Legnica...

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon sie 16, 2010 19:36 Re: Legnica.Wsparcie$ na zakup karmy/żwiru mile widziane.

Willow_ pisze:Była wersja dwupoziomowego domku ... za późno okazało się, że Ozzy zostaje - każdy miałby swój apartament :?
Ale najważniejsze jednak, żeby świniaczki się dogadały pod jednym dachem :lol:


Niestety dla beżyka domek jest za mały,moze w srodku jeszcze jako tako by sie zmieśicł,ale w drzwiczki to chłopak nie wlizie .Ozzy jest troszkę mniejszy od beżyka,nie wiem czy wejdzie,zobaczymy.

Co myslicie o nowym imieniu dla beżyka-Borysek? :wink:
Legnica
 

Post » Pon sie 16, 2010 19:37 Re: Legnica.Wsparcie$ na zakup karmy/żwiru mile widziane.

Kazdy wie, że najlepsza zabawa dla kota to karton i jeszcze torba na zakupy (mój kocur lubi być w niej noszony).
Tyle radości dla tak wielu z jednych niewielkich zakupów :ryk:

Willow_

 
Posty: 3180
Od: Nie maja 23, 2010 18:06

Post » Pon sie 16, 2010 19:38 Re: Legnica.Wsparcie$ na zakup karmy/żwiru mile widziane.

Legnica pisze:Co myslicie o nowym imieniu dla beżyka-Borysek? :wink:

Boria ... ładnie ;)
A wejście zawsze można poszerzyć :twisted:

Willow_

 
Posty: 3180
Od: Nie maja 23, 2010 18:06

Post » Pon sie 16, 2010 19:56 Re: Legnica.Wsparcie$ na zakup karmy/żwiru mile widziane.

jakie imiona XD ja mam Fiodora i Katiuszkę ;)

ssb

 
Posty: 540
Od: Czw cze 24, 2010 13:45

Post » Pon sie 16, 2010 20:28 Re: Legnica.Wsparcie$ na zakup karmy/żwiru mile widziane.

:D
ssb koniec z czystą teorią-fotki Fiodora i Katiuszki poprosimy :lol:
Legnica
 

Post » Pon sie 16, 2010 20:31 Re: Legnica.Wsparcie$ na zakup karmy/żwiru mile widziane.

Ozzy był w domku,swobodnie wszedł i wyszedł.
Są juz razem,troche sie ganiają.
Jak ja nie lubie takich sytuacji,ale muszę zaufać bardziej doswiadczonym którzy twierdzą ze w końcu sie dogadają.
Legnica
 

Post » Pon sie 16, 2010 20:35 Re: Legnica.Wsparcie$ na zakup karmy/żwiru mile widziane.

To może Ozzy będzie mieszkać wewnątrz, a Boria wylegiwał się na dachu ... tylko potrzebny byłby jakiś podest, żeby łatwiej było mu wejść :mrgreen:

Willow_

 
Posty: 3180
Od: Nie maja 23, 2010 18:06

Post » Pon sie 16, 2010 20:39 Re: Legnica.Wsparcie$ na zakup karmy/żwiru mile widziane.

Oj watpię czy Borysek zechce sie tak strasznie wysilać,może...gdybym tam cos smacznego połozyła...moze :lol:
Ten świniaczek uwielbia leniuchowanie,jedzenie i leniuchowanie :lol:
Legnica
 

Post » Pon sie 16, 2010 20:41 Re: Legnica.Wsparcie$ na zakup karmy/żwiru mile widziane.

No to nic dziwnego, że to DUŻY świniaczek jest i się nie mieści :ryk:

Willow_

 
Posty: 3180
Od: Nie maja 23, 2010 18:06

Post » Wto sie 17, 2010 10:43 Re: Legnica.Wsparcie$ na zakup karmy/żwiru mile widziane.

