Czarny Kocie...(*)....Ruda Łapa i...Kochane rude w domu...

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto mar 29, 2011 23:37 Re: Moje koty wolnożyjące..Karmel w dt :))za tydzień ds!!

... i ja oddaje ten skarb... :roll:
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35629
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Śro mar 30, 2011 0:17 Re: Moje koty wolnożyjące..Karmel w dt :))za tydzień ds!!

Marzenia11 pisze:... i ja oddaje ten skarb... :roll:

Marzenia do dobrego domku dajesz :ok:
A poza tym, inny Twój skarb chyba ma mord w oczkach na widok Karmelka - ta kocia zazdrość :mrgreen:
Edit obawiam sie, że u Ciebie w najlepszym razie skończyłby jako damski pantoflarz :wink: :lol:
pwpw
 

Post » Śro mar 30, 2011 5:56 Re: Moje koty wolnożyjące..Karmel w dt :))za tydzień ds!!

Marzenia11 pisze:A Karmelek to "głaszcz mnie głaszcz, bo inaczej nie zjem".. :1luvu:


:lol: :lol: :lol:
"Kubusiu? Tak Prosiaczku? Przepraszam...Ale za co? Za to, że miłość do ciebie w moim serduszku jest tak mała jak ja."
Edisiu, przepraszam...jesteś w moim serduszku...

Mruśkowo

 
Posty: 851
Od: Pt gru 04, 2009 18:36
Lokalizacja: Pruszków

Post » Śro mar 30, 2011 8:31 Re: Moje koty wolnożyjące..Karmel w dt :))za tydzień ds!!

Zaraz oddaję klatkę-łapkę - potrzebna na cito.. Znając życie Nero przybiegnie natentychmiast... :?
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35629
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Czw mar 31, 2011 0:11 Re: Moje koty wolnożyjące..Karmel w dt :))za tydzień ds!!

Karmiąc koty Blokowe dzisiaj stwierdziłam, ze juz nie wiem ile ich jest...
Myślałam, że 13 ale chyba jednak 14 - minus 3 czarne duże, które pokazują się niezwykle, niezwykle rzadko.
Ze stadka regularnego:
Jotka - ciągle nie leczą się, a wręcz zaczynają ropiec rany przy ogonie - kot do jak najszybszego obejrzenia przez weta i leczenia.
Strachulec i Odwazniak - koniecznie na zabiegi.
Ruda Łapa - jeszcze karmi, ale już trzeba myśleć o złapaniu dzieciaków i może mamy.
Fago - oby dał się złapać na kastrację - chodzi, znaczy, drze pyska i walczy z innymi kotami.

I ciągle Nero..... jakos mam nadzieję, wręcz pewnośc, że żyje.. ale dzisiaj ktos mi powiedział o głodowej śmierci... :roll: Oby jednak nie :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: .
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35629
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Czw mar 31, 2011 22:33 Re: Moje koty wolnożyjące..Karmel w dt :))za tydzień ds!!

Oczywiście, wiedziałam że tak będzie - dzisiaj wieczorem zadzwoniła pani karmicielka, ze widziała Nero, ze przychodzi, strasznie miauczy, dużo je, ślini się i generalnie pyszczek ma mocno przekrzywiony. Pominę fakt, ze widziała go w poniedziałek i wczoraj, pominę że prosiłam, aby dzwoniła do mnie natychmiast jak go zobaczy. Tylko nadmienię, ze w poniedziałek to ja jeszcze miałam klatkę-łapkę, a dzisiaj już nie mam..


Na szczęscie jest kilka osób które go widuje i się przejęło jego losem - w weekend mam zamiar zorganizować grupę pomocową i musi się udać go złapać. Będę na niego czekać cierpliwie - najwazniejsze, ze żyje i je.
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35629
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Czw mar 31, 2011 23:23 Re: Moje koty wolnożyjące..Karmel w dt :) Nero żyje ale nie złap

przycupnę i potrzymam kciuki :ok: :ok: :ok:
pwpw
 

Post » Pt kwi 01, 2011 6:01 Re: Moje koty wolnożyjące..Karmel w dt :))za tydzień ds!!

Marzenia11 pisze:Oczywiście, wiedziałam że tak będzie - dzisiaj wieczorem zadzwoniła pani karmicielka, ze widziała Nero, ze przychodzi, strasznie miauczy, dużo je, ślini się i generalnie pyszczek ma mocno przekrzywiony. Pominę fakt, ze widziała go w poniedziałek i wczoraj, pominę że prosiłam, aby dzwoniła do mnie natychmiast jak go zobaczy. Tylko nadmienię, ze w poniedziałek to ja jeszcze miałam klatkę-łapkę, a dzisiaj już nie mam..


Na szczęscie jest kilka osób które go widuje i się przejęło jego losem - w weekend mam zamiar zorganizować grupę pomocową i musi się udać go złapać. Będę na niego czekać cierpliwie - najwazniejsze, ze żyje i je.


Niech żyją Panie Karmicielki :evil:
A ja trzymam kciuki za załapanie Gamonia :ok:
"Kubusiu? Tak Prosiaczku? Przepraszam...Ale za co? Za to, że miłość do ciebie w moim serduszku jest tak mała jak ja."
Edisiu, przepraszam...jesteś w moim serduszku...

