Niebieskooka Szarotka ma domek razem z Fizią!!!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie sie 29, 2010 21:05 Re: Niebieskooka Szarotka ma domek razem z Fizią!!!

dziekujemy za reakcje, male najbardziej ucieszylyby sie jednak gdyby odezwala sie m. no nic

po I- narzekanie i bukmacherka- tak jest, droga mirko, samotne matki maja to we krwi

po II- wszystkie rady sa PO NIEW CZA SIE- rosliny zostaly polamane, a kanapy uratuje tylko zamykanie drzwi

czy mam do tych kotow serce? mam serce do siebie i mojej rodziny i w tej chwili mam wrazenie, ze skrzywdzilam ja i siebie

smieszne to nie sa rady, fiszko, doceniam wszystko, smiesznie czuje sie ja- uwieziona w kocim raju

wydaje mi sie, ze adopcja, bez chociazby jednej rozmowy wprowadzajacej, byla pomyslem chybionym i gwizdze na to czy ktos sobie pomysli, ze jestem potworem

chce do mojego czystego, pachnacego domuuu

a dwa koty, po przepysznej kolacji, drzemia na swoim kocyku (Fizka ssala Charlie, wiec, rozmruczane, zasnely jedna przy drugiej)

mio

 
Posty: 85
Od: Śro sie 18, 2010 16:03

Post » Nie sie 29, 2010 22:17 Re: Niebieskooka Szarotka ma domek razem z Fizią!!!

mio pisze:wydaje mi sie, ze adopcja, bez chociazby jednej rozmowy wprowadzajacej, byla pomyslem chybionym

To znaczy że wszystko uzgodniłaś przez net oraz telefon i w wyniku tych uzgodnień trafiły do Ciebie koty? Bez wizyty przedadopcyjnej i zapoznania się z kotami?
To tylko ja,
Tż Gretty
:cat3: Kot. Nie dla idiotów!

Gretta

Avatar użytkownika
 
Posty: 35235
Od: Wto lip 18, 2006 12:53
Lokalizacja: "wesołe miasteczko" (Trybunalskie)

Post » Pon sie 30, 2010 0:01 Re: Niebieskooka Szarotka ma domek razem z Fizią!!!

Aniu, dt byl w zgranicznej podrozy sluzbowej - czasem tak bywa.
I czesem w takich podrozach nie ma sie netu, ma sie wylaczony telefon.

Napisz mi jak wyglada to obecnie.
Czy Twoj sms, ze jest ok to w koncu fakt, czy nie za bardzo?
Tresc sms jest optymistyczna, zas lektura Twoich postow napawa mnie przerażeniem.

magaaaa

 
Posty: 7599
Od: Pt paź 30, 2009 19:14

Post » Pon sie 30, 2010 7:32 Re: Niebieskooka Szarotka ma domek razem z Fizią!!!

co mialam odpisac smsem??
te cala historie co tu? napisalam smsa (23 sierpnia)- 'BLAGAM O POMOC, CZY MOGE ZADZWONIC'?? a tu po 4 dniach odp, ze nie, ale czy zyjemy. no to napisalam, ze zyjemy

przed adopcja rowniez nie bylo zadnej rozmowy telefonicznej- wylacznie net. i dlatego jest mi tak przykro. bo PROSILAM, zeby wolno mi bylo wziac dziewczyny po 13 pazdziernika, bo przede mna jeszcze opieka nad psem (2 tygodnie od 28 wrzesnia)

nie watpie w dobre checi Magdy- maile b mile, ale to nie sztuka nabrac do chalupy kotow, a potem je rozdawac nieprzygotowanym i opoznionym w kocim rozwoju ludziom (np. mnie). koty przywiozl mi mily pan, ktory, rozejrzawszy sie po mieszkaniu stwierdzil: 'jakby pani chciala je jednak oddac, to prosze do nas'. nie wiedzialam o co mu chodzi. teraz wiem.

dzis od 5 rano tulilam do siebie maly koci lebek, ktory po raz pierwszy dla mnie mruczal. Charlie ma mnie gdzies, ale sie nie dziwie- nie daje jej rujnowac kanapy. a ze jest to 8,5-letni kot (a nie 6-7-letni jak stalo na forum), grzecznie sprzatam mokre baki z mebli i piore umazane ubrania

syn co dzien dzwoni z wakacji- jak sie maja jego koty. co ja mam mu mowic?

oddac koty? i meble do renowacji? kupic nowe kwiaty? i zapomniec o sprawie?

najzabawniejsze jest to, ze 90% tych przykrosci mozna bylo uniknac, ale teraz juz po ptakach

mio

 
Posty: 85
Od: Śro sie 18, 2010 16:03

Post » Pon sie 30, 2010 8:07 Re: Niebieskooka Szarotka ma domek razem z Fizią!!!

