Prababcia Wikta z Orzechowców [']

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt sty 28, 2011 16:04 Re: Prababcia Wikta z Orzechowców drepcze w kółko

Kochana staruszeczka :1luvu:

Może ona po prostu potrzebuje sobie połazić, a ponieważ nie widzi to czuje się bezpiecznie chodząc w jednym miejscu...
albo po prostu demencja? :roll:

sisay

 
Posty: 3129
Od: Pon cze 18, 2007 12:18
Lokalizacja: Gliwice

Post » Pt sty 28, 2011 21:26 Re: Prababcia Wikta z Orzechowców drepcze w kółko

A dzisiaj cisza :| w ogóle chyba nie wstała, ani nie drepcze, ani nie woła. Dobrze, że trochę zjadła.
Obrazek

wania71

 
Posty: 4234
Od: Pt maja 19, 2006 17:17

Post » Nie sty 30, 2011 14:10 Re: Prababcia Wikta z Orzechowców drepcze w kółko

http://www.youtube.com/watch?v=2x6j6eW6SF0
Obawiam się, że moje pierwsze dzieło, nie zdobędzie takiej sławy, jak film braci Lumiere, ale może najbardziej zdesperowani coś wypatrzą. :wink: Oświetleniowiec zawiódł, przy najbliższej okazji spróbuję jeszcze raz.
Obrazek

wania71

 
Posty: 4234
Od: Pt maja 19, 2006 17:17

Post » Nie sty 30, 2011 18:21 Re: Prababcia Wikta z Orzechowców drepcze w kółko

Oświetleniowiec do zwolnienia bez prawa głosu :? ale zaniepokoiłam się, faktycznie w kółko chodzi (choć wierzyłam Twoim opowieściom, ale zobaczyć, to co innego). Już wiadomo, czemu tak?
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Pon lut 07, 2011 22:41 Re: Prababcia Wikta z Orzechowców drepcze w kółko

Co słychać u Wikci ?

Neczka123

 
Posty: 250
Od: Czw mar 05, 2009 17:09
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Pt lut 11, 2011 21:22 Re: Prababcia Wikta z Orzechowców drepcze w kółko

Chyba nieźle. Niewyspany tż powiedział rano, że Wicia zaczyna aktywnością dorównywać Wrześkowi :wink:
Obrazek

wania71

 
Posty: 4234
Od: Pt maja 19, 2006 17:17

Post » Pt lut 18, 2011 10:09 Re: Prababcia Wikta z Orzechowców drepcze w kółko

Wczoraj mój mąż przybiegł roztrzęsiony, bo za płotem siedzi pies z wyprutymi flakami. No to poszłam, zapakowaliśmy go w prześcieradło i do weta. Młody kundelek, pewnie z 7 kilo, trochę większy od mojego Iwana. Miał czerwoną obróżkę. Pozszywali go, był okropnie poharatany, łącznie z kością miednicy, ale podobno jelita całe. Nie przeżył. Dostał krwotoku wewnętrznego. Pochowaliśmy go ok.północy.:cry:
Ktoś ze wsi puszcza taką dużą sukę, w typie mastifa, która ma cieczkę i gania tu po polach koło nas cała sfora.
Zwykle to ją pewnie wiążą, ale nikt nie chce mieć na podwórku psów z całej okolicy, więc puszczają.
Nie wiem, czy można coś zrobić w tej sprawie, czym postraszyć właściciela tej suki, czy użyć argumentów finansowych, że jest mi winien kasę za zabieg. O ile w ogóle go znajdę.
Obrazek

wania71

 
Posty: 4234
Od: Pt maja 19, 2006 17:17

Post » Pt lut 18, 2011 10:10 Re: Prababcia Wikta z Orzechowców drepcze w kółko

[']

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Pt lut 18, 2011 10:13 Re: Prababcia Wikta z Orzechowców drepcze w kółko

Przynajmniej się biedak nie męczył dzięki Wam :(.
Śpij spokojnie piesiu.
Obrazek

pisiokot

 
Posty: 13011
Od: Śro maja 03, 2006 15:37
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob lut 19, 2011 10:51 Re: Prababcia Wikta z Orzechowców drepcze w kółko

Benia, moc kciuków :ok: :ok: :ok: . Niech wszystko się pomyslnie ułoży.Poczytałam trochę jakie masz "atrakcje"...

anna_s

 
Posty: 713
Od: Sob kwi 25, 2009 8:29
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Pon lut 21, 2011 12:29 Re: Prababcia Wikta z Orzechowców drepcze w kółko

Miałam sen...oczywiście w czasach, gdy zdarzało mi się spać, że świat urządzony jest prosto i pięknie, szczęśliwe koty śpią w łóżkach swoich ludzi, osiołki mieszkają w przytulnych stajenkach i nie miewają dylematów, a uczciwy człowiek, gdy przyłoży głowę do poduszki, to do rana zdąży się wyspać. Tymczasem życie jest pokręcone, osioł wstąpił w ciało kota, rozpycha się tam, kręci, ciasno mu i wrzeszczy okrutnie, bo jak inaczej wytłumaczyć zachowanie Wikci? Piszę bzdury?- być może, ale już od bardzo wielu tygodni nie przespałam spokojnie żadnej nocy. Dziś i tak było zupełnie nieźle, ostatnie budzenie 3.34.

A piesek miał na imię Kajtuś.
Obrazek

wania71

 
Posty: 4234
Od: Pt maja 19, 2006 17:17

Post » Pon lut 21, 2011 12:46 Re: Prababcia Wikta z Orzechowców drepcze w kółko

Kajtusiowi światełko...[']

Waniu, a rozważałaś z wetką podanie Wikcie jakichś środków uspokajających.
Wiem co to znaczy nie móc spać i współczuję bardzo. Tak się nie da zbyt długo funkcjonować....
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Pon lut 21, 2011 14:28 Re: Prababcia Wikta z Orzechowców drepcze w kółko

Jeden wet powiedział, że to takie starcze i żeby dać sedalin, drugi wymyślił, te wiesz, objawy przedsionkowe i zalecił wit.B. Jako, że obie propozycje nie przypadły mi do gustu, nie podaję niczego.
Myślę sobie, że ta zima kiedyś musi minąć...będę wynosić Wicię do woliery, gdy w ciągu dnia zadziałają dodatkowe bodźce, to może w nocy będzie spać?
Nie chciałabym też zepsuć tego, że babulina ma apetyt, ładnie się załatwia, pozbyliśmy się zaparć.
Chyba, że te ryki i kręcioły należy leczyć, bo to objaw, czegoś poważnego :roll:
Obrazek

wania71

 
Posty: 4234
Od: Pt maja 19, 2006 17:17

Post » Pon lut 21, 2011 16:45 Re: Prababcia Wikta z Orzechowców drepcze w kółko

A może lupulina by jej pomogła... zalecają to behawioryści zwierzakom, które mają jakieś problemy z nadpobudliwością, agresją, stany lękowe.
To wyciąg z chmielu, więc ziółko, zupełnie nieszkodliwe ;)

sisay

 
Posty: 3129
Od: Pon cze 18, 2007 12:18
Lokalizacja: Gliwice

Post » Pon lut 21, 2011 19:46 Re: Prababcia Wikta z Orzechowców drepcze w kółko

Czemu nie chcesz witaminy B? Przecież ona na pewno nie zaszkodzi, a B odpowiada za stan nerwów stworzeń.
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot] i 115 gości