Mruśkowo

 
Posty: 851
Od: Pt gru 04, 2009 18:36
Lokalizacja: Pruszków

Post » Pt kwi 01, 2011 9:35 Re: Moje koty wolnożyjące..Karmel w dt :) Nero żyje ale nie złap

Dzisiaj pozyczam klatkę-łapkę - jak tylko sie pojawi to już powinno być łatwiej, bo on jest bardzo głodny i przychodzi jeść... i dużo je... kciuki potrzebne w ogromnych ilościach..
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35629
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Pt kwi 01, 2011 10:18 Re: Moje koty wolnożyjące..Karmel w dt :) Nero żyje ale nie złap

:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Wystarczy :?: :mrgreen:
"Kubusiu? Tak Prosiaczku? Przepraszam...Ale za co? Za to, że miłość do ciebie w moim serduszku jest tak mała jak ja."
Edisiu, przepraszam...jesteś w moim serduszku...

Mruśkowo

 
Posty: 851
Od: Pt gru 04, 2009 18:36
Lokalizacja: Pruszków

Post » Pt kwi 01, 2011 15:13 Re: Moje koty wolnożyjące..Karmel w dt :) Nero żyje ale nie złap

:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
:ok: :ok: :catmilk: :ok: :ok:
:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Musi się złapać :mrgreen: :ok: :ok:
pwpw
 

Post » Sob kwi 02, 2011 8:24 Re: Moje koty wolnożyjące..Karmel w dt :) Nero żyje ale nie złap

Karmelek dzisiaj jedzie do domu!!!!
Oczywiście się denerwuję i dzis obudziłam się z pytaniem : co będzie jak on nie polubi dzieci? :roll:

Dlatego za adaptację karmelkową też trzeba zaciskać dużo i mocno kciuki! :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

A na ukojenie nerwów Szafirka i Kubuś :love: :love:

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35629
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Sob kwi 02, 2011 22:05 Re: Moje koty wolnożyjące..Karmel jedzie do domu!! :) Nero żyje.

Karmelek i Trisia już w DS!!!!!!!! :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :piwa: :piwa: :piwa: :piwa: :piwa: :piwa:

Ale to był HORROR z happy endem :evil:
Przy wkładaniu do transporterka pogryzł i podrapał dwie osoby - smarti i TŻta. U weta zwiał, schował się w kąt a przy próbie zrobienia czegokolwiek drapał ile sił w łapkach. W drodze do ds - a była długa - miauczał okrutnie... jak wsiadłam był bardzo niespokojny, ale po jakimś czasie gadania do niego i głaskania uspokoił się i patrząc we mnie czujnymi ślipkami gadał: co Ty mi znowu robisz??? Dokąd wywozisz??? :roll:
U państwa było już nieco lepiej - a nawet całkiekm nieźle jak na jego stres i ogrom, przeogrom zmian, któruch doznał w ciągu zaledwie 8 dni - 2 wizyty u weta, 3 razy zmiana miejsca zamieszkania i ludzi.. Wyszedł z transporterka i od razu znalazł zaciszny kącik w rogu szafy w garderobie. Siedziałam obok niego na podłodze i gadałam i głaskałam. W końcu wyszedł, wzięłam go na ręce i pokazałam łazienkę a w niej kuwetę. Chodził, owszem, ale miauczał i gadał na okrągło i był niespokojny. Potem na rękach u mnie, ale już nie mega z przerażenia wtulony w ramię (tak jak wcześniej) tylko rozglądając się zaniosłam go do sypialni państwa i pokazałam parapet, łózko.. Spodobało mu się, nawet udało się panu wziąć go na chwilę na ręce :wink: Po czym pobiegł do swojego kącika w garderobie. Wcześniej też obejrzał wszystkie szafy i półki - pewnie aby upatrzyć sobie najfajniejszą :mrgreen:
Gdy przyszedł czas na załatwienie formalności i chciałyśmy się z nim pożegnać to zarowno smarti jak i mnie ugryzł i obsyczał 8O . Po jakims czasie pan wrócił po coś na górę i zastał Karmelka na łóżku :piwa: a gdy ja później poszłam zobaczyć go raz jeszcze wyszedł z szafy, mruczał, barankował i przytulił się do mnie.

A wieczorem dostałam smsa, ze wszystko gra, Trisia śpi na łózku, a Karmel pod łóżkiem no i ze sam wyszedł z szafy :D :piwa: :piwa: :piwa: :piwa: :piwa: :piwa: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35629
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Sob kwi 02, 2011 22:09 Re: Moje wolnożyjące..Karmel wDS:)) Bądż szczęśliwy słodziaku!!

I strasznie się cieszę i smutno mi że ten ds to nie u mnie..... sentymentalne klimaty mam, a wieczorem robiąc zakupy kupiłam .... karmelową herbatę :ryk: a babka w sąsiedniej kasie płaciła za karmelowe piwo :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk:

Trzymajcie kciuki za adaptację kotuchów w ds, please bardzo... :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35629
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Sob kwi 02, 2011 22:25 Re: Moje wolnożyjące..Karmel wDS !! Bądż szczęśliwy słodziaku!!

Marzenia11
:ok: :ok: :ok: :ok:
Ale wierzę, ze będzie dobrze. Super, że Karmelek tyle "gada" i już się aklimatyzuje :1luvu: Trysie mniej znam, ale jak już na łóżeczku, to musi być tam dobry klimat dla kociastych :1luvu:
Czekam na dalsze wieści, bo będą? Będą? plissssss
Pozdrawiam.
pwpw
 

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: PortaMrs, Wojtek i 61 gości