MIAŁA MIEĆ DOM-DOSTAŁA PODWÓRKO-Łodzian proszę o pomoc!!!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt maja 07, 2010 18:50 Re: MIAŁA MIEĆ DOM-DOSTAŁA PODWÓRKO-KOCIA MAMO ODDAJ TIKĘ!!cz.II

Kinya pisze:
Gibutkowa pisze:
Kinya pisze:Poniosło Cię, uspokój się, już starczy tu bezproduktywnych pyskówek. Brakuje Ci?

Nie sądze żeby moja merytoryczna wypowiedź (za taką ją uważam) była pyskówka ale skoro tak bardzo Ci na tym zależy, to nie ma sprawy. Ja bardzo ugodowy człowiek jestem. Szczególnie jeśli ktoś tak ładnie prosi ;)

Co do maili... no cóż, Ty masz takie doświadczenie a ja inne i cytując Ciebie równie dobrze to ja mogłabym Ci radzić zmiane prawnika.

Uroczyście obiecuję już więcej nie wdawać się w "pyskówki" z Twoimi argumentami. Jeśli to uczynię niechaj spłonę na stosie 8O


Rozumiem, że błagalne prośby o pomoc wszelaką niekatualne, wątek niepotrzebny, super sobie radzicie i nic tylko fetować :piwa: Tak więc z radością oczekujemy jakże rychłego pojawienia się info, że Tika u Delencji. I serii zdjęć oczywiście. Tylko jeszcze w ten weekend poprosimy, ok? :wink:

A słowo merytoryczność jak widać różne ma znaczenia. Kiepskie studia kończyłam, UJ oszukuje :cry:

Ale jakoś nie daje mi spokoju, czemu mimo tak super zorganizowanych działań jakże oświeconych, samowystarczalnych i wszystkowiedzących osób, dalej na myśl nasuwa się tylko jedno słowo - porażka. I to praktycznie w każdym aspekcie tej sprawy...
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt maja 07, 2010 21:13 Re: MIAŁA MIEĆ DOM-DOSTAŁA PODWÓRKO-KOCIA MAMO ODDAJ TIKĘ!!cz.II

Zaznaczam.

nika28

 
Posty: 6108
Od: Pt mar 21, 2008 21:15
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt maja 07, 2010 21:40 Re: MIAŁA MIEĆ DOM-DOSTAŁA PODWÓRKO-KOCIA MAMO ODDAJ TIKĘ!!cz.II

O rany... Ja naprawawdę dziwię się, że po takim czasie ktoś jeszcze może bronić KM... Nie widzi co sie dzieje za oknem, mimo początka maja? Nie zdaje sobie sprawy, że kot, który spędził całe życie w schronisku nie jest przyzwyczajony do takiego świata? Że nie umie się w nim odnaleźć? Że zagraża jest praktycznie wszystko?
Jak można tak ślepo dalej trzymać się takiego stanowiska? Trzeba choć chwilę szczerze i po ludzku pomyślec o losach kotek... Trzeba...

tamiss

 
Posty: 6179
Od: Śro lut 10, 2010 17:08

Post » Pt maja 07, 2010 22:17 Re: MIAŁA MIEĆ DOM-DOSTAŁA PODWÓRKO-KOCIA MAMO ODDAJ TIKĘ!!cz.II

tillibulek pisze:
kaaaaaaa pisze:
Dulencja pisze:Podkreślam, nie jestem wolontariuszką KM!!!




Bez obaw, dobrze widzę :) W tej kwestii uważam tak jak Kinya, że jesteś tu jedyną osobą, której tak naprawdę szczerze o koteczkę chodzi


Dulencja, co za szczescie Cie spotkalo, taka pochwala :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:


Tilibulku, raczej nieszczęście :roll:
Zostały tutaj obrażone osoby, które mi naprawdę dają wsparcie, wytrzymują moje naprawdę kilkudziesięciominutowe napady telefoniczne (Ja-Ba i sp., dzięki :mrgreen: ), P. Ania, która zamartwia się straszliwie o los Tiki i Spacji, i podobnie jak Ja-Ba jest zbyt daleko, żeby stanąć z klatką-łapką, ale nadal gotowa przyjechać następnego dnia po Spację, Femka realizująca wraz ze mną moje głopie pomysły i zawsze gotowa stanąc ze mną (bez względu na to, jak to będzie wyglądało) i Wy trzymający kciuki. Gibutkowa jako jedyna jawnie napisała, że nie chce aby KM funkcjonowała dalej pomagając "w ten sposób" kotom (dzięki za odwagę, bo mnie tak jawnie i oficjalnie nie było na to stać :1luvu: )

