Zaginione-znalezione koty

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro lip 10, 2024 0:45 Re: Zaginione-znalezione koty

Oczywiście, masz rację, lepiej nie czekać, tylko szukac kota i łapać. Wspaniale, że Ci się udało!!!!
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69965
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro lip 10, 2024 6:40 Re: Zaginione-znalezione koty

Mega, mega,mega cudnie :) dziękuję w imieniu koteczka, że się nie.poddales, a dodatkowo że dzieliłeś się relacjami z poszukiwań. Cudnie, cudnie o tak jak już napisano, wet i testy po odpowiednim czasie.

gusiek1

 
Posty: 1726
Od: Nie sie 28, 2016 14:24
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lip 10, 2024 8:46 Re: Zaginione-znalezione koty

Super, że już u siebie :1luvu:
Można odetchnąć z ulgą :ok:

makrzy

 
Posty: 1052
Od: Sob sie 04, 2018 14:23
Lokalizacja: śląsk

Post » Śro lip 10, 2024 10:08 Re: Zaginione-znalezione koty

Kot, o którym pisałam był cały czas szukany i było na niego "polowane".
Może jakby zostawił kartkę: "wrócę w we wrześniu" to opiekunka by spokojnie poczekała, a nie stawiała całego osiedla na nogi
Ostatnio edytowano Śro lip 10, 2024 11:48 przez andorka, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek

andorka

 
Posty: 13751
Od: Wto kwi 25, 2006 22:33
Lokalizacja: Łódź-Polesie

Post » Śro lip 10, 2024 10:46 Re: Zaginione-znalezione koty

andorka pisze:Kot, o którym piałam był cały czas szukany i było na niego "polowane".
Może jakby zostawił kartkę: "wrócę w we wrześniu" to opiekunka by spokojnie poczekała, a nie stawiała całego osiedla na nogi


:D nie no, dobrze zrobila, tez tak troche przeczytalem tez historii poszukiwawczych, gdzies sie tak natknalem cos np. o ogloszeniach jak ktos pisal, ze lepiej rozwieszac papierowe niz zamieszczac w internecie, pewnie troche zalezy od samej lokalizacji, u mnie akurat zadne nic nie daly, ale chodzi o to zeby jakkolwiel nawet minimalnie zwiekszac szanse na znalezienie, wiec chyba warto takie i takie robic nawet jesli to zwieksza szanse o 0,1 %, ja akurat pozrywalem zanim go zlapalem, no bo w sumie wiedzialem gdzie i w jakich porach przychodzi, wiec jesli ktos mial cos zobaczyc to by dawno zobaczyl, poza tym to by i tak nic nie dalo raczej, to samo z ogloszeniami na necie, ja akurat podalem dokladna lokalizacje zazmaczona strzalka, to tez po jakims czasie wywalilem, bo jedynie co, to ktos pracujacy w tych zakladach jakby to sprawdzal moglby cos pomoc, a po 2 ja tam zostawialem ta foto-pulapke i tez mialem pewne obawy czy ktos sobie tego nie "pozyczy" a to prawie 400zl kosztowalo i jeszcze musze oddac za to, to wiecie, dla poszukiwacza okazjji, tymbardziej ze filmiki nagrywalem i wrzucalem do sieci z tego miejsca, to miales jak na dloni zaznaczone strzalka na mapie gdzie mozna po to podejsc, ale moze przesadzam :D

4bot

 
Posty: 18
Od: Sob maja 11, 2024 6:30

Post » Śro lip 10, 2024 11:27 Re: Zaginione-znalezione koty

Czytałam o poszukiwaniach kota i bardzo się cieszę że się udało! I cieszę się że się nie poddawałeś, że cały czas próbowałeś odnaleźć kociego przyjaciela. Wspaniałe zakończenie historii :ok:

Silverblue

 
Posty: 5939
Od: Sob lut 10, 2024 18:51
Lokalizacja: Zabrze

Post » Śro lip 10, 2024 11:35 Re: Zaginione-znalezione koty

Śledziłam relacje z poszukiwań. Super, że kotek już w domu :ok:

