FAN - Wyczaruj im nadzieję - Pumek(')

[Femka]

Może ktoś chciałby adoptować wirtualnie (lub realnie) takiego czyścioszka?
Przy okazji widać, że nie tylko czysty, ale również wygimnastykowany

a cóż to za kawaler?

[CoToMa]

To jest poza Opolem, tam praktycznie koty muszą sobie same radzić.
Niedawno Ewa się tam przeprowadziła, zaczęła sterylizować i dokarmiać.
Specjalnie nawet działkę kupiła, żeby jej było łatwiej.
Ale niestety ciężko jej samej to wszystko ogarnąć...

wierzę, to masa roboty
w dodatku bardziej jak Syzyf na razie

Niestety masz rację.
W dodatku u Ewy jest tez troche fundacyjnych kotów...

[Femka]

no fakt, to nie ułatwia.

[CoToMa]

Może ktoś chciałby adoptować wirtualnie (lub realnie) takiego czyścioszka?
Przy okazji widać, że nie tylko czysty, ale również wygimnastykowany

a cóż to za kawaler?

To Maciek

[Femka]

Maciek jest przytulak?

[CoToMa]

Maciek jest przytulak?

On lubi głaski, ale na własnych zasadach.
Ma charakterek

Edit:
Jego czarny brat bardzo szybko znalazł dom.
Ale Miś był grubiutkim łagodnym przytulakiem.
Teraz mieszka razem z Mątorbą...

[Femka]

z Mątorbą?
u niej wszystko ok?

[CoToMa]

U Mątorby wszystko dobrze
Tylko Miś miał rok temu amputowaną łapę.
Na szczęście najnowsze badania są w porządku...

[Femka]

Miś polubił się z Mątorbą?
i co było z jego łapką?

Przepraszam, że tak wypytuję o tę kotkę, ale ona bardzo mocno zapadła mi w serce, w dodatku na samym początku, jak zaczęłam zaglądać do Waszego wątku.

[CoToMa]

Miś polubił się z Mątorbą?
i co było z jego łapką?

Miś mieszkał z córką we Wrocławiu, a Mątorba z mamą w Opolu.
Często sie sptykali, np. w czasie świąt.
Teraz mieszkają razem, chyba sie dogadują.

We Wrocławiu zdiagnozowano u niego nowotwór.
Ale teraz badania (i markery) są ok.

Przepraszam, że tak wypytuję o tę kotkę, ale ona bardzo mocno zapadła mi w serce, w dodatku na samym początku, jak zaczęłam zaglądać do Waszego wątku.

Mątorba była fajna.
Podejrzewam, że zdominowała Misia

[Femka]

moje serce podbiła tak mocno, że jeszcze teraz o niej czasami myślę

[CoToMa]

Maskotka trafiła do nas niedługo po śmierci Skarbinki.
Ma problemy z koordynacją ruchów, nie potrafi skakać.
Głowa jej się kiwa, jak samochodowym maskotkom.
Myślę, że pojawienie się Maskotki to sprawka Skarbiny.

Aktualnie Maskotka jest na lekach przeciwpadaczkowych.
Miała wcześniej kilka ataków, na szczęście teraz jest ok.



Tutaj prosi, żeby ją wypuścić z klatki, bo zjadła już swoją porcję

[passa]

Maskotka jest niesamowitym pieszczochem i żarłokiem.
A te neurologiczne koty to akurat najbardziej się po klatkach i półkach wspinają...

[CoToMa]

Ostatnio na Kocim Bazarku kupiłam u wani71 torebkę.
Torebka coś w sobie musi mieć, bo dzisiaj do niej zapakował się Cynamon

[Femka]

ja się obawiam, że zza TM idzie na ziemię świetny PR dla FAN wśród kotów