Jakoś ani Kinya, ani Kaaaaaaa nie doczytały, że to ja zaczęłam rozmowę o koszulkach (uzgodniona 8, ale dzisiaj Femka uświadomiła mi pewne rzeczy, Femka dzięki :1luvu: ), o wyglądzie cycków w koszulkach i Milińskiej w mini... To były moje posty...
Jeśli chcecie więc zarzucać coś osobom na tym wątku, to zarzućcie to mnie... Bo to ja konsultowałam i podrzucałam pomysły... Wiele z nich sama wymyśliłam, czasem kierowana bezradnością - co oczywiście nie może byc wytłumaczeniem...

Łatwo jest radzić, łatwo jest być Panią Dobra Rada, kiedy sytuacja nie dotyka nas osobiście, łatwo jest napisać na wątku to, co my robimy w ukryciu, tak naprawdę szkodząc i odbierając nam możliwośc "tajnego" działania...
Trudniej podać jakiś pomysł, nawet na PW, a jeszcze lepiej napisać, że się go miało, ale nasze zachowanie jest śmieszne i dziecinne i psujemy wszystko, same wystawiając sobie świadectwo.

Łatwo się krytykuje, nie podejmując żadnych działań.
Ostatnio edytowano Pt maja 07, 2010 22:39 przez Dulencja, łącznie edytowano 1 raz

Dulencja

 
Posty: 4195
Od: Śro maja 27, 2009 13:44
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt maja 07, 2010 22:29 Re: MIAŁA MIEĆ DOM-DOSTAŁA PODWÓRKO-KOCIA MAMO ODDAJ TIKĘ!!cz.II

dopiero dotarłam i smutne,ze są osoby które chciały by, mogły by ale...I to tylko im zostało.Czcze gadanie!Bo nic innego nie zrobiły tylko naplotły i na krytykowały...Mając doskonałe pomysły i rady powinny udzielić ich w stosowym czasie.Wesprzec, pomóc ,podpowiedzieć powinny!Jeśli tego nie zrobiły, to nie zrobiły nic i nie mają prawa oceniać innych siedząc w ciepełku i ze schowanymi głęboko pomysłami.Trzeba było odezwać sie w stosownym czasie.Teraz to tylko bezsensowna gadanina i krytyka.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56009
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Sob maja 08, 2010 9:22 Re: MIAŁA MIEĆ DOM-DOSTAŁA PODWÓRKO-KOCIA MAMO ODDAJ TIKĘ!!cz.II

Dulencja pisze:Łatwo się krytykuje, nie podejmując żadnych działań.

Wyjęłaś mi to z klawiatury.

A ja się zgłaszam jako podmiot do krytyki - można sobie używać, jeśli ktoś ma taka potrzebę. Tylko proszę nie czepiać się Dulencji, Ja-By i sp ;) i innych dziewczyn, które realnie działają w tej sprawie, bo to niesprawiedliwe i na pewno odbiera im w jakiś sposób energię do działania. Także jak ktoś ma ochotę sobie ponarzekać na kogoś to proszę o zaczynanie zdania od "Gibutkowa...". Jak ktoś sobie życzy to indywidualnie mogę też "odpyskować" ;)

Poza tym "akcja" koszulkowa ma dla mnie inny wymiar niż dla osób ją krytykujących. Jest akcja uświadamiająco-informująca (forma "happeningu" obliczona jest na dotarcie do najszerszego grona dlatego jest taka a nie inna). Jednym z celów tej akcji jest również nakłonienie KM do oddania kotek. Jest to dość drastyczny sposób ale kiedy zawodzą inne nie pozostaje czasem nic innego, bo KM czuje się bezkarna - szczególnie widząc poparcie wśród niektórych pomimo tak oczywistych faktów zaniedbania i działania na szkodę kotów.
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob maja 08, 2010 9:49 Re: MIAŁA MIEĆ DOM-DOSTAŁA PODWÓRKO-KOCIA MAMO ODDAJ TIKĘ!!cz.II

