua_ada

Avatar użytkownika
 
Posty: 9851
Od: Pon gru 03, 2007 8:41

Post » Pt mar 11, 2011 22:52 Re: DT u Kingi -Gdynia (potrzebna pomoc finansowa)

Koty miały super głupawkę ...ech gdybym ja wiedziała kiedy mają te głupawki to by się nagrało.
Obrazek Obrazek
Moje tymczasy viewtopic.php?f=1&t=120108&p=6675666#p6675666
Madzia ur 16.09.2011 :)

kinga-kinia

 
Posty: 4684
Od: Wto sty 27, 2009 19:28
Lokalizacja: Gdynia

Post » Nie mar 13, 2011 13:06 Re: DT u Kingi -Gdynia (potrzebna pomoc finansowa)

Dziś Selena miauczała i miauczała w końcu jak Tomek poszedł do kuchni zobaczyć co jest to okazało się że na chwile wleciała mucha a Selena nie mogła jej złapać i biedna lamentowała.
Teraz wszystkie koty śpią i nie tylko Tomek też zasnął razem z Pysią.
Fibi szczęśliwa jej nowa pani wniebowzięta a ja tęsknię :(
Obrazek Obrazek
Moje tymczasy viewtopic.php?f=1&t=120108&p=6675666#p6675666
Madzia ur 16.09.2011 :)

kinga-kinia

 
Posty: 4684
Od: Wto sty 27, 2009 19:28
Lokalizacja: Gdynia

Post » Nie mar 13, 2011 13:13 Re: DT u Kingi -Gdynia (potrzebna pomoc finansowa)

oj :(
wazne, ze Fibi ma w koncu swoje miejsce takie juz na zawsze. A to dzieki Tobie :)

Agor-ia

 
Posty: 4619
Od: Czw lip 29, 2010 13:40
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pt mar 18, 2011 16:34 Re: DT u Kingi -Gdynia (potrzebna pomoc finansowa)

Witaj Kiniu - po dlugiej nieobecnosci (od smierci Fuksi) wpadlam znowu na Twoj slad :love: Ciesze sie ogromnie, ze u Ciebie radosna nowina - rodzinka sie powiekszy.Postaram sie tym razem nie stracic Cie z oczu i w miare regularnie pomagac - bo ja caly czas wspomagam (w miare moich b.skromnych mozliwosci) rozne biedy w Polsce. Nie wiem, czy pisalam Ci, ze adoptowalam mala srebrna (ok.11-lat) koteczke po wypadku ze Schroniska w Koninie. Byla dzikawa a teraz jest mega miziakiem - tylko nie pozwala wziac sie na rece.Jest kochana i zupelnie bezproblemowa, tylko moja Cindy wredota bardzo ja przesladuje poniewaz jest zazdrosna.Pozdrawiam serdecznie Ciebie i Twoja rodzinke i zycze duzo zdrowia - oby wszystko ukladalo sie pomyslnie - :ok: :ok: :ok: :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Ronda 25.04.2014[*]
Cindy 21.08.2018[*]
Kota nie powinno sie kupowac, bo kot to przyjaciel.
Przyjaciol sie nie kupuje.
Bleise Pascal




Obrazek.

_________________
Obrazek.

Cindy

Avatar użytkownika
 
Posty: 4797
Od: Śro lut 11, 2009 13:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Sob mar 19, 2011 15:18 Re: DT u Kingi -Gdynia (potrzebna pomoc finansowa)

Cindy pisze:Witaj Kiniu - po dlugiej nieobecnosci (od smierci Fuksi) wpadlam znowu na Twoj slad :love: Ciesze sie ogromnie, ze u Ciebie radosna nowina - rodzinka sie powiekszy.Postaram sie tym razem nie stracic Cie z oczu i w miare regularnie pomagac - bo ja caly czas wspomagam (w miare moich b.skromnych mozliwosci) rozne biedy w Polsce. Nie wiem, czy pisalam Ci, ze adoptowalam mala srebrna (ok.11-lat) koteczke po wypadku ze Schroniska w Koninie. Byla dzikawa a teraz jest mega miziakiem - tylko nie pozwala wziac sie na rece.Jest kochana i zupelnie bezproblemowa, tylko moja Cindy wredota bardzo ja przesladuje poniewaz jest zazdrosna.Pozdrawiam serdecznie Ciebie i Twoja rodzinke i zycze duzo zdrowia - oby wszystko ukladalo sie pomyslnie - :ok: :ok: :ok: :1luvu: :1luvu: :1luvu:


