K-ów, życie toczy się dalej ....

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie sty 31, 2010 21:18 Re: K-ów, życie toczy się dalej ....

Leone pisze:
miszelina pisze:Aha, zapomniałam: była dziewczyna od Szelmy-Selmy i od Malwinki (kto pamięta takiego kotka?)



Ja słyszałam tylko o Malwince, którą jakiś tydzień temu edit_f wyadoptowała mojej koleżance z grupy...
Za dużo tych Malwinek :roll:

To chyba ta, bo mowa była o Edycie i o tym, że Malwinka jeszcze płochliwa. No i dziewczyna była w wieku studenckim.
Obrazek

miszelina

Avatar użytkownika
 
Posty: 13549
Od: Nie maja 06, 2007 13:31
Lokalizacja: Krakow

Post » Nie sty 31, 2010 21:35 Re: K-ów, życie toczy się dalej ....

miszelina pisze:
Leone pisze:
miszelina pisze:Aha, zapomniałam: była dziewczyna od Szelmy-Selmy i od Malwinki (kto pamięta takiego kotka?)



Ja słyszałam tylko o Malwince, którą jakiś tydzień temu edit_f wyadoptowała mojej koleżance z grupy...
Za dużo tych Malwinek :roll:

To chyba ta, bo mowa była o Edycie i o tym, że Malwinka jeszcze płochliwa. No i dziewczyna była w wieku studenckim.



Dementuje, to nie ja. :wink: Moja Malwinka dostała to imię dopiero u nas w domu, jej imię fundacyjne to Clinton :twisted: , potem Clintonówna, potem Włochata. No i ta nasza zdecydowanie nie jest płochliwa. :lol: :twisted: :wink: Łobuziara z niej okropna, ale za to jaka kochana! 8) :mrgreen:
Obrazek

grrr...

 
Posty: 15640
Od: Pon paź 09, 2006 19:32
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie sty 31, 2010 21:51 Re: K-ów, życie toczy się dalej ....

miszelina pisze:To chyba ta, bo mowa była o Edycie i o tym, że Malwinka jeszcze płochliwa. No i dziewczyna była w wieku studenckim.


Basia na 100% ;)

Leone

 
Posty: 789
Od: Wto wrz 22, 2009 14:10
Lokalizacja: Zielona Góra/Rawa Mazowiecka/Kraków

Post » Nie sty 31, 2010 21:56 Re: K-ów, życie toczy się dalej ....

Zdecydowanie to nie ta Malwinka ;) Włochatka jest najbardziej proludzkim kotem jaki lizal moja twarz. Zreszta nie tylko moja ;)

Rozmowa z domkiem Spotka przelozona na ten tydzien, z powodu wizyty panow tanczacych z rurami (miala sie odbyc o 10.00 w sobote a wiec wtedy gdy u nas byla akcja odmrazanie) - na co mam zwrocic uwage? Mam na cos? W ktorys dzien wieczorem umowie sie z Pania po pracy.

Odpisalam tej pani co mieszka z bulterierka, ze kontaktowala sie z nami i ze z powodu psa szefowa ponownie nie wyrazila zgody na wydanie kota. A ja wykonuje polecenia szefostwa takze jesli ma mozliwosc adoptowania innego kota, to niech to zrobi.

Ile kosztuje sterylka kocura u Szpeyera? Sasiad chce tam zawiezc swojego kota. Czy ktos sie orientuje?
Najpiękniejszą muzyką przed snem jest mruczenie szczęśliwego kota...

solangelica

Avatar użytkownika
 
Posty: 5123
Od: Wto paź 28, 2008 23:10
Lokalizacja: Silesia

Post » Nie sty 31, 2010 22:26 Re: K-ów, życie toczy się dalej ....

solangelica pisze:Zdecydowanie to nie ta Malwinka ;) Włochatka jest najbardziej proludzkim kotem jaki lizal moja twarz. Zreszta nie tylko moja ;)

Rozmowa z domkiem Spotka przelozona na ten tydzien, z powodu wizyty panow tanczacych z rurami (miala sie odbyc o 10.00 w sobote a wiec wtedy gdy u nas byla akcja odmrazanie) - na co mam zwrocic uwage? Mam na cos? W ktorys dzien wieczorem umowie sie z Pania po pracy.

