
Przecież ona z tą trójką kociaków była w domku w ruinach. I jednocześnie chodziłaby do pozostałych dwóch? Trudno w to uwierzyć.
Dobra, łapcie, zobaczymy co to jest. Mam wolną klatkę.
Anielko, czy ten wczorajszy połamaniec jest szczepiony?
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
AnielkaG pisze:Basiu, nie bierz kociaków na górę, są osłabione kocim katarem, a odkażenie po pp nigdy nie jest 100%. Odkaziłaś wszystkie ubrania? Mi naswietlanie lampą ciuchów zajmuje najwięcej czasu, bo trzeba z obu stron.
Żeby one chociaz raz były szczepione, ale nie są i to kociaki.
Połamaniec, z tego co wiem nie był szczepiony, ale mogę się mylić, zapytam. Ale to dorosły kot, ogólnie zdrowy, ryzyko pp (chyba o to chodzi) jest minimalne, niestety może złapać Herpesa.
AnielkaG pisze:Jak połamaniec? bardzo agresywny?
wejaga pisze:Dowiedziałam się, że koty są kotami... teatralnymi. Na pewno jest jeszcze jedna kotka bura (ciemniejsza), którą ktoś z teatru ponoć wysterylizował. Według ochroniarza kociaki spod Babooshki (czyli spod tyłów Teatru Polskiego) także były leczone przez tego samego pracownika z teatru - zabrał je na jakiś czas. Zupełnie natomiast nie mogłam się skutecznie dopytać, czy te kociaki są tam nadal czy gdzieś zniknęły. Ochroniarz twierdził, że te kociaki to kociaki nie ciemniejszej burej kotki, tylko kotki kafkowej. Na nasze pytanie o kota czarno-bialego, ochroniarz powiedział, że to kocur, który jest ojcem kociaków.
Na pewno jest więc jeszcze jedna bura kotka podobno po sterylce (dzikawa), czarno-biały kot i nie wiadomo co z kociakami.
Użytkownicy przeglądający ten dział: puszatek i 144 gości