Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-część 11.

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Pon paź 04, 2010 11:11 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-48 kotów-Bydgoszcz.

Masz więc wystarczające środki na zrobienie Miszy badań ?

Jeśli tak - zrób je dla dobra kota.

Jeśli nie - przyjmij oferowaną pomoc. Dla kota.

bazyla

 
Posty: 5325
Od: Pon kwi 03, 2006 8:14
Lokalizacja: okolice Pruszkowa

Post » Pon paź 04, 2010 11:11 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-48 kotów-Bydgoszcz.

Przeczytałam Twój post bardzo dokładnie. Kilka razy.
Gibutkowa pisze: Naprawdę szkoda czasu i klawiatury.

... na odpisanie. Nie chcę pyskówki. Ale mi ręce opadły.

Jest mi bardzo przykro. Szkoda mi tego kota. Naprawdę.
Meoniku ['] - tak bardzo kocham i tęsknię każdego dnia. Na zawsze jesteś w moim sercu, czekaj na mnie, przyjdę na pewno.

Marcelibu

Avatar użytkownika
 
Posty: 21276
Od: Nie sty 11, 2009 1:10
Lokalizacja: Warszawa-Ursynów

Post » Pon paź 04, 2010 11:17 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-48 kotów-Bydgoszcz.

Cenię sobie bezinteresowana pomoc. Przecież sama takiej udzielam kotom a czasem i ludziom. Wrażliwych i dobrych ludzi jest niemało i z pomocą takich ludzi mogę prowadzić dt. Rozsądny człowiek trzyma się od wrogów z daleka.
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pon paź 04, 2010 11:25 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-48 kotów-Bydgoszcz.

Ale casica nie jest przecież wrogiem kota Miszy.
Jemu chce pomóc, nie Tobie.

Ma cię błagać na kolanach, żeby uzyskać Twoje "OK"?

I jeszcze: gdyby wpłaciła Tobie kasę na konto, też byś honorowo odesłała pieniądze z powrotem :?:
A gdyby MariaD wpłaciła?
A Jana?
A Blue?
A inne "trolle" jak je nazywasz?
A ja ?

Wszystko godnie i z honorem byś odesłała???
Bo by Twoja duma cierpiała?

Owszem, masz przyjaciół, ale dbaj aby wrogów (czyli: nie zgadzających się z Twoją metodyką działania) nie było więcej.

bazyla

 
Posty: 5325
Od: Pon kwi 03, 2006 8:14
Lokalizacja: okolice Pruszkowa

Post » Pon paź 04, 2010 11:27 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-48 kotów-Bydgoszcz.

Tak, odesłałabym. Chyba nawet Jana raz odesłałam.
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pon paź 04, 2010 11:28 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-48 kotów-Bydgoszcz.

Ja kiedyś wpłaciłam (niewiele) i mirka_t odesłała pieniądze.

edit - no właśnie

Tylko nie wiem kto to jest ten Jan, którego mirka_t odesłała :twisted:

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Pon paź 04, 2010 11:32 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-48 kotów-Bydgoszcz.

mirka_t pisze:Tak, odesłałabym. Chyba nawet Jana raz odesłałam.

Z tego wynika, że koty są potrzebne do budowania własnego ego. Inaczej: że miłosierny dt jest na pierwszym planie, a nie potrzebujące zwierzę.

Przecież to KOT ma dostać pomoc, dt jest "tylko" dt, narzędziem do pomocy; myślę, że pieniądze poszłyby za kotem, gdyby był gdzie indziej...
Nie rozumiem postawy.

mirka_t, nie znam Cię, więc pytam: Nie masz Ty zbyt wysokiego mniemania o samej sobie? ;)

mrr

 
Posty: 2353
Od: Czw gru 11, 2008 17:48

Post » Pon paź 04, 2010 11:34 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-48 kotów-Bydgoszcz.

Wysokie mniemanie? Nie sądzę. Raczej dzięki trollom uczę się doceniać swoją wartość.
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pon paź 04, 2010 11:34 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-48 kotów-Bydgoszcz.

pixie65 pisze:Bo to już było.
Tak zwane "obiecanki-cacanki".
mirka_t 19 lipca pisze:Casica odpowiedziałaś Tak na pytanie „Kto uważa, że należy odebrać mi koty i umieścić w innych dt, schroniskach bądź wypuścić na ulicę?”. Chętnie pozwolę Ci się wykazać. Możesz zabrać ode mnie każdego kota i umieścić gdzie chcesz. Z racji tego, że przejęcie nie będzie na mocy nakazu prawnego spiszemy umowę przejęcia. Jestem skłonna udzielić Ci informacji o interesujących Cię kotach oraz przesłać ich zdjęcia. Nie sądzę, aby inne osoby walczące z „kolekcjonerkami” miały takie udogodniania. Uważasz mnie za "kolekcjonerkę" i twierdzisz, że moim kotom dzieje się krzywda to je ratuj realnie a nie pyskówkami. Masz na to 3 miesiące.

Dlatego też teraz mało kto traktuje casicę i Koleżanki Życzliwe poważnie.

Nie kłam pixie65.
Juz mirka_t wyjaśniała to w poprzedniej części
viewtopic.php?f=8&t=114539&p=6464234#p6464234

Sanna-ho z tym pomysłem na adopcje z pomocą casica jak do tej pory nie wyszło, bo nie mam stosownej umowy. Koś miał ją sklecić i nie wyszło. W dodatku casica chciała abym podesłała jej zdrowe i miłe koty. Dla takich domy znajdą się tu na miejscu prędzej czy później.


Ale nie jest tak, że będę czekać na umowę w nieskończoność. Jak rozumiem, te ustalenie już nie są aktualne.
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon paź 04, 2010 11:36 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-48 kotów-Bydgoszcz.

Aha.
To coś jak z deklaracjami niewyadoptowywania kociąt, które się u mirki_t urodziły :lol:

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Pon paź 04, 2010 11:53 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-48 kotów-Bydgoszcz.

Kameo radziła mi abym w wątku pisała za każdym razem o odmowie wzięcia kota. W związku z tym, że i tak napisano tu sporo bzdur napiszę, że odmówiłam dzisiaj wzięcia kota ze schroniska. Kot jest po amputacji ogona i według mnie nie jest to na tyle poważny zabieg, aby musiał natychmiast opuścić schronisko, więc odmówiłam.

Za to była rezydencja Miszy pojechała dzisiaj do ocynkowania. Będzie jak nowa. :D
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pon paź 04, 2010 11:57 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-48 kotów-Bydgoszcz.

Kot "Kioskowy" to czasem nie ten poszukiwany przez właścicieli w poniższym ogłoszeniu: ?

http://www.schronisko.org.pl/ogloszenia ... 48&catid=1

bazyla

 
Posty: 5325
Od: Pon kwi 03, 2006 8:14
Lokalizacja: okolice Pruszkowa

Post » Pon paź 04, 2010 11:58 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-48 kotów-Bydgoszcz.

A masz na nosie okulary?
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pon paź 04, 2010 12:00 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-48 kotów-Bydgoszcz.

Mam.

A Ty masz odrobinę taktu?

bazyla

 
Posty: 5325
Od: Pon kwi 03, 2006 8:14
Lokalizacja: okolice Pruszkowa

Post » Pon paź 04, 2010 12:01 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-48 kotów-Bydgoszcz.

Mam nie tylko takt, ale i anielską cierpliwość. :D
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: koszka, Wojtek i 84 gości