Odpisalam tej pani co mieszka z bulterierka, ze kontaktowala sie z nami i ze z powodu psa szefowa ponownie nie wyrazila zgody na wydanie kota. A ja wykonuje polecenia szefostwa takze jesli ma mozliwosc adoptowania innego kota, to niech to zrobi.

Ile kosztuje sterylka kocura u Szpeyera? Sasiad chce tam zawiezc swojego kota. Czy ktos sie orientuje?

Tam ma być taras czy loggia. Zwróć uwagę na konieczność zabezpieczenia - obiecywano to. No i zobacz, jak nasza "wypchana sowa" się miewa :)
Obrazek

miszelina

Avatar użytkownika
 
Posty: 13549
Od: Nie maja 06, 2007 13:31
Lokalizacja: Krakow

Post » Nie sty 31, 2010 22:27 Re: K-ów, życie toczy się dalej ....

miszelina pisze:
solangelica pisze:Zdecydowanie to nie ta Malwinka ;) Włochatka jest najbardziej proludzkim kotem jaki lizal moja twarz. Zreszta nie tylko moja ;)

Rozmowa z domkiem Spotka przelozona na ten tydzien, z powodu wizyty panow tanczacych z rurami (miala sie odbyc o 10.00 w sobote a wiec wtedy gdy u nas byla akcja odmrazanie) - na co mam zwrocic uwage? Mam na cos? W ktorys dzien wieczorem umowie sie z Pania po pracy.

Odpisalam tej pani co mieszka z bulterierka, ze kontaktowala sie z nami i ze z powodu psa szefowa ponownie nie wyrazila zgody na wydanie kota. A ja wykonuje polecenia szefostwa takze jesli ma mozliwosc adoptowania innego kota, to niech to zrobi.

Ile kosztuje sterylka kocura u Szpeyera? Sasiad chce tam zawiezc swojego kota. Czy ktos sie orientuje?

Tam ma być taras czy loggia. Zwróć uwagę na konieczność zabezpieczenia - obiecywano to. No i zobacz, jak nasza "wypchana sowa" się miewa :)


Zabezpieczenia to pewnie dopiero wiosna zrobia... Ale zwroce uwage, dzieki za podpowiedz ;)
Wypchana sowa, heh :)
Najpiękniejszą muzyką przed snem jest mruczenie szczęśliwego kota...

solangelica

Avatar użytkownika
 
Posty: 5123
Od: Wto paź 28, 2008 23:10
Lokalizacja: Silesia

Post » Nie sty 31, 2010 22:35 Re: K-ów, życie toczy się dalej ....

solangelica pisze:...
Odpisalam tej pani co mieszka z bulterierka, ze kontaktowala sie z nami i ze z powodu psa szefowa ponownie nie wyrazila zgody na wydanie kota. ...


MISZELINAAAA - zgłaszam reklamacje. Dlaczego mi z powodu psa (i suczki) wydano śFirka? Przecież on zginie zjezdony, rozszarpany...

Obrazek
P.S. na tym zdjeciu jest Duszka (nie śFirek) - Duszka za TM[*] , na komórce z kabanosikiem była Myszka (nie śFirek), a jak udało się wpisać wlaściwy komentarz pod własciwym zdjęciem - tak - to zdjęcie śFirka :-)

Cammi

 
Posty: 3117
Od: Sob lip 21, 2007 23:34
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie sty 31, 2010 22:42 Re: K-ów, życie toczy się dalej ....

Basia na 100%
Obrazek
złe czai się wszędzie
ObrazekObrazek

Cammi

 
Posty: 3117
Od: Sob lip 21, 2007 23:34
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie sty 31, 2010 22:44 Re: K-ów, życie toczy się dalej ....

