magaaaa pisze:Nikt nie wie po co napisałaś ten post.
Z FLUSTRACJI?

Moderator: Estraven
magaaaa pisze:Nikt nie wie po co napisałaś ten post.
Zofia&Sasza pisze:magaaaa pisze:Nikt nie wie po co napisałaś ten post.
Z FLUSTRACJI?Nie mogłam się powstrzymać...
justyna8585 pisze:A ja mam prośbe o usunięcie z tytułu w Rudzie Śląskiej.W Rudzie jest mnóstwo kotów,nie ma wolontariuszy,pomaga garstka osób,Ruda jest zawsze na celowniku i to od tej najgorszej strony.Wszystkim źle sie kojarzy,może wystarczy w tytule nick...
Liwia_ pisze:Lesna - nie odniosę się, bo jestem za mało inteligentna, by zrozumieć, ale dziękuję za wypowiedź![]()
lesna pisze:..... ja tu już tylko mogę się wypowiedzieć tylko w sprawie mojego podopiecznego, gdy będę potrzebować rady, a na pewno będę, bo po raz pierwszy mam tak chorego kota....
Moderacja była. Ba, początkowo nawet - w pierwszym wątku, nie miałam możliwości ingerencji w pierwszego posta i tytuł wątku. Został on wyodrębniony zresztą na prośbę Iki, zauważ ten drobny fakt. W każdym razie Administracja miała co do wątku wątpliwości, które ustały chyba po ujawnieniu doprowadzenia przez Ikę do śmierci kociąt od anabelp. Uwagi powinnaś kierować do Administracji forum, choć moim zdaniem są całkowicie bezpodstawne - dowody są, wystarczy uważnie przejrzeć pierwszy post.lesna pisze:Nie wiem, co to za forum, które bez moderacji dopuszcza do rozpowszechniania tego typu banerów, dla mnie nie wykasowanie go, łączy się z przyzwoleniem moderatorów do jego rozpowszechniania, zatem ich pośrednią zgodą na oczernianie jednego z forumowiczów. Nie znam drugiego Forum, gdzie bez dowodów byłoby to możliwe.
Mruczeńka1981 nie jest traktowana jak zbrodniarz. Owszem, mam fatalne zdanie na temat jej postępowania, ale nie dlatego, że ma inne zdanie, a dlatego, że śmierć kota, którego powierzyła Ice skwitowała słowami "Sprawa załatwiona". I dlatego, że nie interesowała się jego losem, olewała alarmujące wieści o jego stanie i nie zabrała go od Iki.lesna pisze:Wiem jedno, znów tu jest nagonka, a nieliczne osoby, jak Mruczeńka1981, które mają inne zdanie, niż powszechnie obowiązujące w tym wątku, są traktowane jak zbrodniarze, nikt nawet nie szuka faktów, wolicie czepiać się słówek, nie wyjaśniacie sprawy, bo do wyjaśnienia sprawy trzeba często wykazać odrobinę dobrej woli, nawet przejść na PW i po prostu spytać, co i jak się działo.. zwyczajnie kogoś potraktować po ludzku, jak człowieka, który mógł się pomylić, czy popełnić błąd, zamiast tego wolicie atakować KAŻDEGO, kto ma inne zdanie niż Wasze, i stąd mój wniosek, że bardziej dbacie o Własne racie, niż dobro kotów
Ok, czyli mam się czuć winna temu, że wątek ma charakter rozliczeniowy i oskarżycielski, bo to odstrasza od miau nowych użytkowników, którzy na niego trafią, tak? Przykro mi, ja to widzę zupełnie inaczej - tak, że ktoś nowy wejdzie na miau, przeczyta, zastanowi się i będzie wiedział, że trzeba uważać nawet na dt, które same określają się jako bardzo doświadczone. Będzie wiedział, od kogo pomocy nie przyjmować i może uratuje to życie kotom, dla których szuka pomocy.lesna pisze:Jeszcze raz powtórzę, to co mówiłam na innym wątku, wszystkich kotów własnymi rękami nie uratujecie, wiec albo sensownie i SKUTECZNIE wpłyniecie na resztę świata, albo tylko wygracie własne FLUSTACJE, o co chyba chodzi w tym wątku i każdym podobnym. A ilu ludzi zrazicie, takim podejściem do sprawy zwierząt, rozliczając z każdego słowa, nawet literówki, w imię ortografij, bo i tu ma to miejsce.. ilu kotom to nie pomoże, wręcz odstraszy od nich każdego, kto mógłby im pomóc, właśnie takimi awanturami? To też bierzecie na własne sumienie.. Czy te kilka istnień, którym pomagacie usprawiedliwia takie stanowisko, wiedząc, że morze bied czeka nadal na ludzkie wsparcie?