Jeśli czasem coś odbiera mi energię do działania, to przywraca mi ją natychmiast wspomnienie Mikitki w łazience u Jany.
Obrazek

Wolność, kocham i rozumiem. Wolności oddać nie umiem.(Chłopcy z Placu Broni)

MISIA- 1.06.2002 - 13.12.2012. Skarbie, gadułeczko moja. Bardzo mi Ciebie brak.
MIKITKA - 03.2002 - 13.07.2015. Tak bardzo mi żal.
FELUTEK - 03.2002 - 11.10.2015. Najcudowniejszy kot terapeutyczny.
OKRUNIA - 09.2002 - 16.08.2018. Śpij, skarbie kochany.
GACEK - 03.2014 - 22.06.2019. Wierny i mądry Przyjaciel.
TYGRYNIA - 05.2002 - 16.12.2020 .Maleńki koto-piesek.

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=153652 sprawdź zanim oddasz kota!

Ja-Ba

 
Posty: 9574
Od: Pt lis 07, 2008 23:23

Post » Sob maja 08, 2010 10:18 Re: MIAŁA MIEĆ DOM-DOSTAŁA PODWÓRKO-KOCIA MAMO ODDAJ TIKĘ!!cz.II

Ja-Ba pisze:Jeśli czasem coś odbiera mi energię do działania, to przywraca mi ją natychmiast wspomnienie Mikitki w łazience u Jany.

a sprawa tez wydawała sie beznadziejna :mrgreen:
Niemożliwe stało się mozliwe :lol:

Wg mnie nie jest wazne czy KM będzie na wystawie czy nie.Zgadzam sie z Gibutkową w zupełności.Jeśli KM zrezygnowała a ma czyste "sumienie kocie" to powinna stawić czoła i sprostować wszelkie nieścisłości.Nieobecni nie mają racji jak wszem i wobec wiadomo :mrgreen: Dociekliwe pytania na które nie ma odpowiedzi to jest powód rezygnacji.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56009
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Sob maja 08, 2010 12:49 Re: MIAŁA MIEĆ DOM-DOSTAŁA PODWÓRKO-KOCIA MAMO ODDAJ TIKĘ!!cz.II

kaaaaaaa pisze:Bo ja obstaję przy tym, że w tym momencie większość osób tu piszących działa na szkodę kotów będących pod opieką KM i to mnie tak irytuje!


Miałam już nic nie pisać, pożegnałam się z forum, ale zmieniłam zdanie :mrgreen:
Chciałam Cię uspokoić kaaaaaaa. Też mi się tak wydawało, że forum miau ma siłę niszczenia, że to co się tu dzieje działa na niekorzyść KM. Nic podobnego. Miau, to tylko promil prokociej rzeczywistości, a ten wątek to zbiór frustracji i kompleksów.
KM ma teraz pełne ręce pracy, trwają sterylki, adopcje i inne akcje. Pewnie prowadzące wątek się ze mną nie zgodzą, ale KM w tym momencie realizuje swe zadania - pomaga kotom. Złowieszcze wizje końca KM - to fikcja.

Nie obchodzi mnie dlaczego KM nie zabiera głosu w sprawie. Mam pewne przypuszczenia. Co by to dało, gdyby ktoś oficjalnie wdał się w dyskusje jako reprezentant KM? NIC - zostałby spacyfikowany, wyśmiany tak jak wszyscy, którzy mają choć odrobinę inne zdanie niż głównodowodzące w wątku - a to zdanie to "zjadamy KM".

Problem Tiki jest odsunięty na dalszy tor, ale tego to akurat się spodziewałam od samego początku :? Dlaczego Tika nie jest jeszcze złapana? ...bo nikt już tam po nią nie jeździ?... A jak jedzie to nawet z auta nie wyjdzie?

Dulencja pisze:Kinya,
skąd wiesz, że sprawa na drodze prawnej i innych się nie toczy??