Cammi, ale ta pani jakas dziwna jest... Rozmawialam z nia przez telefon, wymienilysmy tez emaile. Nie wiem, ale mi tu cos nie gra... Skonsultowalam sprawe z Tweety, bo przeciez jakie mam doswiadczenie w adopcjach, zerowe. Glos szefowej decydujacy jest. Osobiscie intuicyjnie czuje, ze to nie jest odpowiednia osoba, co zostalo potwierdzone przez kogos dosiwadczonego tak wiec sprawa zamknieta. Tu nie chodzi tylko o psa czy nie psa... O caloksztalt chodzi.
I prosze zakonczmy juz ten temat - jak ktos jest zainteresowany szczegolami to zapraszam na priw.

TO JEST BASIA??? WOW 8O ZUOOOOOO FSZEEEDZIEE ZUOOOOO :)
Cos Ty zrobila temu kotu ze sie tak swieci?!
Najpiękniejszą muzyką przed snem jest mruczenie szczęśliwego kota...

solangelica

Avatar użytkownika
 
Posty: 5123
Od: Wto paź 28, 2008 23:10
Lokalizacja: Silesia

Post » Nie sty 31, 2010 22:49 Re: K-ów, życie toczy się dalej ....

Ja rozumiem i nie trzeba mi tłumaczyć
tylko jak tak po kolejnym obsikaniu łózka, czytam sobie, że ze względu na psa ... to mi się tak sentymentalnie robi, że może gdyby Miszelina wtedy była, to może też miałaby przeczucia. A tak...
nawet się nie przyznaje już do niego, nie odwiedza, myli na zdjęciach
może on dlatego obsikuje...
ale dzisiaj jeszcze nie obsikał - hurra

P.S. też jestem dziwna, ale to mie nie "uratowało"

Cammi

 
Posty: 3117
Od: Sob lip 21, 2007 23:34
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie sty 31, 2010 22:57 Re: K-ów, życie toczy się dalej ....

Cammi pisze:Ja rozumiem i nie trzeba mi tłumaczyć
tylko jak tak po kolejnym obsikaniu łózka, czytam sobie, że ze względu na psa ... to mi się tak sentymentalnie robi, że może gdyby Miszelina wtedy była, to może też miałaby przeczucia. A tak...
nawet się nie przyznaje już do niego, nie odwiedza, myli na zdjęciach
może on dlatego obsikuje...
ale dzisiaj jeszcze nie obsikał - hurra

P.S. też jestem dziwna, ale to mie nie "uratowało"


Dziwnosc a dziwnosc to jest jednak roznica ;)

Ech. Przesikane lozko. Wlasnie piore partiami te 10 przeszczanych na wylot kocow, nie liczac drobnych i poduszek i poslanek ktore czekaja na swoja kolej... Korzystam poki jest woda w rurze bo maja przyjsc znow mrozy... A lozko bede prac we wtorek, jak zmienie posciel.
Zycz mi powodzenia.... przyda sie ;)
Najpiękniejszą muzyką przed snem jest mruczenie szczęśliwego kota...

solangelica

Avatar użytkownika
 
Posty: 5123
Od: Wto paź 28, 2008 23:10
Lokalizacja: Silesia

Post » Nie sty 31, 2010 23:23 Re: K-ów, życie toczy się dalej ....

Cammi

 
Posty: 3117
Od: Sob lip 21, 2007 23:34
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon lut 01, 2010 0:05 Re: K-ów, życie toczy się dalej ....

Bardzo proszę osoby zorientowane o więcej info o akcji w GK w dniu kota.
Aga mi dziś mówiła, ale pamięć mam kiepska.
Od której do której i iloe osób jednocześnie ma byc obstawione?
Ja mam wizytę księdza między 12tą a 14tą.