rosita

Avatar użytkownika
 
Posty: 52
Od: Wto lip 02, 2024 8:10

Post » Śro lip 10, 2024 14:58 Re: Zaginione-znalezione koty

Jakbym mial w skrocie napisac co bylo najwazniejsze, to na na rowni mniej wiecej to, ze kot nie uciekl gdzies daleko tylko w promienii do ok. 50 moze 100 m sie schowa, pewnie zalezy od lokalizacji, czas ktory trzeba przeznaczyc na szukanie to moga byc nawet miesiace i tez gdzies sie natknalem na jakims filmiku na video o tej tematyce, ze to jest najczestszy podstawowy blad ludzi jak szukaja kota, ze zbyt szybko sobie odpuszczaja i tez bym tak pewnie zrobil, jakbym nie doczytal, i ostatnia sprawa, ze jak chcesz wytypowac jakies miejsce gdzie mogl sie skitrac, jakies ustronne, to przede wsyztskim trzeba wziac pod uwage, ze to musi byc gdzies w poblizu jakiegos miejsca gdzie moze cos zjesc, jesli to nie jakies miejsce gdzie ktos poprostu dokarmia koty, to pewnie jakies smietniki gdzie moze znalezc jakies resztki jedzenia, pamietam ze w 1 dzien coz robilem to jakos tak odruchowo instynktownie zostawilem mu karme pod tym plotem, wiec to napewno byl dobry ruch.

Ogolnie widze ze ludzie ktorym uciekl kot masja podobne przezycia i naprawde staraja sie sprowadzic swojego pupila z powrotem do domu, ale chcialebym jeszcz ena jedna rzecz zwrocic uwage, po duzo osob ma tez cos takiego, ze mocno ich to boli, normalna sprawa, ale czasami to tak dobija czlowieka w takim dolku i poczuciu winy, ze demotywuje go do dzialania, wiec warto zadbac tez o siebie, zeby czasem te emocje nie chamowaly poszukiwan, sam juz powatpiewalem, tymbvardziej ze wiedzialem gdzie przychodzi o jakich porahc i dalej nic.. ale zauwazylem tez, ze koty maja cos takiego, ze dopoki im sie nie znudzi takie latanie i maja gdzies co zjesc to sobie beda bimbac w najlepsze, tylko, ze to zawsze ryzyko jak sa na zewnatrz, moj ewidentnie sie cieszy ze wrocil na chate, caly czas przychodzi do mnie i sie ociera i pomiaukuje tak jakos dziwnie jak nigdy i warto tez miec nieco wiary we wlasnego zwierzaka, bo np. moja matka twierdzila wczensiej, ze on na zewnatrz by sobie nie poradzil bo taki strachliwy i w ogole, a z tego co zobaczylem na nagraniach to wspaniale sobie poradzil, wrecz spiewajaco, wrocil nie obdrapany przez inne koty i w ogole, ani razu nie dal sie zlapac w samolapke, wiec tego bym sie po nim nie spodziewal.

Napewno to, ze tez mialem ta wiedze, ze jednak przychodzi, bo bez foto-pulapki to widzialem go moze z 2 razy w przeciagu miesiaca i tez mnie to zjadalo pozniej od srodka, bo myslalem sobie: "co on w ogole je ?, czy jeszcze przychodzi tam ?", juz go szukalem troche z nastawieniem, ze w najgorszym scenariuszu musze jego cialo chociaz znalezc, w mysl zasady, ze zaginiony kot umiera dopiero wtedy gdy sie go przestaje szukac i tego tez sie trzymalem.

Tak swoja droga zauwazylem, ze duzo kotow co znika to sama z wlasnej decyzji w koncu wraca, ale trzeba im troche w tym pomoc, zostawiajac chociazby jedzenie i sie nie poddawac, a to kosztuje duzo energii i czasu, a nawet tez pieniedzy troche.

Pamietam tez jak sie podpalalem jak wpadlem na to ze mozna go w samolapke zlapac, potem jak sie okazalo ze ma swoj sposob na to, ze za krotka i kupilem dluzsza, to tez bylem juz niemalze pewien, ze sie musi zlapac, a jendak nie :), jednak nie przestawalem probowac coraz to nowszysch i bardziej kreatywnych sposobow, to byla naprawde ciezka batalia :)

Determinacja, karma i swiadomosc tego co sie dzieje, czyli najlepiej podglad z kamerki, bo to duzo mowi, aha, no i to ze najprawdopodobniej wcale gdzies daleko nie uciekl, tylko dosyc blisko gdzies urzeduje te pareset metrow max., w zaleznosci od lokalizacji dokladnie.

Pozdrawiam i mam nadzieje, ze zawarte informacje w mojej historii, przydadza sie komus w podobnej sytuacji i pomoga.

EDIT

Aha, no i jak moglbym nie wspomniec, duzo tez pomogly mi wasze rady :) , wiec szukanie informacji na forum to tez jedna z waznych, byc moze nawet kluczowych w niektorych przypadkach decyzji przy szukania kota, ja sie naprawde bardzo ciesze, ze moj Wariacik wrocil do mnie do domu, ta sytuacja tez mi dala duzo do myslenia, zeby moze sie lepiej nim jeszcze zaopiekowac niz dotychczas, wiec nie ma tego zlego, ale juz starczy, nie ma sie co tyle ckliwie rozpisywac o tym samym w kolko :oops: , poprostu wyciagnijcie lekcje ci co tego beda potrzebowac z tej historii i wielu innych.