Greta!

ale ze mnie idiotka

dopiero teraz sprawdzilam jak wyglada procedura adopcyjna!


Ankieta adopcyjna, którą widzisz przed sobą została stworzona po to, abyś naprawdę zrozumiał/a odpowiedzialność, jaką na siebie bierzesz. Dlatego prosimy o szczere odpowiedzi, które pomogą Tobie i nam zadecydować czy naprawdę jesteś gotowy przyjąć nowego członka rodziny pod swój dach.

1. Czy mieszkacie Państwo w domu czy w mieszkaniu?

2. Jak zabezpieczycie Państwo swoje okna i balkon, żeby kotu nie stała się krzywda?

3. Czy kot miałby możliwość swobodnego wychodzenia na zewnątrz bez opieki?

4. Czy obecnie w Państwa domu mieszkają jakieś zwierzęta, a jeśli tak to jakie?

5. Czy w Państwa rodzinie były wcześniej zwierzęta i jakie były ich losy?

6. W jakim wieku są dzieci (jeśli są)?

7. Czy wszyscy członkowie rodziny akceptują fakt adopcji kota i godzą się na nowego domownika?

8. Czy ktoś z rodziny ma alergię na kocią sierść?

9. Co się będzie działo z kotem w czasie Państwa wyjazdów, wakacji itp.?

10. Czy są Państwo w stanie zakupić kotu niezbędne wyposażenie (kuweta, drapak, profesjonalna karma, transporter itp.)?

11. Czy są Państwo przygotowani na wydatki związane z koniecznymi szczepieniami, regularnym odrobaczaniem kota oraz z wydatkami związanymi z ewentualną chorobą kota?

12. Czy są Państwo świadomi, że mały kociak potrzebuje bardzo dużo uwagi i zabawy?

13. Czy są Państwo świadomi, że mały kociak obgryza kwiatki, drapie meble, niszczy bibeloty, zdarza mu się nie zdążyć do kuwety, skacze po firankach itd.?

14. Koty porzucone są często po przejściach, mogą odczuwać lęk, w nowym miejscu być zestresowane nawet przez dłuższy czas, załatwić swoje potrzeby nie tam, gdzie trzeba, mogą coś zniszczyć itd. Czy jesteście Państwo gotowi to znieść?

15. Jaki jest Państwa stosunek do sterylizacji/kastracji zwierząt?

16. Kot może żyć kilkanaście lat. Czy przewidziane jest miejsce dla kota w życiu Państwa rodziny na tak długo?

17. Czy jesteście Państwo gotowi podpisać umowę adopcyjną, w której ważnym punktem będzie deklaracja, że kot NIGDY nie trafi na ulicę albo do schroniska, a w razie, gdybyście Państwo jednak nie mogli go zatrzymać, oddacie go Państwo wyłącznie przedstawicielowi wolontariatu?

18. Czy zgodzą się Państwo na wizytę przedstawiciela wolontariatu w Państwa domu po adopcji kota? Wizyta ma na celu sprawdzenie warunków bytowych kota i ewentualnej pomocy w przypadku jakiś nieprawidłowości.


gdyby te pytania zostaly mi zadane, nigdy nie byloby calego dramatu: pytania 2, 13 oraz 14 przesadzilyby o sprawie

mio

 
Posty: 85
Od: Śro sie 18, 2010 16:03

Post » Pon sie 30, 2010 8:43 Re: Niebieskooka Szarotka ma domek razem z Fizią!!!

Nie. Idiotką jestem ja.
I to do kwadratu.
Oddalam koty opierajac sie na milym wrazeniu.
Teraz widze jak straszny popelnilam blad. Zabralam czas swojemu TZ ktory ze wzgledu na moje zapracowanie ostatnimi czasy sam odwiozl koty majac jednoczesnie na celu rozpoznanie domku. Jego ocenie moge ufac i jego ocena Ani byla bardzo dobra. Domek przyjazny, cieply, mily...

Nie, nie oszukiwalam nikogo, o historii kotow mozna bylo poczytac na forum, domek dostal linki do watkow a ja opierajac sie na milych, cieplych slowach z maili - oddalam koty!
Tak strasznie chcialam zeby mialy dom...