Czy ktoś zajmuje się pisaniem grafika (Lutra?)
Jeśli nie, mogę ja.
Proszę chętnych o zgłaszanie się kto kiedy i na jak długo może.
Jak to ma wyglądać dokładnie. Co potrzeba?
Uważam, ze jeśli będzie się sprzedawać gadżety przydałaby się skrzynka na pieniądze.
Nie tak jak dotychczas do kieszeni albo do puszki, z której nie można wydać reszty i nie jest to zbyt profesjonalne.
może coś takiego.
http://www.allegro.pl/item892676271_kas ... _nowa.html
lub:
http://www.allegro.pl/item894606023_kas ... _sejf.html
nie szukałam jakoś wnikliwie. moze można coś tańszego jeszcze znaleźć.
Obrazek

kosma_shiva

 
Posty: 3109
Od: Czw lip 03, 2008 16:56
Lokalizacja: Kraków, (Sanok)

Post » Pon lut 01, 2010 1:06 Re: K-ów, życie toczy się dalej ....

juz wiem, Malwinka, która mieszkała w Hucie, stamtąd Edit_f wytargała Luizkę, tri z maluszkiem.

Cammi, z tą panią od "bulwy" rozmawiałam już wcześniej, kilka miesięcy temu. Nie ufam tym psom, bo nie wiadomo kto i jak się nimi zajmuje a to nie pies dla laika. Dlatego nie oddam tam kota. Nie jest powiedziane, że każdy może mieć naszego kota, trzeba sobie zasłużyć :wink:

Kosma, impreza w godz 13-19 (dlaczego ksiądz do Was po Matki Boskiej Gromnicznej 8O ?). Od 9-tej przygotowania, obsada musi być pełna, zarówno podstawowa jak i rezerwowa. To nie coś co można odwołać, przełożyć. Możemy mieć 3 koty, dwa w klatce, jeden luzem. To już za 5 dni więc proszę o zgłoszenia. Ja będę cały dzień, gdzieś na drugim planie, znaczy przynieś, podaj, pozamiataj, gadżety mamy wszystkie zgromadzone, ulotki też. Chyba tylko nowy plakat na tablicę trzeba zamówić, bo obecny świetność ma już za sobą. Jeżeli macie jakieś pomysły to najwyższy czas je powrzucać. Ja jeden mam ale potrzebuję zgody i pomocy Kerii.
Patka, myślisz, że dasz radę za te parę dni? Edit_f, na Ciebie też liczę, będziesz mogła? Akima i Kosma potwierdziły gotowość, Etiopia w rezerwie, Miszeliny brak :( Lutra - jak Bóg da. Będzie potrzebny ktoś do przywożenia kotów tam i z powrotem, najlepiej 2 osoby (nie wiem czy wislackikot będzie na chodzie :roll: )
Pamiętajcie o zdjęciach do identyfikatorów.
Queen_ink, da się uzupełnić album z naszymi ogonami? Cincian zrobił dzisiaj zdjęcia Foxi, Seldżukowi i nawet Penelopie (Kosma, potrzebujemy je szybko, poproś Krzysia aby wrzucił mi je na mail'a)
Panikota, masz jakiś pomysł na odświeżenie oprawy graficznej?

kasetkę mam, tylko, że dość duża i ciężka jak upiór

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon lut 01, 2010 1:13 Re: K-ów, życie toczy się dalej ....

Tweety pisze:Panikota, masz jakiś pomysł na odświeżenie oprawy graficznej?

A co konkretnie masz na myśli? Bo z tego co piszesz ulotki są, plakat trzeba odświeżyć, ale jak rozumiem nie o grafikę chodzi ;) to co jeszcze zostaje ... coś mogę pomyśleć, ale nie wiem co potrzebne na tę okoliczność ...

To mi przypomniało, że wiszę p. Agnieszce cegiełki jeszcze, bo wysłałam tylko kilka ... :oops:
Obrazek Obrazek
W sprawie banerków proszę o pw Obrazek

panikota

 
Posty: 3972
Od: Czw wrz 10, 2009 7:02
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Evilus, Google [Bot] i 192 gości