Kosmitka odeszła [*]

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie paź 18, 2009 20:05 Re: Kosmitka odeszła [*]

Weci nie polecani -jak najbardziej!!!-jestem "za"!!!!!!!!!! :twisted: :twisted: :twisted: :twisted:
ObrazekObrazekObrazek
Tylko przyjaciele słyszą Twój krzyk , gdy milczysz i widzą łzy, gdy się śmiejesz
"Boże , chroń mnie od fałszywych przyjaciół -z wrogami sobie poradzę"

kropkaXL

Avatar użytkownika
 
Posty: 35418
Od: Wto sie 12, 2008 14:18

Post » Pon paź 19, 2009 7:36 Re: Kosmitka odeszła [*]

chyba serce mi pęknie ... :cry: :cry: :cry:

honda11

 
Posty: 6665
Od: Wto maja 27, 2008 10:43
Lokalizacja: Leszno / Wielkopolska

Post » Pon paź 19, 2009 7:53 Re: Kosmitka odeszła [*]

Gibutkowa pisze:ale jakoś tak dziwnie te operacje są na szybko robione kotom akurat tym które memy lada dzień wyciągać... zastanawiam się czy tym wątkiem nie przyczyniłam się do tego że Kosmitki już nie ma... że ona miała ta operację właśnie dlatego tak na szybko zrobiona i nieprzemyślanie że mieliśmy ja wyciągać.

Ja nie będę nic pisać o weterynarzach, zarządach i innych - nie wiem czyja to była decyzja, nie znam się na tym. Życzę tylko tym wszystkim, którzy przyczynili się do śmierci Kosmitki pośrednio i bezpośrednio a także przez zaniechanie swoich obowiązków, żeby potrafili spokojnie zasnąć tej nocy - bo ja nie będę potrafiła :cry:


Schronisku zależy na tym, aby szereg informacje nie wyszło poza schron. Takich, czy innych. Przeciętny wrocławianin uważa schronisko za azyl dla bezdomnych, chorych zwierząt.
Teraz zbliża się kolejny "obfity" finansowo sezon - świąteczna akcja zbierania darów.

I co, mieli wypuścić zwierzaka z takim okiem, które nawet dla mnie - laika, jest jednym wołaniem o pomoc. A tak to mamy profesjonalnego weta, który zawalczył o kota.
No trudno - nie udało się, ale walczyliśmy do końca.
To co, kto nastepny z darami
Oczywiscie, że trafią do naszych podopiecznych..

No i jutro zapraszamy od rana - bo teraz idziemy już do domów, czas na sen - SPOKOJNY.
Jestem dla ciebie tylko lisem, podobnym do stu tysięcy innych lisów. Lecz jeśli mnie oswoisz, będziemy się nawzajem potrzebować. Będziesz dla mnie jedyny na świecie. I ja będę dla Ciebie jedyny na świecie(...) Mały Książe

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=111621

mamucik

 
Posty: 2942
Od: Wto kwi 20, 2004 12:27
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon paź 19, 2009 8:22 Re: Kosmitka odeszła [*]

Mruczeńka1981 pisze:Słuchajcie-nie udało się uratować Kosmitki. Kilka dni temu rozmawiałam z dr Rakiem. Powiedział,że nie będą operować, bo jest przeziębiona. Dzisiaj okazało się, że nie wybudziła się po narkozie. Przecież była przeziębiona!!

DZIĘKUJĘ DR RAKOWI ZA ZAMORDOWANIE KOLEJNEGO KOTA


NIE MAM JUŻ SIŁY NA TĄ WALKĘ Z WIATRAKAMI...


Niemożliwe ... :cry: :| ... [']

Walka z wiatrakami trwa wszędzie, nie tylko u Was, we Wrocku, wierzcie mi ... i gdyby nie wszyscy Don Kiszoci razem wzięci, i ich Sancho Panse ... jak wyglądałby świat ... :?: :roll:

Dziewczyny, nadal, za to co robicie :ok: :1luvu:
Nie wiadomo dlaczego wszyscy mówią do kotów "ty", choć jako żywo żaden kot nigdy z nikim nie pił bruderszaftu. [M. Bułhakow]

Myszeńk@

 
Posty: 6257
Od: Pon lis 13, 2006 10:19
Lokalizacja: Łódź - okolice Parku Staszica :-)

Post » Pon paź 19, 2009 9:38 Re: Kosmitka odeszła [*]

ja też :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Klara i Filip. Obrazek

Hanulka

Avatar użytkownika
 
Posty: 30313
Od: Pon lip 06, 2009 14:17
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon paź 19, 2009 9:44 Re: Kosmitka odeszła [*]

O żesz k.... m....
Tyle pracy, takie nery, takie zaangażowanie i taki koniec...brak słów. Bardzo, bardzo przykro. Jedyne pocieszenie, że kicia nie cierpi, ale dało by się to pewnie załatwić inaczej. Najbardziej boli świadomość, ze temu kotu można było pomóc i pomoc była o krok. Odszedł nie zaznając lepszego życia niż schroniskowe..nie wytrzymam zaraz będę beczeć. Nie umiem jeszcze myśleć o tym na chłodno.
Wiele kotów czeka jeszcze na Waszą wspaniałą pomoc. Trzymajcie się mimo wszystko.