A teraz czytam posty osoby krancowo innej. Osoby sprawiajacej wrazenie rozkapryszonego dziecka, ktore posiadlo nieodpowiadajace mu zabawki szuka winnych dookola.
Aniu, nie zmuszalam Cie do niczego - zapewnialas ze chcesz dac kotom kochajacy dom.
Tymczasem teraz widze meczennice zmuszona do opieki nad wciśniętymi jej na sile kotami, osobe znekaną i uciemiezona...
Jakiego strasznego bigosu narobilam sądząc, ze NAPRAWDE chcesz zaopiekowac sie kotkami, a nie miec kolejne sprzety w domu.
Wybacz, Aniu, ze tak pisze, ale takie odnosze wrazenie czytajac Twoje wypowiedzi.

Co czywiscie nie tlumaczy mnie w zaden sposob. Choc i tak jestem pewna, ze z kazdej wizyty przedadopcyjnej ten domek wyszedlby z 5+. I taka zreszta byla. I ocena celujaca takze.
To, co teraz czytam mnie przeraza.

Nie wiem co mam teraz zrobic. Powinnam zabrac koty. Co jest najlepsze? Nie mam pojecia.

magaaaa

 
Posty: 7599
Od: Pt paź 30, 2009 19:14

Post » Pon sie 30, 2010 9:08 Re: Niebieskooka Szarotka ma domek razem z Fizią!!!

:D

wystarczyloby 'PRZEPRASZAM, rzeczywiscie nie dopilnowalam prawidlowej adopcji i narazilam koty (i mily, cieply dom) na stres'. ale tego sie raczej nie doczekam

dam za 3 dni znac jak sie czuja moje 'kolejne sprzety' i czy, mimo tego, ze balkon jest niezabezpieczony i w zyciu nie zamierzam niczego siatkowac, jestesmy wszyscy pachnacy, szczesliwi i zadowoleni z zycia

mio

 
Posty: 85
Od: Śro sie 18, 2010 16:03

Post » Pon sie 30, 2010 9:12 Re: Niebieskooka Szarotka ma domek razem z Fizią!!!

Gratuluje Ci pewnosci siebie. I chyba aż trochę Ci jej zazdroszczę.
Szczerze mówiąc nie wierzę w to co czytam.
I w swoja głupotę i łatwowierność. Wystarczylo mi slowo pisane, ze zabezpieczony...

:oops:

magaaaa

 
Posty: 7599
Od: Pt paź 30, 2009 19:14

Post » Pon sie 30, 2010 9:50 Re: Niebieskooka Szarotka ma domek razem z Fizią!!!

zabezpieczony przed czym, dopisz PROSZE, zeby nikt nie mial watpliwosci

mio

 
Posty: 85
Od: Śro sie 18, 2010 16:03

Post » Pon sie 30, 2010 9:54 Re: Niebieskooka Szarotka ma domek razem z Fizią!!!

nie, moze ja zacytuje swojego wlasnego maila na temat balkonu:
'zabezpieczony przed nieplanowanym wymarszem JASZCZUR w nieznane'!!!

TZ czyli maz BYL przeciez na miejscu- dlaczego niczego nie sprawdzil, niczego nie doradzil?? wpuscil koty, jak widze OCENIL DOM (byl tylko w kuchni) i tyle z tego mamy

koncze ten bezsensowny dialog

dam znac za 3 dni

mio

 
Posty: 85
Od: Śro sie 18, 2010 16:03

Post » Pon sie 30, 2010 9:54 Re: Niebieskooka Szarotka ma domek razem z Fizią!!!

kilka slow o nas:
zona, maz, synek (7 lat), akwarium, terrarium (oba zamkniete/z pokrywami)
mieszkamy na Ochocie w kociej kamienicy na I pietrze z balkonem chronionym przed niepozadanym wymarszem jaszczur w nieznane...
lalki mialyby u nas raj- kochamy sie wszyscy mocno i jestesmy gotowi przytulac te 2 lebki non-stop

Tak? O to chodzilo? :|
Tak, rozmowa z Tobą jest bezsensowna Aniu. Bardzo mi przykro.
Ze wzgledu na dobro kotów - masz trzy dni do namysłu. I napisz mi proszę TUTAJ - jaką decyzję ostatecznie podejmujesz. Tylko naprawdę proszę Cię - niech to będzie dojrzala i przemyślana decyzja.
Z Twoich postów wynika, że nie jestes w stanie zapewnic kotom opieki jakiej potrzebują, może jednak coś się zmieni; może jednak...
Nie robię dobrze, ale może jednak...