Nie, czepiamy się raczej tego, w jakich warunkach egzystował ten kot, o to, że nie był leczony, że umierał tygodniami. Ja akurat bym sie nie czepiała, gdyby miał zostać uśpiony, ale mówię tu za siebie. I nie, nie zgłosiłam się jako dt dla niego - tylko co z tego?Czy jeżeli nie zgłaszamy się jako dt nie mamy prawa potępić kogoś, kto zgotował kotu "emeryturę" w umieralni? Nie dajesz dt=nie Twoja sprawa, w jaki sposób ktoś "pozbywa się problemu"?lesna pisze:Ja już nie polecam tego forum znajomym, wstydziłabym się. Czepiacie się, ze kot poważnie chory nie wyglądał na zdrowego i szczęśliwego, ja wiem, ze równie czepialibyście się gdyby zamiast iść do Iki zostałby uśpiony, choć wyraźnie było to napisane, ze w tak krótkim czasie tylko takie możliwości się ujawniły, żadna z Was nie zgłosiła się jako lepsze DT dla biedaka, teraz grzmicie, może uderzcie się w Własne piersi, skoro wiedziałyście, wystarczyło pomóc znaleźć lepsze rozwiązanie, inną alternatywę.
Czyli - stare, dobre zamiatanie pod dywan? Mam trochę inną wizję forum publicznego, ale ze swoimi uwagami powinnaś zgłosić się do Administratora. Dodam jeszcze, że polskie prawo jest dość niedoskonałe w kwestii ochrony praw zwierząt, a sama Ika dość sprytnie uczyniła drogę oficjalną bardzo trudną. Poza tym - wątek nie temu mial służyć, a ostrzeganiu przed tą osobą i jej "dt". Mogę też zapewnić, że nie prowadzę tu żadnych "rozgrywek", z kim i po co?lesna pisze:Za to, co robicie w takich wątkach szkodzi wszystkim kotom i kociarzom, wiec albo zamknijcie to forum dla osób w jakiś sposób będących tylko w tym środowisku, bez osób postronnych, albo wyjaśniajcie takie sprawy na PW, bez wciągania w to całej reszty świata, bym mogła to forum polecać każdemu, wiedząc, że uwrażliwi ono go na sprawę kotów, a nie go zrazi.
W żaden sposób nie chcę rozstrzygać tej sprawy, bo niby jak, na zasadzie, jedna pani powiedziała drugiej pani, że kot chory nie wyglądał na zadbanego? A może dlatego, że ktoś inny coś napisał, albo mam czytać kolejnych, które na pewno powstaną 100 stron na temat opinji, chcecie coś udowodnić, żyjemy w kraju gdzie od tego są odpowiednie instancje i dopiero wyroki, czy opinie (odpowiednich służb) są odpowiednimi faktami które mogą posłużyć do ostrzegania, jeśli sprawa jest 'ewidentna', a Wy zdeterminowane, to co stoi na przeszkodzie, by zamiast publikować tu 'pomówienia' doprowadzić do skazania, czy wydanie opinij przez godny zaufania organ i najważniejsze - Bezstronny ???
Ja skonkluduje, takimi awanturami szkodzicie sprawie kotów, bo nie chodzi o to by w imię Własnych racji zrażać ludzi, ale by zdobyć jak najwięcej sprzymierzeńców sprawy kociej, a tego nie osiągniecie wzajemnymi waśniami i kłótniami, nawet najbardziej spektakularnymi tutaj. Za dużo jest ludzi obojętnych na los zwierząt by WAS STAĆ BYŁO NA PUBLICZNE ROZGRYWKI MIEDZY SOBĄ !!!