Witaj kochana :) wiem że pomagasz :) super że dałaś dom koteczce twoja Cindy jest zazdrosna to normalne u mnie też zwierzęta sa zazdrosne ale staramy sie każdemu poświęcać jak najwięcej czasu.Ta nowa koteczka da ci się w końcu wziąść na ręce ale na to potrzeba czasu ,Selena u mnie prawie rok potrzebowała a i tak za długo na rękach przebywać nie chce.
Ja też przeżyłam śmierć Fuksi i czarnej koteczki którą 3,5 roku dokarmiałam pod blokiem obie zmarły w niedługim odstępie czasu,ale one wrócą tylko jak to jeden piękny wiersz mówi "wrócą w innym futerku".Staram się nadal pomagać kotom ale nie ukrywam że ta ciąża nie należy do łatwych i przez to jakoś tak trochę przygasłam.Ale u nas w domu zawsze są jakieś zwierzaki stoczniowa Pysia mega kochana która będzie naszym tymczasem do końca swoich kocich dni, bo po pierwsze wątpię żeby ktoś tak chorego kota chciał adoptować a po drugie nie oszukujmy się i ona nas i my ją kochamy.Selena zdrowa koteczka ma piękną miękką lśniącą sierść nikt jej nie chce była dosyć niedostępna ale odkąd Fibi poszła do nowego domu Selena staje się z dnia na dzień coraz fajniejsza.Kiedyś w dzień leżała tylko na pufach teraz pcha się na łóżko :) Na moje zawołanie zawsze przychodzi.
Nie biorę nowych tymczasów ponieważ sporo rzeczy przy kotach za mnie tż musi robić i kasy brak (kuwety ,wizyty u weta,mokra karma) ale wiadomo jak na mojej drodze stanie maleństwo które bez mojej pomocy by zginęło to weźmiemy na pewno.Czasem brak mi trochę łapanek i takiej dużej,intensywnej pomocy kotom.
Obrazek Obrazek
Moje tymczasy viewtopic.php?f=1&t=120108&p=6675666#p6675666
Madzia ur 16.09.2011 :)

kinga-kinia

 
Posty: 4684
Od: Wto sty 27, 2009 19:28
Lokalizacja: Gdynia

Post » Sob mar 19, 2011 16:00 Re: DT u Kingi -Gdynia (potrzebna pomoc finansowa)

Teraz Kiniu, to dzidzius priorytetowa sprawa.Nie wiedzialam, ze poronilas wczesniej - dopiero z tego watku sie dowiedzialam, dlatego musisz naprawde bardzo ale to bardzo na siebie uwazac i oszczedzac sie maksymalnie. Niedlugo Patrycja bedzie Cie wyreczac - bo rosnie i wyrosnie z niej na 100% wspaniala kociara. Twojego TZ-ta do podziwiam juz od zawsze - i uwazam, ze smialo mozna go rowniez nazwac kociarzem :mrgreen:Oboje jestescie wspanialymi ludzmi - pamietam, co robiliscie dla Fuksi nie wspominajac wszystkich innych kotow.Szkoda, ze macie takie malutkie mieszkanko - ale jak sie chce pomagac, to i to jak widac nie jest przeszkoda. Wlocze sie po tym miau - i naczytalam sie juz wiele roznych watkow - wiele nocy nieprzespalam i wylalam duzo lez z powodu bezmiaru cierpienia kocich istot. Wiele razy obiecywalam sobie wiecej nie czytac przerazajacych historii - ale udaje mi sie to tylko na krotko i ponownie czytam i przezywam - a najgorsze jest to, ze w zaden sposob nie moge pomoc.
Jedyne co moge zrobic to podeslac pare groszy lub kupic cos na bazarku, wyslac paczke - ale to jest bardzo znikoma pomoc wobec ogromu potrzeb. Ale z drugiej strony, gdyby wiecej ludzi wysylalo tylko grosiki - uzbieralaby sie napewno spora suma. Boje sie, ze znowu na wiosne zaczna sie rodzic kocieta, mimo stale przeprowadzanych sterylek i kastracji, tych maluchow najbardziej zal, bo sa slodkie, ufne i najbardziej narazone na niebezpieczenstwa. Niedaleko Ciebie po drugiej stronie ulicy w domkach jednorodzinnych mieszka moj znajomy tzn. mieszkalismy na tej samej ulicy - bo ja wychowalam sie na ul.Benislawskiego, jak bylam u niego 2 lata temu (zorganizowal spootkanie ludzi wychowujacych sie na tej samej ulicy) to widzialam, ze tez mial kotka. Ale wtedy jeszcze nie "znalam" Ciebie i nie wiedzialam, ze tam mieszkasz. Nie pytalam go wtedy (nie bylo okazji) czy wysterylizowal lub wykastrowal kota - ale mysle, ze nie - bo on z tych niezbyt nowoczesnych. I tak powstaja bezdomniaki.
Ucaluj ode mnie Patrycje, pozdrow Tomka (piekne imie - jeden z moich 3 synow tez ma na imie Tomasz) i dbaj o siebie. Pozdrawiam :1luvu:
Ronda 25.04.2014[*]
Cindy 21.08.2018[*]
Kota nie powinno sie kupowac, bo kot to przyjaciel.
Przyjaciol sie nie kupuje.
Bleise Pascal




Obrazek.

_________________
Obrazek.

Cindy

Avatar użytkownika
 
Posty: 4797
Od: Śro lut 11, 2009 13:23
Lokalizacja: Gdynia

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: puszatek i 116 gości