EDIT: raczej nie umiesz zrozumiec jakiej opieki koty potrzebują i co wiąże sie z posiadaniem kotów, a nie:
nie jestes w stanie zapewnic kotom opieki jakiej potrzebują.

To chyba sprawiedliwsze wobec Ciebie, bo przecież się starasz. Nie chcę być niesprawiedliwa.
Ostatnio edytowano Pon sie 30, 2010 10:09 przez magaaaa, łącznie edytowano 1 raz

magaaaa

 
Posty: 7599
Od: Pt paź 30, 2009 19:14

Post » Pon sie 30, 2010 10:02 Re: Niebieskooka Szarotka ma domek razem z Fizią!!!

mio, po prostu zastanówcie się wszyscy - Ty, Twój mąż i syn - czy na pewno chcecie, aby mieszkały z Wami te dwa konkretne koty. Ze wszystkimi tego konsekwencjami.
Jak wynika z Twoich postów, był już u Was kot, ale przecież każdy kot jest inny.
To tylko ja,
Tż Gretty
:cat3: Kot. Nie dla idiotów!

Gretta

Avatar użytkownika
 
Posty: 35235
Od: Wto lip 18, 2006 12:53
Lokalizacja: "wesołe miasteczko" (Trybunalskie)

Post » Pon sie 30, 2010 10:10 Re: Niebieskooka Szarotka ma domek razem z Fizią!!!

mam wrażenie, że po raz pierwszy mamy na forum dom adopcyjny, który zdziwiony jest faktem, że obecność zwierząt w domu (jakichkolwiek niestety) może czasami owocować stratami i zanieczyszczeniem.... 8O

do takiej świadomości nie potrzebna jest chyba ankieta adopcyjna... - myślę, że każdy dorosły człowiek wie, że małe dzieci i zwierzęta w domu oznaczają czasami dodatkowy wysiłek i nierzadko niemały wydatek na czyszczenie/remontowanie/sprzątanie..... :? :roll: - ale jeśli się jest rozsądnie myślącą i dojrzałą osobą to nie oznacza to pozbycie się z domu tak dziecka, jak i zwierząt.......... :evil:

joluka

 
Posty: 4844
Od: Nie gru 30, 2007 16:51
Lokalizacja: Warszawa Wawer

Post » Pon sie 30, 2010 10:29 Re: Niebieskooka Szarotka ma domek razem z Fizią!!!

Też jestem samotna matką i nie narzekam- to kwestia natury a nie samotności , straty również poniosłam- nowy komplet wypoczynkowy z ekoskóry, rozbita ściana z kabiny prysznicowej, trochę firanek, krzesła wyściełane, jem często trzymając kanapkę nad głowa, jedzenia - żadnego nigdzie nie zostawię bo moje koty są w stanie chipsy paprykowe zeżreć.
Ale nie mam 5 lat i zdaje sobie sprawę, że koty to zwierzęta a nie pluszowe zabawki, które będą leżeć w bezruchu.
A nim wzięłam pierwszego kota to przeczytałam pierwszy lepszy poradnik o kotach żeby wiedzieć czego się spodziewać, nie było żadnej umowy adopcyjnej z pytaniami typu : czy wiem ze kot może mi biegać po kwiatkach???
Teraz mam kota z grzybicą, od którego ja również załapałam , hm tego punktu w ankietach też nie ma....
Leczę kota, siebie i nie uważąm że rozwaliłam dom
Ale może ja jaka nienormalna jezdem???? Pewnie tak. To takie moje przemyślenia tylko oczywiście mię dotyczące :mrgreen: i dla pocieszenia Innych
Obrazek

majencja

 
Posty: 5792
Od: Wto lis 04, 2008 23:17

Post » Pon sie 30, 2010 10:32 Re: Niebieskooka Szarotka ma domek razem z Fizią!!!

Dorosły człowiek może nie wiedzieć co oznacza mieć kota w domu. Rozsądny człowiek zadaje jednak pytania, szuka informacji przed podjęciem decyzji o adopcji kotów. Nie rozumiem dlaczego magaaaa miałaby poczuwać się do roli nauczycielki i wykładać mio co znaczy mieć kota w domu zwłaszcza, że sama nie miała takich problemów z tymi kotkami. U niej nie brudziły poza kuwetą. Dla magaaaa nie było kataklizmem podrapanie mebla przez kota. Być może nawet u niej mebli nie drapały. U magaaaa koty nie wypróżniały się co 3h.
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue i 83 gości