To tyle i nie silcie się na odpowiedź .. dam sobie przerwę kilkumiesięczną na ten wątek, by nie odpowiadać na zaczepki w stylu forum miau((
To tyle. Kto zrozumiał, ten wie po co napisałam ten post.
Nie, wolałabym, by wszystkie osoby, które powierzyły Ice koty - odebrały je, sprawdziły dokładnie losy tych, których już u niej nie ma i by nie trafiały do niej nigdy żadne nowe.lesna pisze:Zatem wolisz własne waśnie i kłótnie, niż forum, które by werbowało coraz więcej osób do tej pory obojętnych na rzecz losów kotów. Podniosę logiczny wniosek: to forum powinno być branżowe. Ja nie zaliczam się do 'kociarzy' i po tym, co tu obserwuje, byłaby to dla mnie degradacja, choć los zwierząt w moim otoczeniu nie jest mi obojętny. Ale bycie kociarzem to najwyraźniej też pewnego rodzaju ślepota na resztę świata, co skazuje tych, w imię których chcecie mówić, czy widzieć. Moje zarzuty pozostają jak zwykle tu bez odpowiedzi, ważniejsza jest ortografia, a jeszcze ważniejsze wzajemne układy. Marnujecie tylko potencjał tego forum, że szkodą dla kotów, bo wiele dobrego można by zrobić, po zmianie nastawienia. Wasz wybór, nie mój, ja tu już tylko mogę się wypowiedzieć tylko w sprawie mojego podopiecznego, gdy będę potrzebować rady, a na pewno będę, bo po raz pierwszy mam tak chorego kota, choć wszystkie jakie miałam, są przygarnięte (tu jestem czarną owcą, bo mam własne zdanie i dysleksje- 'zabawne' w stosunku do meritum sprawy)
Czy cokolwiek uprawnia Cię do wysnucia wniosku, że nie działam na rzecz kotów realnie? Jeżeli tak, to co? Iki nie ma na forum. - co absolutnie nie znaczy, że "wygrałam". Pisałam już o tym kilka razy - z jednej strony, mniej jest informacji o tym, co się tam dzieje, z drugiej - raczej juz nikt z forum (przynajmniej oficjalnie...)nie wyśle tam kota. "Źródełko" kotów (największe) dla Iki wyschło i to moim zdaniem już jest coś.lesna pisze:Liwia potraktowałaś mnie cynizmem, ja odpowiadam Ci poważnie i każdemu, kto dodaje swoich kilka groszy do takich waśni, choć wie mniej niż ja na temat. Są łatwe drogi i mądre, każdy w nich wybiera. Można w necie rozpętać burzę, zepsuć komuś imię, lub zadziałać w realnym i dla nas i kotów, świecie. Co różni te rozwiązania? Net przyjmie wszystko, a to co tu napisane łączy się może z 10% odpowiedzialnością za słowo, w realu jest ona 100%.. Na czym komu zależy, tak działa.. Liwia załóż, że wygrałaś i Twojego Adwersarza zabraknie na tym forum, jak to rozwiąże problem, poza tym, że na tym forum nie będzie on widoczny? To kwestia odpowiedzialności.. JA biorę taką, jaką jestem w stanie udźwignąć i to widząc, czy wiedząc, nie przeszkadzam innym w ich działaniach, chyba, że celowo krzywdzą zwierzęta, masz receptę, miejsce dla kotów Iki i im podobnym, kontynuuj Swoją wendettę. Jak nie, proponuj lepsze rozwiązania. I nie jesteś za mało inteligentna na to, co najwyżej 'głucha'.
To tyle, forum miau ma swoją opinie, a dzięki takim wątkom, w pełni na nią zasługuje. Tak już jesz, że krzykliwa mniejszość decyduje o opinii o większości. Czas zastanowić sie, czy to jest forum dla większości, czy tylko dla zamkniętego środowiska.
.
p.s. Przepraszam, że nie odbieram PW, wolę się nie mieszać w rozgrywki wewnątrz tego forum.
Użytkownicy przeglądający ten dział: ASK@, Google [Bot], kasiek1510, puszatek, TomekiZancia i 212 gości