Rudus i Dudus w jednym bedą domku - DS razem!!!!!!!!!!

Cezar, 08.1992 - 02.11.2009 ... śpij słodko me złotko

super wieści... jak się okazuje (chyba nie pierwszy raz) wystarczy kota ze schronu wyciągnąć i odzyskuje wzrok :twisted:

kibicuję Rudzikowi od początku bo mam słabość do rudzielców :1luvu:

ps. zapraszam na bazarek dla kociego wrocławia: viewtopic.php?f=20&t=104945

magda b. pisze:super wieści... jak się okazuje (chyba nie pierwszy raz) wystarczy kota ze schronu wyciągnąć i odzyskuje wzrok
kibicuję Rudzikowi od początku bo mam słabość do rudzielców

ps. zapraszam na bazarek dla kociego wrocławia: viewtopic.php?f=20&t=104945

dziękujemy za bazarek :1luvu:

Tak magda.b czasami to wystarcza, a czasami to łut szczescia dla kota.

magda b. pisze:super wieści... jak się okazuje (chyba nie pierwszy raz) wystarczy kota ze schronu wyciągnąć i odzyskuje wzrok
kibicuję Rudzikowi od początku bo mam słabość do rudzielców

ps. zapraszam na bazarek dla kociego wrocławia: viewtopic.php?f=20&t=104945

On miał problemy ze wzrokiem na początku i faktycznie słabo widział przez jakiś czas
Przed wzięciem go ze schronu mówiłam Mruczeńce że mu się poprawia i jest coraz lepiej

_leśna_ pisze:
magda b. pisze:super wieści... jak się okazuje (chyba nie pierwszy raz) wystarczy kota ze schronu wyciągnąć i odzyskuje wzrok
kibicuję Rudzikowi od początku bo mam słabość do rudzielców

ps. zapraszam na bazarek dla kociego wrocławia: viewtopic.php?f=20&t=104945

On miał problemy ze wzrokiem na początku i faktycznie słabo widział przez jakiś czas
Przed wzięciem go ze schronu mówiłam Mruczeńce że mu się poprawia i jest coraz lepiej

potwierdzam :lol:

Mruczeńka1981 pisze:
_leśna_ pisze:
magda b. pisze:super wieści... jak się okazuje (chyba nie pierwszy raz) wystarczy kota ze schronu wyciągnąć i odzyskuje wzrok
kibicuję Rudzikowi od początku bo mam słabość do rudzielców

ps. zapraszam na bazarek dla kociego wrocławia: viewtopic.php?f=20&t=104945

On miał problemy ze wzrokiem na początku i faktycznie słabo widział przez jakiś czas
Przed wzięciem go ze schronu mówiłam Mruczeńce że mu się poprawia i jest coraz lepiej

potwierdzam

Czyżby na tle nerwowym? Albo pourazowo po wypadku. Słyszałam o takich przypadkach u ludzi, że bezpośrednio po urazie tracili wzrok a później im wracała. I na tle nerwowym tez tak się działo.

lesna cieszę sie ze weszłaś na ten watek powiedz czy pamietasz jego przyjście do schropnu. Nie patrz na jego chodzenie skup sie na główce. Była zakrwaniona, otarta, oczko spuchniete i zamkniete ( prawe), kociak potrąsał głowa czy przekrzywiał ja na prawo albo lewo. Rudus ma nad prawa brwia jakby starte futerko. Wygląda że tam był uraz. Mogło nawet dość do pekniecia albo wgniecenia czaszki. I to mogło być bezposrednia przyczyna jego zachowania. Chciałabym wiedziec jak najwiecej zanim pójde do lekarza. On teraz potrzebuje bardzo duzo ciepła, dotyku, miziania i zero gwałtownych ruchów, bo zaraz chowa łebek pod pachę :kotek:

Napisze tez o drugim rudzielcu, który przyjechał z Rudusiem.
Duduś starszy bo 5 letni kocur pełnojajeczny został dzisiaj pozbawiony atrybutów męskości. Ma złamany jeden kieł, ale na razie go to nie boli, to nie ruszamy. Wcześniej dostał Stronhold, dzisiaj vetka porządnie wyczyściła mu uszy. Ma nieciekawy zestaw świerzbowców w uszach. Niestety musimy leczyć. Jego domek sie wycofał z adopcji bo musial czekać. Trudno poszukamy innego.
Wczoraj obaj wygladali jak Paweł i Gaweł. Tyle tylko, że : Ruduś i Duduś w jednym stali domu, Ruduś na górze a Duduś na dole...... Rudus był na parapecie a Duduś na szarce koło kaloryfera

IKA 6 pisze:Napisze tez o drugim rudzielcu, który przyjechał z Rudusiem.
Duduś starszy bo 5 letni kocur pełnojajeczny został dzisiaj pozbawiony atrybutów męskości. Ma złamany jeden kieł, ale na razie go to nie boli, to nie ruszamy. Wcześniej dostał Stronhold, dzisiaj vetka porządnie wyczyściła mu uszy. Ma nieciekawy zestaw świerzbowców w uszach. Niestety musimy leczyć. Jego domek sie wycofał z adopcji bo musial czekać. Trudno poszukamy innego.
Wczoraj obaj wygladali jak Paweł i Gaweł. Tyle tylko, że : Ruduś i Duduś w jednym stali domu, Ruduś na górze a Duduś na dole...... Rudus był na parapecie a Duduś na szarce koło kaloryfera

szkoda, że się wycofał, ale widocznie to nie był dobry domek...

Dudus juz czuje sie dobrze. Zjadł pierwszy posiłek po poście i lezy na kaloryferze. A Ruduś po posiłku układa sie w swoim miejscu i tez odpoczywa. Ruduś woli spokój i ciszę, Duduś rwie sie do kotów

IKA 6 pisze:Dudus juz czuje sie dobrze. Zjadł pierwszy posiłek po poście i lezy na kaloryferze. A Ruduś po posiłku układa sie w swoim miejscu i tez odpoczywa. Ruduś woli spokój i ciszę, Duduś rwie sie do kotów

a kiedy będą zdjęcia??

Mruczeńka1981 pisze:
IKA 6 pisze:Dudus juz czuje sie dobrze. Zjadł pierwszy posiłek po poście i lezy na kaloryferze. A Ruduś po posiłku układa sie w swoim miejscu i tez odpoczywa. Ruduś woli spokój i ciszę, Duduś rwie sie do kotów

a kiedy będą zdjęcia??

no własnie, czekamy... :ok:

Witam się biało i ziomowo i wracam na razie do roboty bleeeeeeee ale mi juz nieduzo zostało

Wysłałam zdjęcia do mimbla ale meile wróciły. Musiałabym wysyłać po 1 zdjęciu a na to nie mam teraz czasu. Kto ma ochote sie pobawić? Mnie to całkiem nie wychodzi :evil:

Jeszcze raz. Dzisiaj bardzo dokładnie obejrzałam Rudusia i jego miejsce wyłysiane. To ewidentnie miejsce po wypadku. Widać jeszcze rysy i slady krwi. Czyli bedę jednak robiła prześwietlenie czaszki, żeby sprawdzic czy nie było albo jest wgniecenie. Ta strona jest troche inna nim naprzeciwległa. :ok:

Rudus i Dudus w jednym bedą domku - DS razem!!!!!!!!!!

Kto przegląda forum