Dziewczynka jest wyjątkowo, naprawdę wyjątkowo dzielna. I nawet już nie szarpie szwów

Wątków malutka miała chyba nawet 2 - ja na nią trafiłam przez typowo adopcyjny, ten drugi jest straaasznie zagmatwany i pełen dygresji, ale pojawiła się tam cudowna fota ziewającego ufoczka, wobec której byłam całkowicie bezsilna
Moje Czarne Słoneczko mocno nabrało ciałka

On uwielbia być noszonym i stało się to zadaniem dużo cięższym niż wcześniej. Oprócz tego cały zrobił się jakby bardziej mięciutki, a na brzuszku wyraźnie wyczuwam fałdki... Uwielbiam okrągłe, kocie pupki, ale jednak martwi mnie trochę to, że Antoś już w wieku 9 miesięcy tyje, nie chciałabym zaszkodzić jego zdrowiu, więc trzeba chyba pomyśleć o jego linii. Tylko trochę to trudne, bo jedzenie stoi non-stop, a i tak więcej je Zuza...
Antoś należy do uroczego gatunku Kotków o Małym Rozumku - co nie przeszkadza mi ani trochę

Ma lekkie problemy z koordynacją ruchów - czasami zapomina o odwłoczku - skacze gdzieś, po czym ze zdziwieniem podciąga przyciężkawy tyłeczek. Czasami skacze, zapominając o wystawieniu przednich łapek i wtedy wpada paszczęką na powierzchnię, na którą miał skoczyć. Do tytanów intelektu nie należy na pewno, ale co z tego, jeżeli ma najcudowniejszy charakter na świecie?
Za to opanował technikę włamu do kolejnej szafy