Gohag

 
Posty: 2346
Od: Śro sty 16, 2008 8:16
Lokalizacja: Płock

Post » Pon paź 19, 2009 11:05 Re: Kosmitka odeszła [*]

A tak wielką miałam nadzieję, że i tej kici uda się pomóc, szkoda, że nie dane jej było lepsze życie.
Na pewno WY zrobiłyście wszystko, co można było zrobić, w takich warunkach.
Zawinił ten, który Z URZĘDU powinien troszczyć się o dobro swoich podpiecznych.
Tak myślę, że skoro ten pan nie ma prywatnej praktyki i nie można by go antyreklamować innym kociarzom, psiarzom itd, to może zostają media: radio, telewizja, praca, internet w końcu.
Są ludzie prowadzący blogi, niektórzy mają stronki założone, jest NK, jest gg, itd...
Jest tylko jeden problem, żeby ten pan nie odgrywał się potem na zwierzakach schroniskowych.
Tak poza tym to moi weci stwierdzili, że nie mogą zrozumieć, jak można było do takiego stanu doprowadzić uszko Uszatka, nie leczyć i pozwolić mu na takie cierpienie (tu "ukłon" w stronę pana weta w schronisku :evil:)
ObrazekObrazek

mar9

Avatar użytkownika
 
Posty: 13971
Od: Wto mar 22, 2005 14:47
Lokalizacja: Zabrze

Post » Pon paź 19, 2009 12:40 Re: Kosmitka odeszła [*]

mar9 pisze:AZawinił ten, który Z URZĘDU powinien troszczyć się o dobro swoich podpiecznych.
Tak myślę, że skoro ten pan nie ma prywatnej praktyki i nie można by go antyreklamować innym kociarzom, psiarzom itd, to może zostają media: radio, telewizja, praca, internet w końcu.
ku :evil:)


Ależ on ma prywatną praktykę - w schronisku. Ma tam gabinet, korzysta min z USG, które zostało zakupione ze składek wrocławian dla bezdomnych zwierząt.
Jestem dla ciebie tylko lisem, podobnym do stu tysięcy innych lisów. Lecz jeśli mnie oswoisz, będziemy się nawzajem potrzebować. Będziesz dla mnie jedyny na świecie. I ja będę dla Ciebie jedyny na świecie(...) Mały Książe

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=111621

mamucik

 
Posty: 2942
Od: Wto kwi 20, 2004 12:27
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon paź 19, 2009 12:53 Re: Zepsułam się... Koteczka Kosmitka cierpi w schronie!

Mruczeńka1981 pisze:Gdyby udało się zebrać więcej pieniążka,to może kotka ze złamaną łapą mogłaby jechać też do szpitala??

W schronisku połamana koteczka nie ma szans na operację...Czy jest chętny na założenie jej wątku??Każda pomoc potrzebna...

Te oczy błagają o pomoc...

Obrazek
Roczna kotka, złamana tylna łapa...


Czy może mi ktoś wskazać link do wątku tej kotki? Nie mogę znaleźć :oops:

Kosmitko [ ' ]
Obrazek

gaota

 
Posty: 4483
Od: Pt cze 19, 2009 9:10
Lokalizacja: W-wa

Post » Pon paź 19, 2009 12:59 Re: Kosmitka odeszła [*]

To jest kot nie kotka jak się okaząło - i jest w hoteliku na razie. Szukamy mu DS lub DT, bo hotelik dość drogi a opłacony na tydzień na razie. Złamasek trafił do hoteliku na miejsce Kosmitki... :roll: Fundusze na Kosmitkę zostały też przekazane na Złamaska.
Chyba nie ma wątku - jest u nas w "połamańcach"
viewtopic.php?f=1&t=97844&start=465
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon paź 19, 2009 13:52 Re: Kosmitka odeszła [*]

SZUKAMY TRANSPORTU WROCŁAW-WARSZAWA NA CITO LUB TDT DLA BEKSY
viewtopic.php?f=1&t=101965&start=0
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon paź 19, 2009 16:28 Re: Kosmitka odeszła [*]

potrzebujemy też pieniążków na Złamaska...
Obrazek

Mruczeńka1981

 
Posty: 12562
Od: Sob gru 29, 2007 17:12
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon paź 19, 2009 17:22 Re: Kosmitka odeszła [*]

W piątek kończy się bazarek dla niego. Na razie jest zadeklarowane 55 zł.

Jak rozumiem, wpłaty na Twoje konto? Bo muszę wiedzieć, co napisać tym, co wygrają :)
Obrazek "Mój dom murem podzielony..."

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30703
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

Post » Pon paź 19, 2009 19:01 Re: Kosmitka odeszła [*]

Tak - kwota na konto Mrucze4ńki.
A tu założyłam wątek kotka i są tam rozliczenia:
viewtopic.php?f=1&t=102008
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: CatnipAnia, Sillka i 51 gości