...no i koty same zweryfikowaly (jak zwykle) nasza idee o pozostawieniu Triszy na DT

Wczoraj w nocy zapobieglam cudem trzeciej wojnie swiatowej. Niestety dzis rano obudzila mnie wojna King-Kongow - Fiona atakuje Trisz i Mokke
I to atakuje do tego stopnia, ze futro fruwalo. Pogonila Trisze przez pol pokoju z wrzaskiem, Fumik prysnal do szafy skad nie chcial wyjsc, Borki prawie ze wtopily sie w tekture za kuweta, Glusia dluuugo nie widzialam po tej akcji

Kalif oczywiscie skorzystal z okazji i pogonil obie koty. I na koniec dostal w pysk od Triszy, co mu sie nie spodobalo (wiec w odwecie probowal obsikac komode w pokoju i kontener na przedpokoju ale udalo mi sie zareagowac

)
Do tego stopnia Fiona jest wkurzona na Mokke ze gdy zobaczyla przemykajacego Glusia rzucila sie tez z pyskiem do niego. Dopiero gdy on zaskoczony usiadl, obwachala jego pyszczek i poszla. Dzis wchodzac do pokoju obwachala go ponownie, podobnie z Borkami (chyba sie jej czarne koty pomylily

)
O "relacjach" Fiony z Trisza moze nie bede pisac ze szczegolami...
W takich okolicznosciach nie widze sensu zostawiac Trisze na DT u nas - tym bardziej ze cale towarzystwo zostanie na glowie pracujacemu i dojezdzajacemu do Katowic do mnie Sebkowi, a potem dojde mu lezaca ja do obskoczenia.... i mieszkanie do posprzatania.
Nie chce zeby Fiona dostala nerwicy, za bardzo ja kocham - powraca dylemat ktory mialam przy Ryfce, aczkolwiek teraz widze jasno, ze mjs miala racje (za co jej jeszcze raz dziekuje).
Problem w tym, ze Mokka i Trisza sa najslabszymi ogniwami jesli chodzi o Kocimska. One potrzebuja domu bez zwierzat, za to z kims, kto ma anielska cierpliwosc i nie wymaga natychmiast i od zaraz kota miziankowo-nakolankowego. Znacie takie dwa domki??
Teraz Mokka siedzi za mna na krzesle i fuczy, mruczy, warczy i drze pyska nieziemsko. Fiona jest tak zirytowana ze zaraz zaczna z niej iskry leciec. Borki siedza grzecznie na legowisku przy grzejniku i patrza zdziwione (alle osso chossi?)
No i trzymam kciuki za Miko i jego operacje.
Miuti, zdrowiej

najlepszy jest grzaniec z sokiem a na gardlo oklady z wodki (sprawdzona metoda) - tylko sobie trzeba kremem posmarowac coby skory nie popaliło.
TŻ ksiazki czyta, pomalu ale czyta

Czy ja moge sobie ta od Ciebie trzecia pozyczyc do Katowic na oddzial? Oddam po powrocie.