Alsza-"kocia mamusia". Już znalazła swój DS :)

Bidula jedna. Może czuje, że chcesz ją oddać i to jest jej broń na zostanie u Ciebie.

Z Alszą kiepsko :/

czekam z niepokojem na jakieś wieści

Gośkas pisze:czekam z niepokojem na jakieś wieści

Najświeższe info: Alsza jest pod kroplówkami i zostaje w lecznicy do jutra.... Jak Marta wejdzie, to może napisze jeszcze coś więcej.

Pojechałam z Alszą do weta gdyż słabo u niej z jedzeniem i wieczorem miała podwyższoną temperaturę.W lecznicy natychmiast została podłączona do kroplówek ....najpierw jedna...pózniej druga.......w lecznicy spędziłąm bite 3 godziny.Ali mi nie wydano.Musi zostać podłączona do kroplówki.Jutro mam zadzwonić...jak nie zje nic w lecznicy....to nie będę jej mogła zabrać nawet jutro.W biegu robiliśmy biochemię(dobrze,że babeczka w laboratorium wyrozumiała była) Wyniki w normie.....nie wiemy czemu Ala jest w takim stanie;( Ręce mi już opadają:( :cry:

Kurcze a już się wszystko zaczęło tak dobrze układać... Najważniejsze, że jest już pod stałą opieką weta- trzeba być dobrej myśli, Alsza na pewno do sobie radę. Trzymaj się i zacznij jeść malutka.

Fado [*] 27.02.2019 r., Rysiek [*] 15.10.2023 r.

Musi być dobrze!

Martuś trzymam kciukasy :ok:

. Na razie tylko tyle mogę.

ALszuniu zdrowiej kochana! :1luvu:

Bardzo jestem wdzięczna za kciukasy i słowa otuchy :1luvu:

......ja już wysiadam...nie wiem co jej dolega:/Najgorsze ,że jutro jestem w pracy do 21 i muszę wysłac tżta do weta ....wolałabym byc tam osobiście...(wiadomo jak to faceci:P:P połowy nie zapamietają:P)

Moja biedulka;(
Obrazek

[/URL]

Martuś,

za Ciebie i Alę.
Ma być dobrze i będzie dobrze! Nie ma innej opcji...

Fado [*] 27.02.2019 r., Rysiek [*] 15.10.2023 r.

Alszo, zdrowiej, dla Marty.

No i znowu to samo.Kot się trzyma jakoś na wolności,a kiedy ma już opiekę,pełną miskę,ciepło i przytulnie,zaczyna podupadać na zdrowiu.To tak jakby już mógł pozwolić sobie na chwile słabości.
Kotuniu,nie wolno się poddawać.Kciuki :ok:

Musi być dobrze.

martaslupsk pisze:Bardzo jestem wdzięczna za kciukasy i słowa otuchy ......ja już wysiadam...nie wiem co jej dolega:/Najgorsze ,że jutro jestem w pracy do 21 i muszę wysłac tżta do weta ....wolałabym byc tam osobiście...(wiadomo jak to faceci:P:P połowy nie zapamietają:P)

Moja biedulka;(
[/URL]

jejku, biedactwo kochane, wenflon w takiej malej łapince

Alszuniu, walcz!!!! prosimy!!!!!

powiadomienia mi nie przychodza

Marta co z kasą za leczenie Alszy ? Podesłać Wam parę złotówek?

Alsza-"kocia mamusia". Już znalazła swój DS :)

Kto przegląda forum