4bot

 
Posty: 18
Od: Sob maja 11, 2024 6:30

Post » Śro lip 10, 2024 15:46 Re: Zaginione-znalezione koty

9 lipca zaginęła kotka w na osiedlu Wilno (Targówek, Zacisze, ulica Bukowiecka). Reaguje na imię Riwi. Znaki szczególne: drobna budowa, biała łatka na przodzie szyi oraz na brzuchu.
Nagroda za znalezienie. 792 448 350. https://www.facebook.com/photo/?fbid=79 ... 8982280762

Daria C

 
Posty: 1
Od: Śro lip 10, 2024 14:01

Post » Śro lip 10, 2024 19:05 Re: Zaginione-znalezione koty

Szukasz jej? Samo ogłoszenie w necie to za mało.
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69965
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lip 12, 2024 15:47 Re: Zaginione-znalezione koty

4bot - cudowna wiadomość
Nasze wątki:Czarno Widzę i Szarość nie radość, a tu nas zobaczysz #cats.on_tour

Obrazek

haaszek

Avatar użytkownika
 
Posty: 2979
Od: Pt cze 23, 2006 18:43

Post » Śro lip 24, 2024 12:36 Re: Zaginione-znalezione koty

Cześć wszystkim. Sam szukam od miesiąca kotki. Raz udało się ją złapać na fotopułapce jakieś 3 tyg temu, od tego czasu nic. Już załamuje ręce, bo nie wiem gdzie dalej szukać, rozstawiam kamerki po całych ogródkach działkowych (bo tam sie nagrała) ale nie daje to rezultatów. Czytałem w postach wczesniej że ktoś szukał pomocy u jasnowidza. Czy macie sprawdzoną osobę? I czy faktycznie daje jakiekolwiek rezultaty?

Morfeusz14

 
Posty: 1
Od: Śro lip 24, 2024 12:32

Post » Śro lip 24, 2024 14:26 Re: Zaginione-znalezione koty

Tak pierwsze co mi przyszło do głowy, gdyby jasnowidzowie (tak się mówi?) mieli taką skuteczność to chyba nie byłoby programów z cyklu Ktokolwiek widział ktokolwiek wie. Policja też nie musiałaby miesiącami ścigać przestępców, nie potrzeba byłoby szkolić psów tropiących a wszelakie przemyty byłyby udaremnione. Ale nie wiem, nigdy nie korzystałam.

Silverblue

 
Posty: 5939
Od: Sob lut 10, 2024 18:51
Lokalizacja: Zabrze

Post » Śro lip 24, 2024 14:55 Re: Zaginione-znalezione koty

Morfeusz14 pisze:Cześć wszystkim. Sam szukam od miesiąca kotki. Raz udało się ją złapać na fotopułapce jakieś 3 tyg temu, od tego czasu nic. Już załamuje ręce, bo nie wiem gdzie dalej szukać, rozstawiam kamerki po całych ogródkach działkowych (bo tam sie nagrała) ale nie daje to rezultatów. Czytałem w postach wczesniej że ktoś szukał pomocy u jasnowidza. Czy macie sprawdzoną osobę? I czy faktycznie daje jakiekolwiek rezultaty?

Raczej oplakatuj działki i ich otoczenie fotkami kotki i nr telefonu do siebie, bo to bardziej skuteczne poszukiwanie. Może kotkę ktoś widzi, może dokarmia? Jak będą wiedzieć czyja kotka to dadzą znać a kotki znajdują się i po paru tygodniach i kilku miesiącach, czasem mylą podobne bramy i nie trafiają do siebie.
Nie trać nadziei. Trzymam kciuki za odnalezienie uciekinierki.
Żądam postawienia Andrzeja Dudy w stan oskarżenia zgodnie z Konstytucją Rzeczypospolitej Polskiej Art. 145. ustęp 2.

Senanta

 
Posty: 3554
Od: Nie paź 20, 2019 20:15
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro lip 24, 2024 14:56 Re: Zaginione-znalezione koty

Była kiedyś na forum dziewczyna, która miała takie zdolności, trafiłam na wątek taki pisany na bieżąco z jej udziałem w poszukiwaniu kota- znalazła go w mieście, w którym nie była nigdy, w miejscu, w którym opisała, w okolicznościach, które na bieżąco w trakcie szukania podawała- było to niesamowite.
Ale myślę, ze znacznie realniejszy jest stosowanie sie do rad z tego watku, poczytaj posty wyżej, zobacz, co ludzie robili, co się sprawdziło i jak długo czasem trzeba się starac- ale jakie efekty te starania przynoszą
Obrazek

maczkowa

 
Posty: 7322
Od: Pon gru 03, 2018 16:47

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 37 gości