
Moderator: Estraven
lidka02 pisze:Witam panią kokis koktins czy jak tamtylko taki wpis na fb ...Wyszła pani z wprawy starość
![]()
![]()
Mariusz Magda Paech Ala. Próbowałam pomóc kotce Lidki , tej , która u Ciebie rozkwitła. Gajce. Lidka stawiała warunki, w większości wydumane , typu " kota wam nie oddam bo wy wyadoptowałyście kota za granice". No hmmm . Istotnie. Dziewczyna , której oddałyśmy kota jest z nami w kontakcie do dziś, kot już nie żyje. Powiem otwartym teksem : TWOJA kasa i możesz ją spalić na środku rynku. Nie masz obowiązku pozwalać żerować na sobie. Pomagać trzeba mądrze. Tyle żeby pomóc a nie pogorszyć jakość życia. 40 kotów w domu to żadna pomoc. To wegetacja. Lidka zbieraczką jest , nie warto finansować tej choroby.
Kocie anioły...taaa...
Zostaw, zapomnij , odsuń się. Daj na kogoś , kto pomaga rzeczywiście. A nie finansuje swoje zbieractwo. Każda zlotówka wydana przeze mnie na pomoc zwierzętom była zarobiona przeze mnie. O Lidce trudno tak napisać.
Zatem : daj spkój, usuń ze znajomych i nie pozwól się opluwać. Pozdrawiam Cię ciepło, to, co zrobiłaś dla Gajki jest najlepszym dowodem kto ma rację. U Lidki już by nie żyła. Bo Lidka jej nie leczyła. Zbyt była zajęta ratowaniem zwierząt...
Trzymaj się.
Kinnia pisze:lidka02 pisze:Witam panią kokis koktins czy jak tamtylko taki wpis na fb ...Wyszła pani z wprawy starość
![]()
![]()
Mariusz Magda Paech Ala. Próbowałam pomóc kotce Lidki , tej , która u Ciebie rozkwitła. Gajce. Lidka stawiała warunki, w większości wydumane , typu " kota wam nie oddam bo wy wyadoptowałyście kota za granice". No hmmm . Istotnie. Dziewczyna , której oddałyśmy kota jest z nami w kontakcie do dziś, kot już nie żyje. Powiem otwartym teksem : TWOJA kasa i możesz ją spalić na środku rynku. Nie masz obowiązku pozwalać żerować na sobie. Pomagać trzeba mądrze. Tyle żeby pomóc a nie pogorszyć jakość życia. 40 kotów w domu to żadna pomoc. To wegetacja. Lidka zbieraczką jest , nie warto finansować tej choroby.
Kocie anioły...taaa...
Zostaw, zapomnij , odsuń się. Daj na kogoś , kto pomaga rzeczywiście. A nie finansuje swoje zbieractwo. Każda zlotówka wydana przeze mnie na pomoc zwierzętom była zarobiona przeze mnie. O Lidce trudno tak napisać.
Zatem : daj spkój, usuń ze znajomych i nie pozwól się opluwać. Pozdrawiam Cię ciepło, to, co zrobiłaś dla Gajki jest najlepszym dowodem kto ma rację. U Lidki już by nie żyła. Bo Lidka jej nie leczyła. Zbyt była zajęta ratowaniem zwierząt...
Trzymaj się.
Iwonami pisze:Lidka zostaw to. Wiele organizacji prozwierzęcych apeluje o nie wydawanie zwierząt zagranicę. Bo nie ma możliwości sprawdzenia dokąd zwierzęta trafiają i w jakie warunki trafiają.
Po drugie pisząca pani trochę sobie strzela w kolano, bo pisze, że kotka nie żyje.
Była tam? Wie dlaczego? Na jakiej podstawie?
Twój dom niczym nie jest gorszy od schronisk dla zwierzat, w których niejednokrotnie przebywa więcej kotów niż u Ciebie. Przeciwnie, zwierzęta mają u Ciebie o wiele lepsze warunki.
Zbieraczka kotów nie wydaje, często nie dba o nie, u Ciebie jest inaczej.
Proponuję zakończyć tę bezsensowną dyskusję, bo szkodę z tego największą poniosą, jak zwykle, zwierzęta i opiekun.
Łatwo jest krytykować, trudniej zrozumieć.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Majestic-12 [Bot], taizu, zinco, zuzia115 i 525 gości