Ciężką noc mamy za sobą :evil:
Zabrakło mi odwagi aby zostawić swiniorki w dużym pokoju,wiec na noc postanowiłam zabrać je do sypialni.
To był błąd...
Pokój zamknęłam,coby zaden kot z nudów swinkami sie nie bawił,ale swineczkom w ogóle nie zbierało sie na spanie.
Jak długo swinka może gadać,gaworzyć,tyrkotać?
Godzina/kilka godzin ?Podejrzewam ze nawet kilka dni paplania dla Ozziego to nic.Ryjek mu się nie zamykał poprostu :evil:
Przeniosłam Ozziego do małej klatki,beżyk został sam w duzej.Na nic...Rozgadali się obaj.Z każdym swinkowym dźwiekiem synek wybuchał głosnym śmiechem,jak widać nikomu na sen sie nie zbierało.
Lezałam i powtarzałam w myślach słowa z pewnego filmu-"zaraz odwioza mnie do Tworek"-
Po jakimś czasie nastała cisza,świnki zamilkły,przestały biegać po klatkach.W tej ciszy,tuż obok łóżka usłyszałam dziwne mlaskanie.Głośne i wyraźne mlaskanie.
:strach:
Oczami wyobraźni widziałam zjedzoną swinke-ta nagła cisza,to mlaskanie.Nagle "mlaskanie " zaczeło sie przemieszczać w strone klatek,ta cisza była straszna.
Poderwałam sie na równe nogi,zaswieciłam swiatło,przez chwilkę zlustrowałam dywan,pusto,żadnych sladów...ale kiedy wzrok padł na klatki zobaczyłam Bayera wcinającego swinkowe sianko :evil:
Oczęta miał takie zadowolone,maślane :evil:
Bayer poszedł za drzwi.Światło zgasiłam.
Na nic.
Świnki znów zaczeły dyskusje i przeczesywanie każdego milimetra swoich klatek.
Ozziego wyniosłam w małej klatce do łazienki.
Na nic.
Borysek po dłuzszym namyśle doszedł do wniosku ze drewniany domek jednak jest bardzo fajny,tylko do wejscia pupa mu sie nie mieści,więc zabrał sie dziarsko do powiększania otworu.Nie wyobrazacie sobie jak obgryzanie drewna w srodku nocy głosno brzmi!
A moje myśli?-"nikt nie odwiezie mnie do Tworek,zaraz sama tam pojade"- :twisted:

Domek zabrałam z klatki.Świniorkom zapodałam sporo świeżego zielska.
Pomogło.
Wreszcie pomogło.Tylko słychać było ciche chrupanie,ale to nic w porównaniu z wcześniejszymi odgłosami.
Legnica
 

Post » Wto sie 17, 2010 10:46 Re: Legnica.Wsparcie$ na zakup karmy/żwiru mile widziane.

Wybacz, ale aż się popłakałam ze śmiechu :ryk: :ryk: :ryk:
Obrazek

Każda przykrość nas dotyka, tylko niektóre szczególnie.

Amika6

Avatar użytkownika
 
Posty: 10614
Od: Śro sty 24, 2007 18:48
Lokalizacja: Chełm (Lubelskie)

Post » Wto sie 17, 2010 11:03 Re: Legnica.Wsparcie$ na zakup karmy/żwiru mile widziane.

Ja też ... Obrazek

Willow_

 
Posty: 3180
Od: Nie maja 23, 2010 18:06

Post » Wto sie 17, 2010 13:15 Re: Legnica.Wsparcie$ na zakup karmy/żwiru mile widziane.

Tych dwóch :evil: w nowym lokalu.

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Legnica
 

Post » Wto sie 17, 2010 13:44 Re: Legnica.Wsparcie$ na zakup karmy/żwiru mile widziane.

Od dziś sypiam wyłącznie z kotami!
Legnica
 

Post » Wto sie 17, 2010 14:07 Re: Legnica.Wsparcie$ na zakup karmy/żwiru mile widziane.

Niestety nie posiadam niczego czym można by zrobić zdjęcia tak więc póki co daję zdjęcie Pana Kota zrobione ~10 dni temu z okazji wizyty poadopcyjnej, tzn. udało mi się skłonić do odwiedzin Dziewcze które go na na terenie upadłej stoczni zdybało i wpakowało do transportera.

http://twitpic.com/2e2c8s

Stoczniowiec waży 5,3kg (jak dostałem było 4,8) wygląda dobrze i jest już prawie zdrowy. Wiek mędzy 5 a 10 lat.

Koty dostałem 26 maja, Katiuszka miała wtedy jakieś 5 tygodni i mieściła mi się na dłoni, jak będę miał zdjęcia to dam. Teraz ma prawie 4 mies i jest dużą damą, ponad 2kg. Wychodzi razem z kocurem ale nie zostawiam jej jeszcze samej tylko zabieram po godzinie, bo za sąsiada mam Pana Lisa który mógłby się na kotka skusić.

Poniżej zdjęcia małej kilka dni po tym jak ją dostałem, sfociła koleżanka z grupy:

http://twitpic.com/2flbv7

http://twitpic.com/2flcsl

a tak wygląda wybieg dla kotów:

http://twitpic.com/2fld59

jak będę miał aktualne zdjęcia małej to wrzucę (waży teraz 4+ razy tyle co na zdjęciach).

ssb

 
Posty: 540
Od: Czw cze 24, 2010 13:45

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, puszatek i 194 gości