WAW. Pola ma DS! 21.04.2016 ['] :(

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw lip 08, 2010 11:44 Re: WAW. Pola- chora i wycieńczona. ANEMIA, wyniki s. 10

Gadulki sa fajne. :)

margaretka2002

 
Posty: 2373
Od: Śro lis 11, 2009 22:38
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw lip 08, 2010 11:47 Re: WAW. Pola- chora i wycieńczona. ANEMIA, wyniki s. 10

Pod warunkiem, że nie ma ich zbyt dużo :twisted:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lip 08, 2010 11:54 Re: WAW. Pola- chora i wycieńczona. ANEMIA, wyniki s. 10

ja tez kocham gadulki, a z Twoich opisów, OKI, Pola jest calkowicie do zakochania :1luvu: :1luvu: :1luvu:

jestem pewna, ze wyciagniesz ja z tej anemii - dobrze kicia trafila :mrgreen: :ok: i żarelko odpowiednie dostanie - super sprawa :D :D :D :dance:

a poza tym wielki podziw dla Szelmy, Taci i Deli, ze nie tępią intruza :ok:

na ludzi brak slow - jak mozna po tylu latach wyrzucic przyjaciela jak niepotrzebny smiec - nie pojmuje tego :placz: :placz: :placz: trzeba by ich tak samo potraktowac, w sytuacji, kiedy najbardziej beda tej pomocy potrzebowali :x

tillibulek

 
Posty: 15689
Od: Czw gru 18, 2008 15:04
Lokalizacja: Warszawa/Białołęka

Post » Czw lip 08, 2010 12:05 Re: WAW. Pola- chora i wycieńczona. ANEMIA, wyniki s. 10

Moje wydry to na razie są w ciężkim szoku i nie są chyba do końca przekonane, że "toto", to kot - więc żadna ich zasługa :wink:
A Polcia nic sobie z nich nie robi, poza oprychaniem Deli, która śmiała zajrzeć do jej michy :lol:

I tak, to kochany, mądry kot, pieszczoch ogromny i fajna gadułka. Fajna, bo gada dużo, ale najczęściej po cichu - właśnie tak sobie coś tam opowiada pod wąsem :lol: Płacze głośno tylko w zamknięciu (w zasadzie płakała, bo już coraz rzadziej, chyba już wie, że nie zostaje sama na stałe), no i jak czeka na michę, to wtedy pyszczy tak, że pewnie sąsiedzi słyszą :lol: Ale to też mam nadzieję, że zniknie wraz z widmem głodowania :wink:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lip 08, 2010 12:12 Re: WAW. Pola- chora i wycieńczona. ANEMIA, wyniki s. 10

Kochane słoneczko! :1luvu: Tilku, masz rację, szkoda słów. :|
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Czw lip 08, 2010 13:07 Re: WAW. Pola- chora i wycieńczona. ANEMIA, wyniki s. 10

Przynajmniej sobie kocich bajek posłuchasz,ja uwielbiam kocie bajki,mruczane :mrgreen: .Moja Dzidzia pięknie opowiada,Milusia niestety nie.Jeśli Polcia oprychała Delusię to znaczy,że sobie nic nie robi z obecności innych ogonków.Odważna kicia.A,że ktoś wywalił taką niunię,to jego strata ,w konsekwencji strata zdrowia Polci.Ludzie są okrutni :evil: Ale co by Oki robiła,gdyby nie ten okrutny ktoś?
Obrazek
Obrazek
Obrazek

kocurzyca41

 
Posty: 15548
Od: Pon gru 07, 2009 22:34
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lip 08, 2010 13:32 Re: WAW. Pola- chora i wycieńczona. ANEMIA, wyniki s. 10

Kocurzyco, tak się zastanawiam... czy Ty się czasem nie nudzisz? :twisted:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lip 08, 2010 18:24 Re: WAW. Pola- chora i wycieńczona. ANEMIA, wyniki s. 10

uwielbiam gadające koty.. mój seniorek to gada intensywniej, jak wyładowuję zmywarkę.. co on wtedy chce mi powiedzieć? :mrgreen: no chyba: tłuczesz garami, az uszy puchną.. przestań i wreszcie daj mięcha...
OKI bardzo Ci dziękuję, że Polcia jest u Ciebie..ma drugą szansę dziewczyna..i na dodatek mówi Ci o tym... :wink:
Klara i Filip. Obrazek

Hanulka

Avatar użytkownika
 
Posty: 30313
Od: Pon lip 06, 2009 14:17
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw lip 08, 2010 18:42 Re: WAW. Pola- chora i wycieńczona. ANEMIA, wyniki s. 10

OKI pisze:Kocurzyco, tak się zastanawiam... czy Ty się czasem nie nudzisz? :twisted:

Nie,ja nigdy się nie nudzę :mrgreen:

kocurzyca41

 
Posty: 15548
Od: Pon gru 07, 2009 22:34
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lip 08, 2010 21:46 Re: WAW. Pola- chora i wycieńczona. ANEMIA, wyniki s. 10

Jak miło wchodzić na ten wątek i czytać o postępach kotki.Tak jest zawsze,kiedy człowiek lubi koty.Po prostu wyczuwa,czego kotu potrzeba,a stworzenie rozumie,że chce się mu pomóc.OKI :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56121
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pt lip 09, 2010 7:10 Re: WAW. Pola- chora i wycieńczona. ANEMIA, wyniki s. 10

Polciu kochanie, jak się masz dzisiaj?
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Pt lip 09, 2010 9:32 Re: WAW. Pola- chora i wycieńczona. ANEMIA, wyniki s. 10

poranne uściski, Polciu :1luvu:
Klara i Filip. Obrazek

Hanulka

Avatar użytkownika
 
Posty: 30313
Od: Pon lip 06, 2009 14:17
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lip 09, 2010 9:55 Re: WAW. Pola- chora i wycieńczona. ANEMIA, wyniki s. 10

Cześć wszystkim :)

Gościa wczoraj miałyśmy - Pola się na zupełnym luzie wpakowała na kolana obcej osobie :wink:

Niestety w nocy i nad ranem znów zaczęła podkrwawiać z pyszczka. Już nie tak intensywnie jak poprzednio, ale jednak. Natomiast jest zupełnie inna krew - ciemna i dużo gęstsza, szybciej też przechodzi, trwa to tak 15-30 minut. Chyba jak się wylizuje, to zaczepia resztkami zębów o posklejaną sierść, albo odłamują się jakieś kawałki kamienia i to powoduje znów uszkodzenia w pysku. Bardzo pilnuję, żeby w karmie nie było nic, co mogłoby ją podrażniać.
Dziś będziemy znów u weta, pewnie znów dostanie coś przeciwkrowotocznego. Pychol i ślepia nadal zaróżowione.

Dostała wczoraj wątróbkę, niestety reakcja jest taka sama, jak przy mięsie mielonym - obwąchała i uciekła :( Przemyciłam odrobinę posiekanej drobniutko w karmie, ale już do pozostałych misek się nie zbliżyła - dziewczyny też dostały trochę. Postaram się zwiększać stopniowo ilość, może się przekona, że nie musi tego gryźć. Bo mam wrażenie, że o to chodzi - ona wie, że nie poradzi sobie z mięsem i nawet nie próbuje wziąć do pyska :( A jak wetknę, to wypluwa :(

Bardzo się też uspokoiła. Dalej jest miziak nie z tej ziemi i garnie się do człowieka, ale to już nie jest to co przez pierwsze dni. Problem wypuszczać/nie wypuszczać rozwiązał się sam - chyba już zwiedziła, co było do zwiedzenia i teraz nawet jak są otwarte drzwi do łazienki, to Pola leży na swoim ręczniczku i nie pcha się na zewnątrz :roll: No chyba, że na ręce :wink:
Mam nadzieję, że ta zmiana zachowania wynika tylko z tego, że już się poczuła bezpieczniej, poznała otoczenie i minął stres związany z tymi wszystkimi zmianami. A ponieważ na pewno łatwo się męczy, to i dobrze, że odpoczywa.

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lip 09, 2010 10:51 Re: WAW. Pola- chora i wycieńczona. ANEMIA, wyniki s. 10

Poleczko.... - żeby Ci się już ten buziak wygoił.... :( - pewnie to boli, a poza tym nie powinnaś teraz tracić krwi - nawet odrobiny....

mam nadzieję, że jak się kiciucha wzmocni i wyniki jej się poprawią, to stopniowo i z tym problemem będzie można robić porządek :ok: :ok: :ok: :ok:

joluka

 
Posty: 4844
Od: Nie gru 30, 2007 16:51
Lokalizacja: Warszawa Wawer

Post » Pt lip 09, 2010 10:57 Re: WAW. Pola- chora i wycieńczona. ANEMIA, wyniki s. 10

Takie trochę błędne koło - dopóki wyniki się nie poprawią, to nie można zrobić nic z pysiem. A jak się mają poprawić przy ciągłym podkrwawianiu... Na szczęście tym razem jakoś inaczej to wygląda, szybciej przestaje krew lecieć.
Dziś pewnie dostanie znów coś p/krwotocznego.

Czy są jakieś leki, o które mogę poprosić do domu, żeby podać w razie potrzeby? Czy tylko te zastrzyki z cyklonaminy?

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue i 41 gości