K-ów, Miko ze złamanym kręgosłupem - upiorny dług :-((

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt lis 06, 2009 10:58 Re: K-ów,mały Miko ze złamanym kręgosłupem-zbieramy na operację

Oczywiście! Ale ona będzie cierpieć w szpitaliku...
Samiutka, bez braciszka, bez pani...
Obrazek Amelki już nie ma...

Miuti

 
Posty: 6238
Od: Pt lis 30, 2007 12:03
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt lis 06, 2009 11:08 Re: K-ów,mały Miko ze złamanym kręgosłupem-zbieramy na operację

Miuti pisze:Oczywiście! Ale ona będzie cierpieć w szpitaliku...
Samiutka, bez braciszka, bez pani...



a tak, nieciachnięta, czekająca na wolną klatkę, będzie się starzeć dalej :( Miuti, daj jej szansę, jakoś przeżyje ten jeden dzień, zwłaszcza, że będzie po narkozie.

Nadal nie wiadomo czy dr Niedzielski przyjedzie dzisiaj czy jutro. no chyba jajko zniosę z nerwów :(

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt lis 06, 2009 11:24 Re: K-ów,mały Miko ze złamanym kręgosłupem-zbieramy na operację

lutra pisze:
Dymka biedna, znów temp., kroplówka, jutro trzeba jej badania krwi zrobić, dr Lisek i dr Orzeł zrobili jej USG, nie ma wody w brzuszku, ale nadal widmo postaci bezwysiekowej FIp krąży, oby nie. Czy ktoś jutro mógłby z małą do Krakvetu? Jeśli nie, to ja mogę, ale kosztem wizyty przedadopcyjnej groszka, gdyby ktoś, proszę o zastąpienie mnie wyjątkowo.


przypominam prośbę Lutry! nie wiem czy jest konieczność jazdy na Sanocką czy można to zrobić w Hucie ale tak czy inaczej mała musi dzisiaj jechać

jeżeli ktoś ma tez wolny czas to mógłby z Kocimskiej wziąć Ivanę na szczepienie do dr Szpeyera. Może być też na Józefitów. Tam jest 10 zł drożej ale dojazd i czas tez się liczą więc przy pojedynczym kocie ostatecznie nie tracimy wiele

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt lis 06, 2009 11:29 Re: K-ów,mały Miko ze złamanym kręgosłupem-zbieramy na operację

Karaluch chyba pojedzie sama taksą :(. Da znać, jak z pracy wróci. Dymka rano miała 38,6, czyli lepiej, ale nieswoja jest...
Kciuki potrzebne, pomoc logistyczna również.
Obrazek Obrazek

lutra

 
Posty: 5183
Od: Czw kwi 05, 2007 13:02

Post » Pt lis 06, 2009 11:36 Re: K-ów,mały Miko ze złamanym kręgosłupem-zbieramy na operację

Poszła wpłata.
Obrazek

grrr...

 
Posty: 15640
Od: Pon paź 09, 2006 19:32
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt lis 06, 2009 11:46 Re: K-ów,mały Miko ze złamanym kręgosłupem-zbieramy na operację

Kobieto - nie szalej.

Jak przyjdziesz ze studentami, to się kawki napijemy.
Obrazek Amelki już nie ma...

Miuti

 
Posty: 6238
Od: Pt lis 30, 2007 12:03
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt lis 06, 2009 11:53 Re: K-ów,mały Miko ze złamanym kręgosłupem-zbieramy na operację

lutra pisze:Karaluch chyba pojedzie sama taksą :(. Da znać, jak z pracy wróci. Dymka rano miała 38,6, czyli lepiej, ale nieswoja jest...
Kciuki potrzebne, pomoc logistyczna również.


o której godzinie mogą jechać najpóźniej?

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt lis 06, 2009 11:55 Re: K-ów,mały Miko ze złamanym kręgosłupem-zbieramy na operację

wszystko zależy, jak dymka, Aga da mi znać, jak wróci z pracy :(
Obrazek Obrazek

lutra

 
Posty: 5183
Od: Czw kwi 05, 2007 13:02

Post » Pt lis 06, 2009 12:02 Re: K-ów,mały Miko ze złamanym kręgosłupem-zbieramy na operację

lutra pisze:wszystko zależy, jak dymka, Aga da mi znać, jak wróci z pracy :(


bo mogę mieć info ale dopiero o 18-stej od Karoli czy da radę pojechać

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt lis 06, 2009 12:10 Re: K-ów,mały Miko ze złamanym kręgosłupem-zbieramy na operację

o 18, to ja tez już dam radę, aga chce wcześniej, bo wtedy może uda się mieć wynik tego samego dnia. Myślę, że taksa jest najlepsza, bo ok. 15 nie będzie korków, ja po 16 utknę i dotrzemy na po 17, czyli późno.
Oby było dobrze.
Obrazek Obrazek

lutra

 
Posty: 5183
Od: Czw kwi 05, 2007 13:02

Post » Pt lis 06, 2009 12:33 Re: K-ów,mały Miko ze złamanym kręgosłupem-zbieramy na operację

Tweety pisze:Jeżeli ktoś ma tez wolny czas to mógłby z Kocimskiej wziąć Ivanę na szczepienie do dr Szpeyera. Może być też na Józefitów. Tam jest 10 zł drożej ale dojazd i czas tez się liczą więc przy pojedynczym kocie ostatecznie nie tracimy wiele