Kinya może nie wiedzieć, ale KM wcześniej czy później byłaby poinformowana.

A gdzie myszka007? :mrgreen: Chyba nie tylko ja dostałam rykoszetem? Jak się plecie, co "ślina na język przyniesie" to potem wstyd? Niestety, forma jaką przyjął ten wątek zbiera m. in. takich jak myszka007 zwolenników. O takie poparcie Wam chodzi? Ludzi, którzy za nic mają innych ludzi? Przyciągacie furiatów, wichrzycieli, ludzi małostkowych, którzy potrafią się obrażać, ale nie widzą, że obrażają innych? Ludzi, którzy dyskredytują działania osób, o których kompletnie nic nie wiedzą?

Padło tu kiedyś pytanie, czy leci z nami prawnik? Leci i to nie jeden.
A czy leci z nami psycholog lub psychiatra?

Dama Ya

Avatar użytkownika
 
Posty: 6656
Od: Pt sty 30, 2009 21:44
Lokalizacja: Piotrków Trybunalski

Post » Sob maja 08, 2010 13:06 Re: MIAŁA MIEĆ DOM-DOSTAŁA PODWÓRKO-KOCIA MAMO ODDAJ TIKĘ!!cz.II

Dama Ya pisze:
kaaaaaaa pisze:Bo ja obstaję przy tym, że w tym momencie większość osób tu piszących działa na szkodę kotów będących pod opieką KM i to mnie tak irytuje!


Miałam już nic nie pisać, pożegnałam się z forum, ale zmieniłam zdanie :mrgreen:
Chciałam Cię uspokoić kaaaaaaa. Też mi się tak wydawało, że forum miau ma siłę niszczenia, że to co się tu dzieje działa na niekorzyść KM. Nic podobnego. Miau, to tylko promil prokociej rzeczywistości, a ten wątek to zbiór frustracji i kompleksów.
KM ma teraz pełne ręce pracy, trwają sterylki, adopcje i inne akcje. Pewnie prowadzące wątek się ze mną nie zgodzą, ale KM w tym momencie realizuje swe zadania - pomaga kotom. Złowieszcze wizje końca KM - to fikcja.

Nie obchodzi mnie dlaczego KM nie zabiera głosu w sprawie. Mam pewne przypuszczenia. Co by to dało, gdyby ktoś oficjalnie wdał się w dyskusje jako reprezentant KM? NIC - zostałby spacyfikowany, wyśmiany tak jak wszyscy, którzy mają choć odrobinę inne zdanie niż głównodowodzące w wątku - a to zdanie to "zjadamy KM".

Prroblem Tiki jest odsunięty na dalszy tor, ale tego to akurat się spodziewałam od samego początku :? Dlaczego Tika nie jest jeszcze złapana? ...bo nikt już tam po nią nie jeździ?... A jak jedzie to nawet z auta nie wyjdzie?[size=150][/size]

Dulencja pisze:Kinya,
skąd wiesz, że sprawa na drodze prawnej i innych się nie toczy??

Kinya może nie wiedzieć, ale KM wcześniej czy później byłaby poinformowana.

A gdzie myszka007? :mrgreen: Chyba nie tylko ja dostałam rykoszetem? Jak się plecie, co "ślina na język przyniesie" to potem wstyd? Niestety, forma jaką przyjął ten wątek zbiera m. in. takich jak myszka007 zwolenników. O takie poparcie Wam chodzi? Ludzi, którzy za nic mają innych ludzi? Przyciągacie furiatów, wichrzycieli, ludzi małostkowych, którzy potrafią się obrażać, ale nie widzą, że obrażają innych? Ludzi, którzy dyskredytują działania osób, o których kompletnie nic nie wiedzą?

Padło tu kiedyś pytanie, czy leci z nami prawnik? Leci i to nie jeden.
A czy leci z nami psycholog lub psychiatra?


Dama Ya lubię Cię, ale to co wytłuścilam, to już nieładne posunięcie. Nie bylaś, nie widzialaś - nie wiesz.
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob maja 08, 2010 13:09 Re: MIAŁA MIEĆ DOM-DOSTAŁA PODWÓRKO-KOCIA MAMO ODDAJ TIKĘ!!cz.II

Dama Ya pisze:A czy leci z nami psycholog lub psychiatra?

