Pamiętając o problemach Milusi sprzed paru miesięcy, obejrzałam wczoraj jej łapki.
Zaskoczenie

Na plus - łapeczki wyglądają bardzo ładnie, poduszeczki normalnej wielkości, nie są spuchnięte

Bo już się wczoraj wystraszyłam po przeczytaniu wątku o plazmocytarnym zapaleniu opuszek
W ogóle - panienka ładnie przybrała ciałka, choć jest malutka i drobna. Raczej słoń z niej już nie urośnie

Wczorajsze foteczki - zeszła z tacy


Śpiąca królewna


Oooo, otwarła oczka

Ze swoim dręczycielem Platonem