Wezmę dziś Ivankę na Józefitów. Czy ona ma książeczkę na Kocimskiej?
Obrazek

miszelina

Avatar użytkownika
 
Posty: 13549
Od: Nie maja 06, 2007 13:31
Lokalizacja: Krakow

Post » Pt lis 06, 2009 12:34 Re: K-ów,mały Miko ze złamanym kręgosłupem-zbieramy na operację

...no i koty same zweryfikowaly (jak zwykle) nasza idee o pozostawieniu Triszy na DT :(

Wczoraj w nocy zapobieglam cudem trzeciej wojnie swiatowej. Niestety dzis rano obudzila mnie wojna King-Kongow - Fiona atakuje Trisz i Mokke :(
I to atakuje do tego stopnia, ze futro fruwalo. Pogonila Trisze przez pol pokoju z wrzaskiem, Fumik prysnal do szafy skad nie chcial wyjsc, Borki prawie ze wtopily sie w tekture za kuweta, Glusia dluuugo nie widzialam po tej akcji :(
Kalif oczywiscie skorzystal z okazji i pogonil obie koty. I na koniec dostal w pysk od Triszy, co mu sie nie spodobalo (wiec w odwecie probowal obsikac komode w pokoju i kontener na przedpokoju ale udalo mi sie zareagowac :| )

Do tego stopnia Fiona jest wkurzona na Mokke ze gdy zobaczyla przemykajacego Glusia rzucila sie tez z pyskiem do niego. Dopiero gdy on zaskoczony usiadl, obwachala jego pyszczek i poszla. Dzis wchodzac do pokoju obwachala go ponownie, podobnie z Borkami (chyba sie jej czarne koty pomylily :wink: )
O "relacjach" Fiony z Trisza moze nie bede pisac ze szczegolami...

W takich okolicznosciach nie widze sensu zostawiac Trisze na DT u nas - tym bardziej ze cale towarzystwo zostanie na glowie pracujacemu i dojezdzajacemu do Katowic do mnie Sebkowi, a potem dojde mu lezaca ja do obskoczenia.... i mieszkanie do posprzatania.
Nie chce zeby Fiona dostala nerwicy, za bardzo ja kocham - powraca dylemat ktory mialam przy Ryfce, aczkolwiek teraz widze jasno, ze mjs miala racje (za co jej jeszcze raz dziekuje).

Problem w tym, ze Mokka i Trisza sa najslabszymi ogniwami jesli chodzi o Kocimska. One potrzebuja domu bez zwierzat, za to z kims, kto ma anielska cierpliwosc i nie wymaga natychmiast i od zaraz kota miziankowo-nakolankowego. Znacie takie dwa domki??

Teraz Mokka siedzi za mna na krzesle i fuczy, mruczy, warczy i drze pyska nieziemsko. Fiona jest tak zirytowana ze zaraz zaczna z niej iskry leciec. Borki siedza grzecznie na legowisku przy grzejniku i patrza zdziwione (alle osso chossi?)

No i trzymam kciuki za Miko i jego operacje.

Miuti, zdrowiej :piwa: najlepszy jest grzaniec z sokiem a na gardlo oklady z wodki (sprawdzona metoda) - tylko sobie trzeba kremem posmarowac coby skory nie popaliło.
TŻ ksiazki czyta, pomalu ale czyta ;) Czy ja moge sobie ta od Ciebie trzecia pozyczyc do Katowic na oddzial? Oddam po powrocie.
Najpiękniejszą muzyką przed snem jest mruczenie szczęśliwego kota...

solangelica

Avatar użytkownika
 
Posty: 5123
Od: Wto paź 28, 2008 23:10
Lokalizacja: Silesia

Post » Pt lis 06, 2009 13:20 Re: K-ów,mały Miko ze złamanym kręgosłupem-zbieramy na operację

poniżej wieści z domku Luizy i Coco (Coco - buraska chyba z grzegórzeckiej).. odkryto w jej wątrobie jakiegoś robala, ale nie zwykłego robala, tylko jakiegoś innego pasożyta.. to prawdopodobnie z jego powodu umarły kociaki z tego miotu.. czekamy, aż Coco dojdzie do kilograma, bo to straszna kruszyna i kiepsko jej to idzie.. Luizka też dostała jakieś alergii, więc obie non stop u weta, na szczęście klicha..

"Witam!
Przesyłam najnowsze zdjęcie Luizy i Koko. Kotki mają się dobrze, Koko ma dobry apetyt i świetny humor- właśnie bawi się wstążeczką:) Waży już prawie 0,7 kg i cały czas ładnie przybiera na wadze, więc jesteśmy dobrej myśli. Luiza przestała się drapać- miejmy nadzieję, że uczulenie zostało opanowane:)
Pozdrawiam serdecznie (także w imieniu Luizy i Koko)!"

Obrazek
Obrazek

edit_f

 
Posty: 5076
Od: Śro gru 10, 2008 12:27

Post » Pt lis 06, 2009 13:22 Re: K-ów,mały Miko ze złamanym kręgosłupem-zbieramy na operację

Lutra: złapanie mamy Boniaczka znowu nie wyszło.. po prostu nie możemy namierzyć godziny, w jakim się tam pląta.. będziemy cały czas próbować, bo musimy to zrobić..
Obrazek

edit_f

 
Posty: 5076
Od: Śro gru 10, 2008 12:27

Post » Pt lis 06, 2009 13:36 Re: K-ów,mały Miko ze złamanym kręgosłupem-zbieramy na operację

Luiza prześliczna i Koko de troccadero (jak ktoś film widział, wie, o czym piszę).
Dymka nieco lepiej, ale kciuki potrzebne. :ok:
Obrazek Obrazek

lutra

 
Posty: 5183
Od: Czw kwi 05, 2007 13:02

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 67 gości