Znam jednego z forum, mogę polecić :D
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob maja 08, 2010 13:17 Re: MIAŁA MIEĆ DOM-DOSTAŁA PODWÓRKO-KOCIA MAMO ODDAJ TIKĘ!!cz.II

magdaradek pisze:...ale to co wytłuścilam, to już nieładne posunięcie. Nie bylaś, nie widzialaś - nie wiesz.


Jak większość tu osób czytających.

Gdy uścisnęłyśmy sobie dłoń w schronisku też mi się wydawało, że jest nic porozumienia...
Nie chcę żebyś odpowiadała publicznie, odpowiedz sobie.. czy wszystko co jest pisane tu na wątku przez Femkę, Dulencję i inne przeciwniczki KM jest "ładnym posunięciem"? Nie odpowiada Wam osobowość Izy, jej kontakty, jej parcie na media? OK, ale czy to szkodzi kotom?

Dama Ya

Avatar użytkownika
 
Posty: 6656
Od: Pt sty 30, 2009 21:44
Lokalizacja: Piotrków Trybunalski

Post » Sob maja 08, 2010 13:17 Re: MIAŁA MIEĆ DOM-DOSTAŁA PODWÓRKO-KOCIA MAMO ODDAJ TIKĘ!!cz.II

Gibutkowa pisze:
Dama Ya pisze:A czy leci z nami psycholog lub psychiatra?

Znam jednego z forum, mogę polecić :D


pytanie retoryczne :mrgreen:

Dama Ya

Avatar użytkownika
 
Posty: 6656
Od: Pt sty 30, 2009 21:44
Lokalizacja: Piotrków Trybunalski

Post » Sob maja 08, 2010 13:20 Re: MIAŁA MIEĆ DOM-DOSTAŁA PODWÓRKO-KOCIA MAMO ODDAJ TIKĘ!!cz.II

Dama Ya pisze:
Gibutkowa pisze:
Dama Ya pisze:A czy leci z nami psycholog lub psychiatra?

Znam jednego z forum, mogę polecić :D


pytanie retoryczne :mrgreen:

wiem :D chciałam się pochwalić :mrgreen:
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob maja 08, 2010 13:26 Re: MIAŁA MIEĆ DOM-DOSTAŁA PODWÓRKO-KOCIA MAMO ODDAJ TIKĘ!!cz.II

Dama Ya pisze:
magdaradek pisze:...ale to co wytłuścilam, to już nieładne posunięcie. Nie bylaś, nie widzialaś - nie wiesz.


Jak większość tu osób czytających.

Gdy uścisnęłyśmy sobie dłoń w schronisku też mi się wydawało, że jest nic porozumienia...
Nie chcę żebyś odpowiadała publicznie, odpowiedz sobie.. czy wszystko co jest pisane tu na wątku przez Femkę, Dulencję i inne przeciwniczki KM jest "ładnym posunięciem"? Nie odpowiada Wam osobowość Izy, jej kontakty, jej parcie na media? OK, ale czy to szkodzi kotom?

Mi nie przeszkadza osobowość bo jej nie znam. Jest dla mnie imieniem i nazwiskiem napisanym na kartce ORAZ a może PRZEDE WSZYSTKIM tym co robi. Już nie raz pisałam że z niektórymi jej poglądami się zgadzam ale to co zrobiła i nadal robi w sprawie Tiki dyskredytuje ja zupełnie w moich (osobistych) oczach. Dla mnie, według mnie - wygrałaby bardzo dużo gdyby stwierdziła - OK ja uważam ze Tika jest dzika i wypuściłam ja ale spoko jak chcecie i uważacie że da się ja oswoić lub będzie jej lepiej gdzie indziej to proszę bardzo, przyjedźcie, razem ja złapiemy i Tika pojedzie do Konina (tudzież do Łodzi do Dulencji). I luz - wtedy sama bym ją broniła a przede wszystkim miałabym do niej szacunek.
Stało się inaczej... Na taką a nie inną moją opinię zapracowała sobie sama w przeciągu ostatnich tygodni.
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], olabaranowska, puszatek, Szymkowa i 1297 gości